On 2009-12-03 12:49:55 +0100, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:

>> Aaa, no fakt. Też kiedyś na to narzekałem, ale później się
>> przyzywyczaiłem i przez lata całe przestałem zwracać uwagę ;-) Choć
>> miewało to i dobre strony, bo przy szukaniu drobnych fakapów i
>> niedokładności retuszu, paradokslanie lepiej wyłaziły na nieokrągłych
>> procentach.
>
> A potem na stu procentach pojawiały się nowe :)

A no właśnie nie do końca. Wiele "farfocli", które znikały przy 50%, a
są dobrze widoczne przy 100% widać również przy np. 33% albo i 45%. Acz
oczywiście najlepszą i najdokładniejszą metodą sprawdzania jest 100%,
ale i czasochłonną.


--
Pozdrawiam
de Fresz