Dnia Sat, 29 Dec 2018 10:17:07 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 00:29:17 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:

>>>> Nie, biedni Chinczycy za miske ryzu powoduja, ze te telefony sa
>>>> produkowane w Shenzen a nie np w Los Angeles czy Piasecznie.
>>>
>>> Czemu nie w Nigerii?
>>
>> Nie wiem. Moze te Murzyni leniwi sa.
>
> Biedni są, według Twojego kryterium powinni wytwarzać rynek.
>
>>>>> Kupują masowo te hujaweje z
>>>>> Lewandowskim na pudełku, bo dzięki temu mają pracę?
>>>>
>>>> Co by nie mowic, to jednak miliard ludzi i kazdy chce smartfona miec.
>>>> No dobra, niech tylko 70% chce :-)
>>>
>>> Ty na prawdę w to wierzysz...
>>
>> A co - myslisz, ze oni jacys gorsi/inni i smartfony im sie nie
>> podobaja tak jak nam ?
>
> Myślę że błędnie przypisujesz biedzie jakieś rynkotwórcze zdolności.

Chyba sie nie rozumiemy.
1) bieda rozwija rynek pracy, w wyniku czego Apple produkuje w
Shenzen.

2) moze nie bieda, ale nizsze zarobki, rozwijaja rynek zbytu na tansze
produkty. Tylko jeszcze koszta produkcji musza spasc odpowiednio.

>>>>> Zatem sam widzisz że chińskie nieumienie niczym się nie różni od zachodniego.
>>>> Z tym, ze zachod kiedys umial, a potem wyniosl producje do Azji.
>>>> Swoja droga to ciekawe czemu - chyba nie o koszta pracy chodzi, bo tak
>>>> mi sie zdaje, ze tej ludzkiej pracy to tam jest ulamek.
>>>
>>> Deindustrializacja to złożony proces, ludzie grube książki piszą.
>>
>> To na temat elektroniki powinien byc osobny rozdzial.
>
> A to coś bardziej szczególnego niż każdy inny przemysł?

IMO tak.

Chocby jak widzisz - mozna dobrze zyc z produkcji procesorow, wcale
ich nie produkujac.

A przy okazji tak sie zminiaturyzowal, ze to maszyny musza robic ...
wiec skad to wynoszenie produkcji ?

>>>> I ten zachod chyba ciagle umie, bo kto produkuje maszyny do tych
>>>> fabryk polprzewodnikow ? Tylko woli je daleko postawic.
>>>
>>> A widzisz! To zupełnie co innego umieć coś zrobić ale nie umieć na tym zarobić...
>>
>> Ale ZTE umial zarobic.
>> Tylko nie zadbal o to, aby umiec zrobic i widzisz jak sie skonczylo.
>
> Klasyczny przykład olania łańcucha dostaw.

W tym przypadku to raczej amerykanskiego zandarma

>Zresztą: nic się nie skończyło. Poradzą sobie, nie z samych telefonów żyją.

Poradzili sobie - zaplacili kare i wrocili do interesu.
Moze te inne rzeczy tez wymagaja procesorow :-)

>>> Myślę że ZTE poczeka do końca kadencji Trumpa. A może się okazać że drugiej nie
będzie...
>> A tu widzisz - Trump jest za, a Senat przeciw.
>
> Za JFKeyem też nie wszyscy byli.
>
>> Ja tam mysle, ze wyciagna szersza nauke i kiedys naloza sankcje na
>> Apple :-)
> Europa nakłada...

Ale tak niespecjalnie zadbala o lancuch dostaw :-)

>>>> Ale widac jeszcze nie na tyle duzym, zeby kolejne fabryki nie powstaly
>>>> w Chinach, i robily nie wiadomo co, dla nie wiadomo kogo :-)
>>>>
>>>> Choc z tego co widze - maja juz fabryki w Nanjing i Szanghaju.
>>>
>>> Tajwan ma czystsze powietrze.
>>
>> Ma to znaczenie, czy i tak trzeba jeszcze wiele razy filtrowac ?
>
> Ma znaczenie, bo trzeba wiele razy filtrować.

Ale tam ponoc jakas kosmiczna czystosc obowiazuje, to nawet czyste
tajwanskie powietrze jest zbyt brudne ...

J.