-
1. Data: 2016-01-19 00:47:50
Temat: Pijany na drzewie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Taki wypadek niedawno widziałem:
http://www.wejherowo.policja.gov.pl/serwis.php?nrszu
k1=1451
Gość zawinął Focusa wokół drzewa.
Droga zaśnieżona, zakręty, solidne spadanie w dół, a on jeszcze wyprzedzał
jakiś inny samochód.
Złapał rybę i uderzył bokiem w drzewo.
Co ciekawe - kierowca poobijany, ale nawet przytomny. Jak na 1.5 promila to
nawet powiedziałbym że całkiem dobrze przytomny.
Życie najprawdopodobniej uratowała mu poduszka powietrzna... pasażera :)
Bo drzewo bardzo blisko głowy - prawdopodobnie poduszka się otworzyła
między nim a drzewem i uratowała mu życie.
Potem służby się zaczęły zjeżdżać.
Najpierw policja, potem OSP, potem zawodowi strażacy, potem kolejny
radiowóz, potem trzeci wóz strażacki, a dopiero po ponad 40 minutach w
końcu pojawiło się pogotowie.
-
2. Data: 2016-01-19 01:15:57
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: Artur Miller <n...@n...com>
W dniu 2016-01-19 o 00:47, Tomasz Pyra pisze:
> Taki wypadek niedawno widziałem:
> http://www.wejherowo.policja.gov.pl/serwis.php?nrszu
k1=1451
>
> Gość zawinął Focusa wokół drzewa.
> Droga zaśnieżona, zakręty, solidne spadanie w dół, a on jeszcze wyprzedzał
> jakiś inny samochód.
> Złapał rybę i uderzył bokiem w drzewo.
>
> Co ciekawe - kierowca poobijany, ale nawet przytomny. Jak na 1.5 promila to
> nawet powiedziałbym że całkiem dobrze przytomny.
pewnie "wytrzeźwiał" w 3 sekundy :) przy 1.5 promila to chyba jeszcze w
miarę świadomie ogarniasz co się wokół dzieje.
a.
-
3. Data: 2016-01-19 09:53:50
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
Mnie wczoraj pewna pani, taką oto niespodziankę zrobiła -
http://s9.postimg.org/d0yw3e35b/niespodzewany_gosc.j
pg
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
4. Data: 2016-01-19 09:54:13
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: megrims <m...@i...pl>
On 2016-01-19 00:47, Tomasz Pyra wrote:
(ciach)
> Najpierw policja, potem OSP, potem zawodowi strażacy, potem kolejny
> radiowóz, potem trzeci wóz strażacki, a dopiero po ponad 40 minutach w
> końcu pojawiło się pogotowie.
>
Pierwsi prawie zawsze przyjeżdżają laweciarze
-
5. Data: 2016-01-19 12:13:47
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2016-01-19 o 09:53, Mateusz Bogusz pisze:
> Mnie wczoraj pewna pani, taką oto niespodziankę zrobiła -
> http://s9.postimg.org/d0yw3e35b/niespodzewany_gosc.j
pg
>
na bani?
-
6. Data: 2016-01-19 12:31:22
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-01-19 o 09:54, megrims pisze:
> On 2016-01-19 00:47, Tomasz Pyra wrote:
> (ciach)
>> Najpierw policja, potem OSP, potem zawodowi strażacy, potem kolejny
>> radiowóz, potem trzeci wóz strażacki, a dopiero po ponad 40 minutach w
>> końcu pojawiło się pogotowie.
>>
> Pierwsi prawie zawsze przyjeżdżają laweciarze
Może akurat "zagiętej" lawety nie było w pobliżu ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
7. Data: 2016-01-19 15:29:25
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: "BUNIEK" <m...@i...pl>
>Potem służby się zaczęły zjeżdżać.
>Najpierw policja, potem OSP, potem zawodowi strażacy, potem kolejny
>radiowóz, potem trzeci wóz strażacki, a dopiero po ponad 40 minutach w
>końcu pojawiło się pogotowie.
Do pijanych sie nie spieszą, nie zasłużyli :).
Buniek
-
8. Data: 2016-01-19 18:05:22
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2016-01-19 o 09:53, Mateusz Bogusz pisze:
> Mnie wczoraj pewna pani, takÄ oto niespodziankÄ zrobiĹa -
> http://s9.postimg.org/d0yw3e35b/niespodzewany_gosc.j
pg
Takim płotem to najczęściej grodzone są cmentarze.
-
9. Data: 2016-01-19 20:03:57
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> na bani?
Policja nie stwierdziła. Pani raczej zapłakana i roztrzęsiona była.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
10. Data: 2016-01-19 23:30:13
Temat: Re: Pijany na drzewie
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** sirapacz pisze tak:
> W dniu 2016-01-19 o 09:53, Mateusz Bogusz pisze:
>> Mnie wczoraj pewna pani, taką oto niespodziankę zrobiła -
>> http://s9.postimg.org/d0yw3e35b/niespodzewany_gosc.j
pg
>>
> na bani?
sms od syneczka? :)
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.