eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPo co mechaniczna migawka?Re: Po co mechaniczna migawka?
  • Data: 2010-04-01 21:59:48
    Temat: Re: Po co mechaniczna migawka?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 1 Apr 2010, Latet wrote:

    >> Polecam lekturę - http://www.phototrip.pl/porady/wyklad/wyklad2.html
    >
    > Zdaje się, że chodzi o ten fragment:
    >
    > ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    > Podstawowy sensor jak obsmarowany wyżej nie pozwala na pracę bez migawki.
    > Trzeba go naświetlić, światło zamknąć i odczytywać. Inaczej do przesuwanych
    > ładunków będą cały czas dołączać nowe, generowane padającym światłem. To się
    > nadaje do lustrzanki, ale nie do kompakta. Trzeba sprawę ulepszyć.
    > Ulepszono to tak, że każdą kolumnę podzielono znowu na dwie części, jedna
    > jest światłoczuła, a druga przykryta paskiem metalu (nieprzezroczystym). Po
    > naświetleniu matrycy przesuwa się zebrane ładunki najpierw na tę ciemną
    > stronę (tak samo, jak je przesuwaliśmy w dół), a dopiero potem robaczkowo
    > ciągnie w dół. W tym czasie światło może sobie dalej padać, bo nowe ładunki
    > nie dołączą do tych transportowanych.
    > ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

    IMVHO wypada dodać, że opis dotyczy *ówczenych* konstrukcji, w których
    lustrzanki nie mogły filmować tudzież nie miały LiveView w postaci
    "kompaktowej" (z jedną matrycą).

    > Nie rozumiem jednak - czy matryce w lustrzankach wymagają migawki dlatego

    Nie, wszystkie aparaty wymagają migawki, jeśli mają matrycę CCD
    a zdjęcie ma być pozbawione pewnej dość łatwej do obserwacji wady.
    Jest to *jedna* z możliwych wad, niemniej z kategorii "dyskwalifikacja".

    Bierzesz dowolnego "dobrego" kompakta, znaczy takiego z migawką
    mechaniczną (podejrzenie że najniższa półka nie ma takiej wydaje się
    być prawdopodobne), szukasz kadru w którym występują *małe* lecz
    *mocno* jaśniejsze od otoczenia punkty, dobrym przykładem są po zachodzie
    słońcą latarnie.

    Robisz zdjęcie tak, aby obejmowało dobrze naświetlony kadr, obejmujący
    latarnie - obraz samych lamp/żarówek będzie oczywiście prześwietlony
    (i o to chodzi).
    W tym samym miejscu zapuszczać krótki film.
    W żadnym znanym mi "typowym kompakcie", włączając hybrydy, nie ma
    migawki mechanicznej pracującej podczas filmowania - i to pozwala
    łatwo obejrzeć różnicę.

    Otóż ładunek jest jaki jest - "jakiś".
    W miejscach prześwietlonych jest za duży.
    W miejscach mocno prześwietlonych jest wiele za duży, tak dużo,
    że "przelewa się" na sąsiednie piksele. Stąd lampy na zdjęciu są
    nieco "większe" - bo przelany ładunek się rozpłynął.

    Za to na filmie wychodzi dodatkowy ficzer: przy okazji powstają
    równolegle do jednego z boków matrycy linie.
    Te linie są naświetlone w prześwietlonych miejscach podczas
    transportu ładunku: skoro prześwietlenie jest tak duże, że
    ładunek "przelewa" się przez bariery potencjału, to trudno
    oczekiwać że nie przeleje się podczas transportowania ładunku.
    W efekcie przy okazji wiemy, w jakim kierunku jest transportowany
    ładunek :) (i nic dziwnego, że zazwyczaj "w krótszym kierunku").

    I *jedyną* *naprawdę skuteczną* metodą, jest takie przesłonięcie
    ładunku, żeby drobne 1000x prześwietlenia nie mogło się przebić
    przez przesłonę.
    Wychodzi, że jak na razie jedyną skuteczną metodą jest kawałek
    materii - relatywnie cienki, ale nieporównanie skuteczniejszy
    w odcinaniu światła od wszystkiego innego (np. metod stosowanych
    w LCD).
    Na czas transportu ładunku "zamykamy światło" i linii już
    nie ma (mimo że w razie filmowania oraz na podglądzie Live
    View jak najbardziej są).

    > No, ale w najnowszych lustrzankach jest tryb LiveView, więc ich matryce mogą
    > pracować bez migawki. A jednak wciąż migawki tam są - po co?

    Jak wyżej.
    Podczas podglądu przeżyjesz jakoś wady wynikłe z "przelewania ładunku",
    na zdjęciu mógłbyś tego nie strawić ;)

    > Czy LiveView rozwiązuje definitywnie odwieczny problem Front/Back Focus?

    Już wiesz :) (jakim kosztem)
    Optymalnym rozwiązaniem jest autokalibracja - czyli możliwość "uczenia
    się" aparatu w trybie w którym może sobie naprzemiennie popstrykać
    na zmianę używając ostrzenia fazowego i kontrastowego.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: