eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaPlan MorawieckiegoRe: Plan Morawieckiego
  • Data: 2016-02-23 16:35:22
    Temat: Re: Plan Morawieckiego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:41498608-0ede-4dc4-8dfe-4e7b12552fbf@go
    oglegroups.com...
    W dniu wtorek, 23 lutego 2016 12:51:53 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> >Do jednego z moich produktów tak z 15 lat temu kolesie zrobili
    >> >sterownik z webserverem, z wielowątkowym softem, z komunikacją P2P
    >> >pomiędzy różnymi takimi klockami u różnych użytkowników.
    >> >Coś co wiele lat później ktoś odkrywczo nazwał IoT. Na 8051! W
    >> >Polsce!
    >
    >> Byc moze, ale to ich spytaj o doswiadczenia z tego projektu.
    >> 8051 na pewno wszystko utrudnial.
    >Nie wiem, może nic innego nie umieli :-)

    Albo inne byly za drogie.

    >> >> Hm, pytales zdaje sie jak absolwenci rozrozniaja lepszy produkt.
    >> >> Jakby Alpha byla lepsza, to by nie byla na smietniku :-P
    >
    >> >Była lepsza. Pierwsze podejście z tak elastyczną koncepcją
    >> >mikrokodu.
    >> >To było 5 lat do przodu w stosunku do wszystkiego innego (czasy
    >> >takich dziwolągów jak 486SX).
    >> >Jakby Alpha była gorsza, to Intel by jej nie wykupił po to żeby
    >> >zamknąć.
    >> Jakby byla taka dobra, to by DEC nie musial jej sprzedawac :-P
    >Za dużo naraz chcieli zrobić, spuchli, musieli sprzedać co się dało.

    Nie, DEC wybral jakis hosztaplerow do zarzadu i z jednej przodujacych
    firm stal sie bankrutujaca firma :-P
    Przodowali oczywiscie w latach 70-tych,

    >> >> >Ja tam uważam 8051 za jeden z najlepiej pomyślanych procesorów.
    >> >> No wez nie zartuj. Z perspektywy lat coraz bardziej widac jakie
    >> >> to
    >> >> g* bylo.
    >> >A z perspektywy Xeona, czy Opterona to piszesz?
    >
    >> Z perspektywy rozwoju oprogramowania, pisania w jezykach wysokiego
    >> poziomu, nawet 8086 moze byc tu dobrym przykladem.

    >A więc narzekasz nie na procesor, a na oprogramowanie do niego
    >dostepne?

    Nie - czasy pisania w assemblerze sie skonczyly,
    na 8051 C bylo, a nawet kilka, z duzymi ograniczeniami, ale sam
    procesor bardzo utrudnial realizacje kodu z C czy innego podobnego
    jezyka, poza jakimis mikroskopijnymi programikami.
    Podobnie utrudnial 8080, w Z80 bylo male ulatwienie ale w sumie tez
    utrudnial, ale przyjemnie realizowal to dopiero 8086/8.
    Dopoki sie program miescil na 64KB ...

    >> Ilosc rejestrow w 8051 faktycznie byla duza w porownaniu do 6502,
    >> ale
    >> porownywalna do Z80.
    >Z tym że w Z80 każdy rejest jest od czego innego.
    >> Tryby adresowania niby konsekwetne, ale ubogie.
    >6052 ma stronę zerową, 8051 ma 256 bajtów IRAMu- do czego byś to
    >porównał w Z80?

    Jak potrzebujesz 256 bajtow, to w Z80 mozesz sobie adresowac
    bezposrednio (marnujac co prawda 1 bajt),
    indeksowo przez HL - owszem, 8051 ma rejestrow indeksujacych dwa razy
    wiecej, no - poltora raza, bo w ograniczonym zakresie mozesz DE uzyc.

    >> Procesorek nawet przyjemny, o ile nie przekraczasz 256 bajtow RAM.
    >A co się dzieje po przekroczeniu?

    Katastrofa. Od wielkiej komplikacji programu z powodu tylko jednego
    rejestru indeksujacego 16 bit, braku operacji na nim, uzycie tylko w
    dwoch operacjach.
    Po klopot z odroznieniem adresow w IRAM, ROM i XRAM - czyli juz np
    takie printf sa dwie, bo jedna ma brac string z ROM, a druga z XRAM.

    >> >> No, prawde mowiac to ja tam sobie nie przypominam jakis
    >> >> swietnych
    >> >> dunskich produktow :-)
    >> >A to jakiś wyznacznik czyjejś świetności?
    >> No to co Ci Dunczycy tak swietnie robia ? Rowery ?
    >Rowery też ciekawe. Na przykład z gondolą dla dzieci,

    Made in Denmark ?

    >albo cargo.

    Toz nasze socjalistyczne panstwo wyroslo z ryksz w 1945 :-)

    >> >A, zresztą. Masz gramofon?
    >> Nie mam. Mam CD ... ale coraz bardziej sie kurzy.
    >> Ale jakby mial ... Bang & Olufsen ?
    >Wkładki.
    Nie kojarze, ale moze i robili jakies swietne.

    Bruel & Kjaer faktycznie tez dunska firma.

    >> >> Fakt, ze wsrod studentow sa lepsi i gorsi, wyrastaja z nich
    >> >> lepsi i
    >> >> gorsi inzynierowie ... ale czy my jestesmy jakims wyjatkowym
    >> >> krajem
    >> >> pod tym wzgledem ?
    >> >> Na calym swiecie tak jest.
    >> >Swiat jest duży, skąd wiesz że na całym?
    >> Ludzie az tak bardzo sie nie roznia :-)
    >Ludzie nie, ale kultury tak.

    Ale teraz kultury sie mieszaja.
    Polacy handluja, Zydzi sie bija, Niemcy walcza o pokoj - koniec swiata
    :-)

    >> >Bo ja znam kraje, w których dużo wysiłku w edukacji wkłada się w
    >> >mierzenie sił na zamiary.
    >> >Żeby człowiek potrafił zawrócić ze zbyt trudnej drogi, kiedy nie
    >> >jest
    >> >jeszcze za późno.
    >> >Ale znam też inne kraje, w których takie podejście byłoby uznane
    >> >za
    >> >haniebne.
    >> >Zgadnij do której kategorii zalicza się Polska?
    >
    >> Hm, za moich czasow studia zaczynalo 300 osob, a konczylo 150, co
    >> poniektorzy szybko sie dowiedzieli ze to nie dla nich.
    >> Co prawda na studiach duzo bylo tych rownaniach rozniczkowych,
    >> zupelnie nie wiadomo po co :-)
    >> Ale trzeba przyznac, ze coraz wiecej matematyki w elektronice
    >> praktycznej..

    >A czy kogoś nauczyli opisywać rzeczywiste problemy realnego świata
    >równaniami różniczkowymi, czy tylko metod ich rozwiązywania?

    Hm, troche uczyli, ale ja z dobrego liceum, to sam potrafilem i przed
    studiami ...

    >Bo wiesz, od rozwiązywania równań różniczkowych to jest Mathcad, ale
    >od poprawnego zbudowania modelu matematycznego to już jest inżynier.

    Wtedy jeszcze Mathcada nie bylo :-)

    >Widziałeś kiedyś zachodni podręcznik od równań różniczkowych dla
    >studentów inżynierii?

    Nie. Ale i nasze uczelnie musialy przyciac program do 3 lat, to cos
    musialo wyleciec ...

    >> >Obsługa narzędzi inżynierskich leży. Jeszcze gorzej jest z sensem
    >> >fizycznym tego co inżynier robi.
    >> >Znajdź kogoś po studiach kto potrafi myśleć kategoriami
    >> >mechanizmów
    >> >zniszczenia.
    >> A w Danii czy GB tego ucza w ciagu 3 lat studiow ?

    >Nie wiem czego uczą, ja muszę tego uczyć młodych w pracy, bo się nie
    >nauczyli w szkole. I to już niezależnie od kraju.

    No to czemu chwalisz "zachodni" system, skoro jest taki sam ? :-)

    >> >Że te rachunki które robi, to nie po to żeby wyszła jakaś liczba
    >> >(np.
    >> >1000 z Ansysa),
    >> >tylko żeby konstrukcja się nie połamała, a jak nie wiesz w jaki
    >> >sposób ona może
    >> >się połamać, to żaden wynik obliczeń nie ma żadnego sensu.
    >
    >> Zaraz, ja moze nie rozumiem, ale skoro z Ansysa wyszlo, ze sie nie
    >> polamie, to sie chyba nie polamie ?

    >Nie, z Ansysa wychodzi 1000. Inżynier ma powiedzieć co te 1000
    >znaczy, czy to dobrze czy nie. Czyli określić kryteria. No i trzeba
    >pamiętać że to tylko takie czarne pudelko, shit >in/shit out, więc
    >trzeba jeszcze wiedzieć co tem 1000 reprezentuje, bo byc może
    >sferyczną krowę w próżni.

    Ale to chyba ucza gdzies wcesniej co to sa naprezenia i jak materialy
    reaguja na ich wysokie wartosci ?

    >> >> >A tak z innej beczki. Na czym polegał fenomen IIRP, że tylu
    >> >> >inżynierów rzucało
    >> >> >dobre posady w różnych krajach i jechało brać kiepską robotę w
    >> >> >odrodzonym
    >> >> >kraju? Przecież tu była bieda, głód i smród. Ale entuzjazm był.
    >> >> >Dzisiaj nie ma, a czemu?
    >> >> a) umarl przez lata, gdy nie bylo potrzeby "odradzac kraju",
    >> >No jak to? Upadła komuna, ruscy wyszli, orłu wrócili koronę,
    >> >zapisali
    >> >nas do NATO, do UE, do Schengen, za każdym razem powinna pójść
    >> >fala
    >> >euforii. Przeoczyłem?
    >> No i poszla. Malutka, bo nawet ten upadek komuny nam Jaruzelski
    >> stopniowal, a i ludzie przez lata zmeczeni.

    >Jaruzelski to został prawie bohaterem narodowym. No przecież jak on
    >fukał, kiedy ktoś się go czepiał, po sądach ciągał. Coś jak Wałęsa
    >dzisiaj.

    No ba, takie tez i to ciaganie bylo, czepialstwo takie.
    Zarzucac I sekretarzowi, ze wladze sila przejal ... on ja dostal w
    demokratycznych wyborach, w KC :-)

    >> Ale kraj juz byl uprzemyslowiony, wiec nie bylo potrzeby wzywac do
    >> odbudowy odrodzonego kraju.
    >Owszem, mury stały, w tych murach nawet maszyny, ale nikt nie
    >wiedzial
    >czemu my jacyś dziwni jesteśmy, czemu nas Niemcy trochę się boją a
    >trochę
    >nie lubią, co z nami jest nie tak.

    Nie, Niemcy sie zachowali bardzo przyzwoicie, moze i troche nie
    lubili, ale grzecznie ukryli, pomogli.
    Co sie oczywiscie na wyniki gospodarcze nie przeklada.

    >I uznano że wszystko jest ok, a jak się komuś nie podoba to niech się
    >wypcha.
    >Ta nowa władza ma tak samo. Normalnych ludzi, którzy potrafią
    >wyglądac
    >normalnie dla reszty świata to w naszych władzach zawsze było mało.

    Coz chcesz - takie uroki demokracji. Widac trzeba sie wyrozniac.
    Ale czy na swiecie istotnie lepiej ?
    No, w USA chyba lepiej ... widac lepiej ich ucza w szkole jak glosowac
    :-)

    >> >> O zobacz, taki Morawiecki - rzucil doskonala posade i poszedl
    >> >> kraj
    >> >> naprawiac, choc kraj mu za to wcale nie chce placic.
    >> >> Zarobki mu spadly jakies 10 razy.
    >> >> Ale co innego isc kraj naprawiac z grubym kontem, a co innego z
    >> >> pustym brzuchem i bez dachu nad glowa.
    >> >O, jaki wzór. W sam raz na historyjkę zaczynającą się od "będąc
    >> >młodą
    >> >lekarką..."
    >> Raczej "Silaczka 2 " :-)
    >> Co by nie mowic - dla pieniedzy do rzadu nie poszedl.
    >> No chyba, ze dla prawdziwych pieniedzy :-)

    >No wiesz, jakby własną firmę zamknął i tam poszedł, to bym był pod
    >wrażeniem.

    A dobre stanowisko w cudzej nie jest wystarczajacym poswieceniem ?

    No owszem, mogl sie poklocic z tymi Hiszpanami, mogl byc na wylocie
    ...

    >> No ale teoretycznie mamy studia ekonomiczne, tudziez rozne co by
    >> mozna
    >> nazwac "organizacja produkcji".
    >> Czego tam ucza i na jakim poziomie to nie wiem ...
    >Prawdę mówiąc nie spotkałem ani jednego absolwenta tego.

    Takie cos np - "Zarzadzanie"
    http://www.wiz.pwr.edu.pl/2849574,1.dhtml

    Dawniej taki troche niszowy kierunek ... a przeciez wypadaloby
    powiedziec "Szkola dyrektorow" :-)

    A to nie jedyny taki, bo tu tez cos spotkasz
    http://www.ue.wroc.pl/kandydaci/5087/studia_stacjona
    rne_i_stopnia.html

    Znajomy w Niemczech studiowal, i tez to bylo jakos ogolnie
    sformulowane, taki inzynier od wszystkiego :-)

    >> >> Trafiles w dobrze funkcjonujacy mechanizm, to podziwiasz.
    >> >> A u nas musi ta maszyneria dopiero powstac.
    >> >> To wymaga lat.
    >> >No więc dałem Ci przykład Drugiej Er Pe, że nie wymaga lat.
    >> No, przetrwala lat 20. Krotko jakos, choc to temat na dluzsza
    >> dyskusje.
    >> Poza tym jakos bylo latwiej ... albo punkt siedzenia wplywa na
    >> punkt
    >> widzenia, teraz mozemy sie zastanawiac np nad fabryka
    >> polprzewodnikow,
    >> wtedy myslano nad portem w Gdyni.

    >Nie wiem czy tak łatwiej. Byłem w terminalu pasażerskim (dzisiaj
    >muzeum emigracji) w zeszły weekend. Oni to z niczego zrobili.

    Z niczego, ale zobacz na to co zrobili.
    Bylo molo, nabrzeze, dzwig i bocznica, to sie czlowiek cieszyl, a dzis
    wegloport, gazoport, naftoport, system przeladunku kontererow,
    automatyka, ktora sie latami projektuje i programuje, atesty,
    certyfikaty, przetargi, procedury - przed wojna o tym nawet nie
    slyszeli :-)

    >> >> U nas przede wszystkim malo sie wartych opatentowania wymysla.
    >> >Za Rakowskiego taki mechanizm był (racjonalizacja). Ludzie
    >> >porobili
    >> >majątki.
    >
    >> No, trzy przypadki kojarze. W dwoch majatki sie nalezaly ... wiec
    >> system musial wstrzymac wyplaty.

    >> Trzeci byl ciekawy - radyjka zrobili, ale anten teleskopowych
    >> zabraklo.
    >> Wiec sprytny racjonalizator wymyslil - zamiast anteny dajmy srubke,
    >> sprzedajmy, a anteny sprzedamy jak dojada - to sobie ludzie kupia i
    >> dokreca.
    >> Plan uratowany, premia za wykonanie uratowana, premia za pomysl sie
    >> nalezy ... a ktos podsumowal - koszt produkcji podnosimy o koszt
    >> srubki i tulejki z gwintem do anteny, to jaki zysk jest z tego
    >> pomyslu ?

    >Trzeba było antenę sprzedawać w ramach opcjonalnych akcesoriów.

    Nie bardzo sie dalo - radyjko bez anteny nie dziala :-)

    Owszem, stratni nie musieli byc - zrobilo sie dobra kalkulacje, to
    zarobilo i na tych dodatkowych kosztach, a za wszystko zaplacil
    zadowolony klient :-)

    >> >> no widzisz - a Ty bys chcial, zeby taka firme od jutra zalozyc,
    >> >> zeby w
    >> >> kraju zylo sie lepiej i dostatniej.
    >> >Trochę inaczej. Ja bym chciał w takich firmach pracowac i w takich
    >> >pracuję. Cóż, pozostaje tylko ta niewielka dolegliwość że w Polsce
    >> >takich firm jest mało.
    >
    >> No i ich powstanie musi potrwac.
    >> Szczegolnie ze takie obiazenie masz juz na starcie - nie wystarczy,
    >> ze
    >> zrobisz dobry produkt, jeszcze certyfikaty, atesty, kontrole ...

    >Poczytaj historie z Krzemowej Doliny. Tam świetne pomysły na firmy
    >powstawały w jedną noc.

    No i to jest troche jak z Gdynia.
    Pomysl mozesz miec w jedna noc.

    A potem sie dowiedz co trzeba, aby wystawic deklaracje na oznaczenie
    CE :-)

    >> No to inaczej: chciejstwo. Chcialbys rozwinietego
    >> przemyslu/wojska/kraju/polityki zagranicznej, zarzucasz rzadowi, ze
    >> tego nie ma, ale w recepcie dajesz tylko ogolniki :-)

    >Ale to Ty do moich ogólników dopisałes słowo 'recepta'. Jakby tak
    >rząd dopisał, to co innego, wtedy bym się może wysilił :-)

    Czyli na jedno wychodzi - rzadowi zarzucasz, ze niewlasciwie robi, ale
    napisac co ma konkretnie zrobic, zeby bylo lepiej, to nie potrafisz
    :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: