eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPierwszy samochód do 7 tys - beznynaRe: Pierwszy samochód do 7 tys - beznyna
  • Data: 2016-02-08 10:11:33
    Temat: Re: Pierwszy samochód do 7 tys - beznyna
    Od: cef <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-02-08 o 09:27, Shrek pisze:

    >>>> Nie wiem ile pali ta Honda, ale chyba nie jest jakaś paliwożerna
    >>>> ani nie ma innych defektów, skoro jest w rodzinie do jeżdżenia dalej.
    >>>
    >>> Hanie są z natury swojej łase na oktanowe drinki. Więc nie ma bata -
    >>> palić swoje musi.
    >>
    >> Nie wiem, może nie ma to dla nich znaczenia, a bezawaryjność wyżej cenią.
    >
    > Może bez znaczenia, a jednak wcześniej pisałeś, że pali raczej mało. A
    > tak się składa, że hondy palą raczej dużo. Inaczej mówiąc - nawet nie
    > tyle twierdze, że konfabulujesz, a po prostu twoi znajomy i rodzina
    > chwalą swoje auta na wyrost. Po prostu każdy lubi myśleć, że trafił
    > okazję i jest wyjąstkowy. Więc w samochodzie nic mu się nie sypie, pali
    > tyle co nic itd.

    Może faktycznie nie mówił wszystkiego, ale nie mam powodów nie wierzyć.
    Ale raczej w rodzinie wszyscy wiedzą, które auta niedomagają

    > A ja po prostu uczciwie napisałem co się sypie, żeby wątkotwórca
    > wiedział na co zwrócić uwagę i na co szykować kasę. Oczywiście wierzę,
    > że wasze bryki się nie psują, są od niemca co płakał, bo to pierwszy
    > właściciel i taką perełkę sprzedaje, palą 5l w mieście.

    Auta, które nazywałem bezawaryjnymi, to były jednak głównie nówki salonowe,
    bo w używanym nigdy nie wiesz co było.
    Masz chyba jakąś fobię na tle tego Niemca co płakał i mu palił 5l.
    No ale co ja Ci poradzę, że musiałem prowadzić kilometrówkę
    w tym VW (co to miał 10 tys jako czterolatek) i każde tankowanie i kilometr
    miałem rozpisane i wychodziło mi poniżej 6l - w okresie dwuletnim
    (miasto i trasy). Teraz nic nie muszę rachować, to leję do pełna
    i nie wiem ile pali. Jakoś mnie nie zaskakuje, wiec zakładam, ze jest w
    normie.

    Może jesteście
    > wyjątkowymi farciarzami

    Musisz to przyjąć na klatę, że masz pecha i tyle :-)


    "Niemiec sprzedał samochód,
    > bo mu wyszło, że dalsza eksploatacja się nie opłaca, płakał... nie nie
    > płakał, pierwszy właściciel to znaczy że handlarz jest pierwszym
    > właścicielem w Polsce, perełka to znaczy umyliśmy silnik i nawaliliśmy
    > placka, więc błyszczy jak psu jajca, a nawet jak coś ciekło to już jest
    > czysto, bezwypadkowy bo dachu strażacy nie odcinali i ma swój własny,
    > przebieg... no ma 14 lat to przecież więcej jak 200kkm nie ma, bo ci
    > niemce leniwe - mają autostrady, a jeżdzą tylko do najbliższego kościoła";)


    Zdecydowanie masz fobię.
    Takie auta jak opisujesz, to nie są bezawaryjne, bo już swoje kilometry
    mają.
    Kupują je faktycznie tacy, którzy potem muszą koloryzować.
    Ja nie muszę.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: