eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaRe: Podział rynku DSLR w Japonii 2008Re: Podział rynku DSLR w Japonii 2008
  • Data: 2009-01-01 17:53:50
    Temat: Re: Podział rynku DSLR w Japonii 2008
    Od: Bogdan Blaszczak <b...@U...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Paweł W. pisze:
    > Bogdan Blaszczak pisze:
    >
    >> Przypominam, że mówimy o rynku japońskim. To nie jest Polska. To jest
    >> zupełnie inna planeta. Tam każdy przedszkolak wie, że kupując G1,
    >> kupuje obiektywy na wiele lat, a korpus będzie zmieniał co pół roku.
    >
    > Mieszkasz tam? Znasz tak dobrze Japończyków?

    Nie mieszkam. Natomiast przez pewien czas byłem związany ze sprzedażą do
    Japoni pewnych produktów i półproduktów (ze stali). Generalnie jest to
    bardzo trudny rynek dla sprzedawców, prawdopodobnie najtrudniejszy na
    świecie. Bardzo trudno jest tam sprzedać cokolwiek co nie jest nawyższej
    możliwej jakości, a tym bardziej coś co nie służy niczemu praktycznemu,
    no chyba że jest to sztuka najwyższych lotów...

    > Ja nie, ale z tego co
    > widzę, to naród, który rozkochany jest w gadżetach i kupowałby nowe co
    > chwilę, nie przejmując się starymi. Nie chcę się upierać, że mam rację,
    > ale jak ludzie zarabiają zupełnie inne pieniądze, niż w Polsce, czy
    > innych krajach dawnego bloku komunistycznego, to zupełnie inaczej patrzą
    > na wydatki.

    Jest bardzo dużo stereotypów na temat Japoni, tego samego typu co
    Szkot-sknera albo Polak-pijak i leń. Owszem, społeczeństwo jak każde,
    jest zróżnicowane. Istnieje nawet część mocno zamerykanizowana, yuppies,
    malowane łby etc.. i to pewnie oni głównie są odbiorcami tych
    'gadżetów'... Jednak w większości, to naród dość konserwatywny, można
    rzec nawet purytański (to chyba wynika z buddyzmu). Pomimo swojego
    bogactwa są dość oszczędni (potrafią oszczędzać całe życie na podróż
    dookoła świata)...
    Vice versa, to Japończycy są zadziwieni (a wręcz śmieją się z tego) jak
    łatwo "ludziom zachodu" jest wcisnąć tanią tandetę, bylejakość oraz
    rzeczy które do niczego nie służą. Wystarczy rozpętać odpowiednią
    kampanię reklamową, a my kupimy wszystko co sprzedawca zechce. Dziury w
    spodniach, kolczyki w uszach, plastikowe zegarki etc etc.


    --
    BlaTek
    mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
    ce('Hej','KEy'))))

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: