-
31. Data: 2016-02-19 12:53:58
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> jaka to trzeba miec technologie aby 32GB zmiescic na powierzchni
> paznokcia, jakie wymiary ma bit, jaka precyzje trzeba osiagnac i
> utrzymac, i czystosc
No to zasluga naszego rodaka akurat. Co prawda on ta metoda otrzymywal
tylko krysztaly metali, ale jego metode wykorzystano do wyciagania
monokrysztalow krzemu. Bylismy (moze nawet dalej jestesmy) znaczacym
producentem tego, co potem pociete, naswietlone, wytrawione itd trzymasz
w dloni.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
32. Data: 2016-02-19 13:28:33
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:na6vp4$u5u$1$o...@n...chmurka.net...
>> jaka to trzeba miec technologie aby 32GB zmiescic na powierzchni
>> paznokcia, jakie wymiary ma bit, jaka precyzje trzeba osiagnac i
>> utrzymac, i czystosc
>No to zasluga naszego rodaka akurat. Co prawda on ta metoda
>otrzymywal tylko krysztaly metali, ale jego metode wykorzystano do
>wyciagania
No, owszem, opracowal, ale
-wtedy pracowal za granica :-)
-za nowej wladzy w 1945 to byl juz tylko wrednym kapitalista
-to bylo dawno, aby osiagnac obecne parametry trzeba tysiecy kolejnych
pomyslow,
-metody juz sie chyba nie stosuje, potem bylo "oczyszczanie strefowe",
teraz to nawet nie wiem co.
>monokrysztalow krzemu. Bylismy (moze nawet dalej jestesmy) znaczacym
>producentem tego, co potem pociete, naswietlone, wytrawione itd
>trzymasz w dloni.
Byc moze, chyba nawet relatywnie niedawno obily mi sie o uszy jakies
liczby ... ale raczej coraz gorszy i tanszy surowiec robimy niz
jestesmy wiodacym producentem.
A moze nie:
http://forsal.pl/artykuly/909076,pierwsza-w-europie-
fabryka-ogniw-krzemowych-w-polsce-cbrtp-wspolpracuje
-z-chinska-firma.html
Tylko choroba, znow ten niedobry zagraniczny kapital :-)
J.
-
33. Data: 2016-02-19 14:05:05
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
>Taki sobie przykład. Polskie uczelnie (czyli rząd) produkują
>absolwentów komplenie nie takich jakich potrzebuje polski przemysł.
Hm, troche sie nie zgodze, a troche ... a na swiecie duzo lepiej ?
Pamietam, ze ostatnio kogos tam chwaliles, ale cos mi sie wydaje, ze
to specyficzna dziedzina byla i przypadkowa zgodnosc :-)
No i jeszcze ... krajowy przemysl to potrzebuje tapicerow i spawaczy.
I takich chcesz na studiach szkolic ?
>Można powiedzieć że problem niewielki, bo ci ludzie znajdą sobie
>pracę tak czy inaczej, płatną w różnych walutach, ważne żeby dało się
>za to kupić bilet w Ryanairze na Wielkanoc.
A jak bedzie ksztalcil lepiej, to cos sie zmieni ? :-)
>Nawet ktoś tam czasem liczy jaki to daje procent PKB w UK, Niemczech
>itd.
>Wystarczyłoby żeby te uczelnie (czyli rząd) zaczęły produkować ludzi
>bardziej potrzebnych u nas i nagle te liczby się pojawią w naszych
>księgach, a nie czyichś tam.
Oj, na moj gust to nie takie proste.
Co trzeba, aby twoj obecny pracodawca kupil produkt w Polsce ? (I cie
przy okazji zwolnil ?)
>Tylko że wiesz, niedasię. No więc mogłoby się zdawać że (świadomie
>lub nie) wytwarzamy towar o wielkiej wartości dla Brytoli albo
>Niemców.
>Dla polityki zagranicznej taki towar to as w rękawie. No więc powiedz
>co nasza dyplomacja ugrała tym asem.
>Odnoszę wrażenie że oni nawet nie wiedzą że go mają.
A jak chcesz ugrac ? Zagrozisz, ze paszportow absolwentom nie dasz ?
Czy, ze zamkniesz uczelnie techniczne ?
>Owszem, granie diasporą to niełatwa gra, ale przypomnę takich
>mistrzów jak Izrael, Rosja, Chiny- oni potrafią z powodzeniem.
No nie wiem. Co masz na mysli "granie diaspora" ?
Chiny maja to co my - tania sile robocza, i obecnie proste przepisy.
Izrael - poparcie polityczne i gospoarcze w USA. Po trochu wynikle z
duzej ilosci zydowskich imigrantow.
Rosja ... to juz kompletnie nie wiem co masz na mysli.
J.
-
34. Data: 2016-02-19 16:20:06
Temat: Re: Polskie realia
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 19 Feb 2016 11:38:29 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> A w akcyjnych to problem ?
W akcyjnych jest wysoki i musi być wpłacony . W zoo jest tylko
wymagany minimum 5k i nikt nie sprawdza (urzędy mam na myśli) czy
faktycznie fizycznie był (z reguły jest tylko na papierze) i gdzie
był (na koncie czy w kasie gotówkowej spółki). W zoo może być
dokładnie tak jak w tym cytacie z klasyka: "ja nie mam nic, ty nie
masz nic, razem zbudujemy fabrykę".
--
Marek
-
35. Data: 2016-02-19 17:35:09
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> No, owszem, opracowal, ale
> -wtedy pracowal za granica :-)
No ale potem go inny, tez niekiepski chemik, sciagnal do Polski,
Prezydentowi sie nie odmawia:-)
> -za nowej wladzy w 1945 to byl juz tylko wrednym kapitalista
Przede wszystkim rozne male, podle miernoty z PW byly zazdrosne o jego
osiagniecia, slawe i kase. Jak to w Polsce (i nie tylko) czesto bywa.
Z jego wiedza pewnie mogl sobie wybrac dowolny kraj, ktory by go przyjal
z otwartymi ramionami i duza iloscia $ po wojnie. No ale patriotyzm
wygral "przetarg"...
> -metody juz sie chyba nie stosuje, potem bylo "oczyszczanie strefowe",
> teraz to nawet nie wiem co.
IMHO dalej sie tak robi. Czystosc zapewnia juz sam proces zrobienia Si z
SiO2:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/maria/pdf/INM_08_
6.pdf
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
36. Data: 2016-02-19 17:43:38
Temat: Re: Polskie realia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
On Fri, 19 Feb 2016 11:38:29 +0100, "J.F."
>> A w akcyjnych to problem ?
>W akcyjnych jest wysoki i musi być wpłacony . W zoo jest tylko
>wymagany minimum 5k i nikt nie sprawdza (urzędy mam na myśli) czy
>faktycznie fizycznie był (z reguły jest tylko na papierze) i gdzie
Kojarze formulke "kapital zakladowy ..... wplacony w calosci".
Ale moze i nikt nie sprawdza ...
>był (na koncie czy w kasie gotówkowej spółki). W zoo może być
>dokładnie tak jak w tym cytacie z klasyka: "ja nie mam nic, ty nie
>masz nic, razem zbudujemy fabrykę".
A za co chcesz zbudowac ?
Za 5k produktu nie opracujesz, no chyba ze jakis prosty program u
studentow zamowic :-)
Chodzi mi o kwestie formalna, jak to zapisac w umowie "wspolnik A daje
pomysl, wspolnik B daje pieniadze, udzialy/akcje obejmuja wspolnicy po
rowno".
Bo "wspolnik A wnosi aportem pomysl warty 50 tys" to troche sliskie.
Patent, o to juz inna rozmowa, moze byc i 50 mln warty.
J.
-
37. Data: 2016-02-20 00:11:48
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 19 Feb 2016 00:06:31 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
> Jestem wrogiem wpieprzania sie panstwa do biznesu, ale swego czasu
> Japonce calkowicie zakazaly importu samochodow. Efekt? Rozwoj rodzimego
> przemyslu moto, chyba nie musze przekonywac jaka to dzisiaj potega.
> Brazylijczycy z kolei wydumali sobie, ze beda robic samoloty.
> Sprowadzili specjalistow z calego swiata, zeby nauczyli jak sie to robi,
> no i "Embrion" calkiem nieglupie latadelka produkuje. Finlandia z kolei
> kazala firmie produkujacej kalosze opracowac komorki.
A propos
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19471761,finski-
eksperyment-tysiac-euro-dla-kazdego-za-nic.html
J.
-
38. Data: 2016-02-21 12:35:51
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 19 lutego 2016 14:05:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> >Taki sobie przykład. Polskie uczelnie (czyli rząd) produkują
> >absolwentów komplenie nie takich jakich potrzebuje polski przemysł.
>
> Hm, troche sie nie zgodze, a troche ... a na swiecie duzo lepiej ?
Trochę dużo lepiej, a trochę nie zgadzaj się ile chcesz.
>
> Pamietam, ze ostatnio kogos tam chwaliles, ale cos mi sie wydaje, ze
> to specyficzna dziedzina byla i przypadkowa zgodnosc :-)
>
> No i jeszcze ... krajowy przemysl to potrzebuje tapicerow i spawaczy.
> I takich chcesz na studiach szkolic ?
A czemu polskie politechniki nie miałyby prowadzić na boku techników? W Kopenhadze z
biura widzę drugą stronę ulicy, gdzie stoi duże technikum, będące częścią tego samego
biznesu co DTU.
>
> >Można powiedzieć że problem niewielki, bo ci ludzie znajdą sobie
> >pracę tak czy inaczej, płatną w różnych walutach, ważne żeby dało się
> >za to kupić bilet w Ryanairze na Wielkanoc.
>
> A jak bedzie ksztalcil lepiej, to cos sie zmieni ? :-)
Tak.
>
> >Nawet ktoś tam czasem liczy jaki to daje procent PKB w UK, Niemczech
> >itd.
> >Wystarczyłoby żeby te uczelnie (czyli rząd) zaczęły produkować ludzi
> >bardziej potrzebnych u nas i nagle te liczby się pojawią w naszych
> >księgach, a nie czyichś tam.
>
> Oj, na moj gust to nie takie proste.
> Co trzeba, aby twoj obecny pracodawca kupil produkt w Polsce ? (I cie
> przy okazji zwolnil ?)
Haha, głupie pytanie. Powiem Ci w tajemnicy, że kiedykolwiek szukam dostawców w moich
projektach, zawsze zaczynam od Polski. Ale jak już chcesz o coś pytać, to powinieneś
zacząć od "czego zabrakło w Polsce, że iluś tam polskich inżynierów wyjechało za
granicę".
>
> >Tylko że wiesz, niedasię. No więc mogłoby się zdawać że (świadomie
> >lub nie) wytwarzamy towar o wielkiej wartości dla Brytoli albo
> >Niemców.
> >Dla polityki zagranicznej taki towar to as w rękawie. No więc powiedz
> >co nasza dyplomacja ugrała tym asem.
> >Odnoszę wrażenie że oni nawet nie wiedzą że go mają.
>
> A jak chcesz ugrac ? Zagrozisz, ze paszportow absolwentom nie dasz ?
> Czy, ze zamkniesz uczelnie techniczne ?
Jak zawsze, brakuje Ci wyobraźni na lepsze pomysły. Przypomnę że ścisła współpraca
rządów wymienionych przeze mnie krajów z expatami przynosi owoce w postaci
technologii których nie trzeba opracowywać samemu. Czasem to jest jakaś pierdoła, a
czasem bomba wodorowa.
>
> >Owszem, granie diasporą to niełatwa gra, ale przypomnę takich
> >mistrzów jak Izrael, Rosja, Chiny- oni potrafią z powodzeniem.
>
> No nie wiem. Co masz na mysli "granie diaspora" ?
> Chiny maja to co my - tania sile robocza, i obecnie proste przepisy.
> Izrael - poparcie polityczne i gospoarcze w USA. Po trochu wynikle z
> duzej ilosci zydowskich imigrantow.
>
> Rosja ... to juz kompletnie nie wiem co masz na mysli.
Spróbuję Cię naprowadzić. Pokaż mi współpracę polskiego rządu z organizacjami
polonijnymi. Przecież obowiązujące podejście w Polsce w stosunku do Polonii to "jak
wyjechaliście to się bujajcie". Kandydaci na prezydenta przyjeżdżają raz na pięć lat
robić z siebie pajaców prosząc o głosy, to wszystko. Poszukaj historii londyńskiego
związku inżynierów i techników mechaników.
-
39. Data: 2016-02-22 14:20:40
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4693ba1a-6901-4a56-a933-2c800d337934@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 19 lutego 2016 14:05:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
>> >Taki sobie przykład. Polskie uczelnie (czyli rząd) produkują
>> >absolwentów komplenie nie takich jakich potrzebuje polski
>> >przemysł.
>> Hm, troche sie nie zgodze, a troche ... a na swiecie duzo lepiej ?
>Trochę dużo lepiej, a trochę nie zgadzaj się ile chcesz.
Jednak watpie.
Ale ja z branzy elektronicznej i informatycznej.
No dobra - moze na swiecie ucza juz studentow programowac ARM, a my
ciagle 8051 ...
>> Pamietam, ze ostatnio kogos tam chwaliles, ale cos mi sie wydaje,
>> ze
>> to specyficzna dziedzina byla i przypadkowa zgodnosc :-)
>
>> No i jeszcze ... krajowy przemysl to potrzebuje tapicerow i
>> spawaczy.
>> I takich chcesz na studiach szkolic ?
>A czemu polskie politechniki nie miałyby prowadzić na boku techników?
>W Kopenhadze z biura widzę drugą stronę ulicy, gdzie stoi duże
>technikum, będące częścią tego samego biznesu co DTU.
Moglyby, ale my o inzynierach, nie o technikach :-)
No i co do technikow, to mamy je, prowadzone przez inny resort.
P.S. To nie jest jakas kwestia terminologii ? Ze to nie jest
odpowiednik naszego technikum, tylko jakas forma szkoly
wyzszej/ponadsredniej ?
PPS. jest i u nas
http://liceum.p.lodz.pl/
https://liceum.pwr.edu.pl/
>> >Można powiedzieć że problem niewielki, bo ci ludzie znajdą sobie
>> >pracę tak czy inaczej, płatną w różnych walutach, ważne żeby dało
>> >się
>> >za to kupić bilet w Ryanairze na Wielkanoc.
>> A jak bedzie ksztalcil lepiej, to cos sie zmieni ? :-)
>Tak.
A co ? Bo sam znalazles prace platna w innej walucie, i jak rozumiem
to wcale nie z powodu kiepskiego wyksztalcenia, tylko wrecz odwrotnie.
>> > >Nawet ktoś tam czasem liczy jaki to daje procent PKB w UK,
>> > >Niemczech itd.
>> >Wystarczyłoby żeby te uczelnie (czyli rząd) zaczęły produkować
>> >ludzi
>> >bardziej potrzebnych u nas i nagle te liczby się pojawią w naszych
>> >księgach, a nie czyichś tam.
>> Oj, na moj gust to nie takie proste.
>> Co trzeba, aby twoj obecny pracodawca kupil produkt w Polsce ? (I
>> cie
>> przy okazji zwolnil ?)
>Haha, głupie pytanie. Powiem Ci w tajemnicy, że kiedykolwiek szukam
>dostawców w moich projektach, zawsze zaczynam od Polski.
Dziekujemy, ale Ty jestes jeden, a inni na podobnych stanowiskach
szukaja u siebie.
>Ale jak już chcesz o coś pytać, to powinieneś zacząć od "czego
>zabrakło w Polsce, że iluś tam polskich inżynierów wyjechało za
>granicę".
Ale ja wiem - w pierwszej kolejnosci dobrze platnej pracy, lub w ogole
pracy.
A zabraklo, bo krajowy przemysl malo rozwiniety.
>> >Tylko że wiesz, niedasię. No więc mogłoby się zdawać że (świadomie
>> >lub nie) wytwarzamy towar o wielkiej wartości dla Brytoli albo
>> >Niemców.
>> >Dla polityki zagranicznej taki towar to as w rękawie. No więc
>> >powiedz
>> >co nasza dyplomacja ugrała tym asem.
>> >Odnoszę wrażenie że oni nawet nie wiedzą że go mają.
>> A jak chcesz ugrac ? Zagrozisz, ze paszportow absolwentom nie dasz
>> ?
>> Czy, ze zamkniesz uczelnie techniczne ?
>Jak zawsze, brakuje Ci wyobraźni na lepsze pomysły.
>Przypomnę że ścisła współpraca rządów wymienionych przeze mnie krajów
>z expatami
>przynosi owoce w postaci technologii których nie trzeba opracowywać
>samemu.
>Czasem to jest jakaś pierdoła, a czasem bomba wodorowa.
I to ma byc ten as w rekawie, o wielkiej wartosci dla Brytoli i
Niemcow ?
I w efekcie maja nas nie zatrudniac, zebysmy nie kradli technologii ?
Owszem, rzad moglby jakos z tymi emigrantami rozmawiac ... ale
powiedz - co musialby Ci rzad dac, zebys wykorzystal w kraju swoja
wiedze ?
J.
-
40. Data: 2016-02-22 15:00:14
Temat: Re: Plan Morawieckiego
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 22 lutego 2016 14:20:43 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4693ba1a-6901-4a56-a933-2c800d337934@go
oglegroups.com...
> W dniu piątek, 19 lutego 2016 14:05:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> >> >Taki sobie przykład. Polskie uczelnie (czyli rząd) produkują
> >> >absolwentów komplenie nie takich jakich potrzebuje polski
> >> >przemysł.
> >> Hm, troche sie nie zgodze, a troche ... a na swiecie duzo lepiej ?
> >Trochę dużo lepiej, a trochę nie zgadzaj się ile chcesz.
>
> Jednak watpie.
> Ale ja z branzy elektronicznej i informatycznej.
>
> No dobra - moze na swiecie ucza juz studentow programowac ARM, a my
> ciagle 8051 ...
Nie chodzi o to co ich nauczą programować, tylko jakich narzędzi nauczą używać,
algorytmów, wreszcie życiowego podejścia do tego co robią. Jest na świecie ileś tam
firm (czytałem niedawno o jednej w Polsce) które robią kupę kasy na projektowaniu
systemów na 8051 i biedy nie mają. Ważne że potrafią to zrobić lepiej od konkurencji.
Znaczy taniej, szybciej, prościej w produkcji, mniej błędów itd. Spytaj przeciętnego
absolwenta politechniki co to znaczy lepszy produkt.
>
> >> Pamietam, ze ostatnio kogos tam chwaliles, ale cos mi sie wydaje,
> >> ze
> >> to specyficzna dziedzina byla i przypadkowa zgodnosc :-)
> >
> >> No i jeszcze ... krajowy przemysl to potrzebuje tapicerow i
> >> spawaczy.
> >> I takich chcesz na studiach szkolic ?
>
> >A czemu polskie politechniki nie miałyby prowadzić na boku techników?
> >W Kopenhadze z biura widzę drugą stronę ulicy, gdzie stoi duże
> >technikum, będące częścią tego samego biznesu co DTU.
>
> Moglyby, ale my o inzynierach, nie o technikach :-)
Napisałes o tapicerach i spawaczach, a teraz chcesz żeby to byli inżynierowie?
> No i co do technikow, to mamy je, prowadzone przez inny resort.
>
> P.S. To nie jest jakas kwestia terminologii ? Ze to nie jest
> odpowiednik naszego technikum, tylko jakas forma szkoly
> wyzszej/ponadsredniej ?
UE jest w trakcie procesu ujednolicania szkolnictwa zawodowego. Wszyscy zgodzili się
że najlepiej to jest zorganizowane w Danii i ten system w jakims tam stopniu i w
jakiejś tam perspektywie czasowej wprowadzą u siebie. Jakoś się to nawet nazywa,
system kopenhaski, czy coś.
>
> PPS. jest i u nas
> http://liceum.p.lodz.pl/
> https://liceum.pwr.edu.pl/
>
> >> >Można powiedzieć że problem niewielki, bo ci ludzie znajdą sobie
> >> >pracę tak czy inaczej, płatną w różnych walutach, ważne żeby dało
> >> >się
> >> >za to kupić bilet w Ryanairze na Wielkanoc.
> >> A jak bedzie ksztalcil lepiej, to cos sie zmieni ? :-)
> >Tak.
>
> A co ? Bo sam znalazles prace platna w innej walucie, i jak rozumiem
> to wcale nie z powodu kiepskiego wyksztalcenia, tylko wrecz odwrotnie.
Wręcz przeciwnie. Guzik potrafiłem, ale ktoś tam potrzebował ludzi, więc najmował jak
popadło. Tam się dopiero nauczyłem o co chodzi w inżynierii. W Polsce miałem 'niezłą'
robotę, czyli pegerowski system "my udajemy że płacimy, ty udajesz że pracujesz". W
Polsce wtedy to był bardzo dobry układ. Po latach miałem z nimi krótki epizod,
przekonałem się że do dzisiaj nic się nie zmieniło.
>
> >> > >Nawet ktoś tam czasem liczy jaki to daje procent PKB w UK,
> >> > >Niemczech itd.
> >> >Wystarczyłoby żeby te uczelnie (czyli rząd) zaczęły produkować
> >> >ludzi
> >> >bardziej potrzebnych u nas i nagle te liczby się pojawią w naszych
> >> >księgach, a nie czyichś tam.
> >> Oj, na moj gust to nie takie proste.
> >> Co trzeba, aby twoj obecny pracodawca kupil produkt w Polsce ? (I
> >> cie
> >> przy okazji zwolnil ?)
>
> >Haha, głupie pytanie. Powiem Ci w tajemnicy, że kiedykolwiek szukam
> >dostawców w moich projektach, zawsze zaczynam od Polski.
>
> Dziekujemy, ale Ty jestes jeden, a inni na podobnych stanowiskach
> szukaja u siebie.
Wiadomo, koleżka Anglik biurko obok dzwoni po swoich znajomkach w Midlandsach itd.
Nie chodzi mi o żadne prawo natury, tylko o Twoje konkretne pytanie.
>
> >Ale jak już chcesz o coś pytać, to powinieneś zacząć od "czego
> >zabrakło w Polsce, że iluś tam polskich inżynierów wyjechało za
> >granicę".
>
> Ale ja wiem - w pierwszej kolejnosci dobrze platnej pracy, lub w ogole
> pracy.
> A zabraklo, bo krajowy przemysl malo rozwiniety.
Rozwinięta głównie warstwa stosunków społecznych, od czasów przedrozbiorowych,
poprzez IIRP, pegeery, po dzień dzisiejszy, feudalizm gorszy niż w koreańskich
czebolach.
>
> >> >Tylko że wiesz, niedasię. No więc mogłoby się zdawać że (świadomie
> >> >lub nie) wytwarzamy towar o wielkiej wartości dla Brytoli albo
> >> >Niemców.
> >> >Dla polityki zagranicznej taki towar to as w rękawie. No więc
> >> >powiedz
> >> >co nasza dyplomacja ugrała tym asem.
> >> >Odnoszę wrażenie że oni nawet nie wiedzą że go mają.
> >> A jak chcesz ugrac ? Zagrozisz, ze paszportow absolwentom nie dasz
> >> ?
> >> Czy, ze zamkniesz uczelnie techniczne ?
> >Jak zawsze, brakuje Ci wyobraźni na lepsze pomysły.
> >Przypomnę że ścisła współpraca rządów wymienionych przeze mnie krajów
> >z expatami
> >przynosi owoce w postaci technologii których nie trzeba opracowywać
> >samemu.
> >Czasem to jest jakaś pierdoła, a czasem bomba wodorowa.
>
> I to ma byc ten as w rekawie, o wielkiej wartosci dla Brytoli i
> Niemcow ?
Chyba się zaplątałeś. As to karta. Jak się nią nie gra, to nie ma żadnej wartości.
> I w efekcie maja nas nie zatrudniac, zebysmy nie kradli technologii ?
Niekoniecznie chodzi o kradzież technologii.
>
> Owszem, rzad moglby jakos z tymi emigrantami rozmawiac ... ale
> powiedz - co musialby Ci rzad dac, zebys wykorzystal w kraju swoja
> wiedze ?
Rząd? Musiałby pomysleć jak przerobić stosunki na rynku pracy w Polsce, żeby
pracodawcy nauczyli się budować sprawne firmy, a pracownicy mieli chęć w nich osiągać
sukcesy. Jeden bardzo prosty sposób: wyprodukować trochę więcej ludzi którzy potrafią
zakładać nowe firmy i zbierać do nich odpowiednich ludzi. W tej chwili firmy
przemysłowe prowadzone przez inżynierów są złe, bo polscy inżynierowie nie potrafią
budować zespołów, nikt ich tego nie uczył. A firmy prowadzone przez nieinżynierów też
sa złe, bo kierownictwo firmy przemysłowej musi się jednak znać na technice.
Właściciele firm boją się zatrudniać fachowców na dyrektorów, bo po pierwsze nie
potrafią ich dobrać (sami się nie znają), a po drugie obawiają się że najmą oszustów,
ściemniaczy, hochsztaplerów. A jak wreszie przełamią swój strach i kogoś najmą, to
taki zawodnik się okazuje oszustem, ściemniaczem, hochsztaplerem. Ale kapitał
społeczny sam nie powstanie, trzeba go budować na różnych płaszczyznach, w tym na
szczeblu działań rządu. Łamanie obietnic wyborczych to jest oczywiście najgorszy
sposób ze wszystkich możliwych, ale i tak życzę powodzenia.