eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPolactwoRe: Polactwo
  • Data: 2012-08-17 15:39:54
    Temat: Re: Polactwo
    Od: mt <f...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-08-17 15:03, quent pisze:

    > No właśnie nie!
    > Zmniejszyć prawdopodobieństwo może jedynie ostrzejsze prawo i świadomość
    > nieuchronności ewentualnej kary za spowodowanie niebezpieczeństwa
    > złamaniem zasad ruchu. Ludzie wtedy staliby się ostrożniejsi.

    Dość już mamy przepełnione więzienia, lepiej jest działać prewencyjnie.

    > Ostatecznie można by zrobić tak jak jest w UK. Uczyć jeździć może każdy,
    > wystawia w oknie tylko odpowiedni znak i już uczy...
    > Potem tylko na egzamin. Kto się czuje na siłach ten idzie i zdaje albo nie.

    Czyli jednak egzamin i "licencja" są wymagane. Tylko po co? Przecież ma
    być wolny rynek.

    >> Poza tym, skoro papier nie daje zupełnie nic, to dlaczego bałbyś się
    >> wsadzić swoją rodzinę do mnie do samolotu, gdybym go pilotował bez
    >> żadnych uprawnień?
    >
    > To nie jest to samo. W przypadku o którym piszesz chodzi o usługę.
    > Szef firmy chce zarobić, chce aby pracowali dla niego najlepsi piloci
    > jak to tylko możliwe. Dlatego ustala sobie jakieś kryteria ich oceny.
    > Dla jednego wystarczy papier - co byłoby dosyć lekkomyślne - dla innego
    > to mało, będzie chciał aby sprawdził danego pilota ktoś zaufany,
    > przeprowadził wewnętrzny test itp.

    Nie masz bladego pojęcia jak wygląda rekrutacja na pilota linii lotniczych.

    > Chyba, że w pierwszym przypadku papier został wydany przez jakiś
    > renomowany ośrodek szkolenia. Wtedy można zaufać, sprawdzając jedynie
    > czy papier nie jest podróbką.

    Takim "zaufanym ośrodkiem" (i jedynym w Polsce) jest Urząd Lotnictwa
    Cywilnego, no ale większość urzędów chciałbyś polikwidować zostawiając
    tylko policję, sądy, ewentualnie straż pożarną jeszcze. Poza tym sama
    licencja jeszcze nie uprawnia Cię do bycia nawet drugim pilotem

    > Jeśli zaraz zapytasz - a co jeśli nie mam szefa i sam mam jednoosobową
    > taxi powietrzne?
    > Wtedy zdaje się na opinię o Tobie na rynku - jeśli nikt o Tobie nie
    > słyszał lub co gorsza słyszał źle to idę do konkurencji.

    No i co Ci po tym, że pójdziesz do konkurencji, skoro jak będziesz
    leciał z konkurencją ja np. lecąc sam, znajdę się nieświadomie (przez
    brak wiedzy będący skutkiem braku szkolenia i posiadania uprawnień) na
    kursie kolizyjnym i doprowadzę do wypadku?
    Naprawdę nie robi Ci różnicy, że jak np. Twoje dziecko trafi do szpitala
    to będzie się nim zajmował ktoś, kto akademii medycznej na oczy nie
    widział, albo go wywalili ze studiów?
    Nie ma dla Ciebie znaczenia, że budynki, mosty będą projektować
    samozwańczy architekci i budowlańcy (tak wiem, tym projektowanym przez
    ludzi z uprawnieniami też się zdarza zawalić).

    Nie musisz się trudzić z odpowiedzią, gdyż ta jest dość przewidywalna, a
    fakt, że przeinwestowałeś w studio i nie radzisz sobie zawodowo jest
    tylko i wyłącznie skutkiem braku wolnego rynku i ingerencji
    niewidzialnej ręki UE (która Cię wcześniej karmiła). Ciao


    --
    marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: