eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPeltier, chłodzenieRe: Peltier, chłodzenie
  • Data: 2015-05-13 11:31:08
    Temat: Re: Peltier, chłodzenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Piotr napisał:

    >> Dość typowy klimakonwektor na "wodę lodową" ma moc 2,5 kW. Potrzebuje on
    >> do pracy 200 litrów studziennej wody na godzinę, wtedy bilans energetyczny
    >> się zgadza. To naprawdę malutki przepływ, pompa CO jest do tego o wiele
    >> za duża. W tym sezonie taką instalację po raz pierwszy testował będzie
    >> siostrzeniec, który za moim poduszczenim nabył w tym celu klimakonwektory
    >> do swijego domu. Z tym że w obiegu otwartym -- nie warto podgrzanej wody
    >> wlewać do studni, lepsza będzie do podlewania ogródka w dzień. W Polsce,
    >> gdzie klimat ma cechy kontynentalne, czyli gorące lato, a przy tym niska
    >> średnioroczna temperatura (taka jest kilka metrów pod ziemią, więc ma ją
    >> również woda studzenna), pompowanie wody jest dużo tańsze od klimatyzacji
    >> opartej o pompy ciepła (w śródziemnomorskim klimacie niestety inaczej się
    >> nie da).
    >
    > Zgoda co do samej zasady wyłożonej powyżej, ale... czy nie sądzisz,
    > że trochę duży (żeby nie powiedzieć bardzo duży) musiałby być ten
    > ogród żeby go nie "utopić" czyli spożytkować taką ilość wody?

    Nie sądzę.

    > Jeśli przyjmiemy 200l/godz X 10godz. pracy to są 2000 litrów wody
    > dziennie (OK, tylko w czasie upału) wylewanej na ogród, to musi on
    > mieć ładnych kilka tysięcy metrów, żeby absorbował bez szkody dla
    > roślin taką porcję wody codziennie (choćby tylko w upalne dni).

    To są wyniki jakichś obliczeń, czy podszepty intuicji? Weźmy ogród
    niewielki, 200 metrów, dla równych rachunków. Czyli wręcz ogródek.
    Te 2000 litrów oznacza 1 centymetr wody. W czasie upałów każdy
    ogrodnik pragnie czegoś takiego jak kania dżdżu. Ten centymetr jest
    równoważny takiemu sobie deszczykowi. W Warszawie średnie opady
    opady w miesiącach letnich, to 5 milimetrów dzinnie. Jak już pada,
    to pada znacznie więcej. Jeśli przez kilka dni, to wszyscy narzekają,
    że im za dużo pada -- ale rzadko na to, że "ze szkodą dla roślin".
    Dla trawnika są to ilości w sam raz lub za małe -- niedawno gdzieś
    obok była nawet dyskusja o niespożytym pragnieniu trawników
    (zakładanych w klimacie suchych, w miejscach ubogich w wodę).
    Przypomnę, że ja to wszystko odniosłem do małego dwustumetrowego
    kawałka ziemi. Sam miałbym potrzeby znacznie większe, niż marne
    2000 litrów na dobę.

    > Bo chyba zbierać/magazynować tej wody w zbiornikach "do późniejszego
    > zużycia" nie masz zamiaru? (przydałaby się wtedy mała cysterna).

    Takie zbiorniki na wodę nazywają się "staw", "sadzawka", lub jeszcze
    inaczej -- w zależności od tego, czy mieszczą kilka, kilkanaście albo
    więcej metrów sześciennych. Fajna sprawa taki zbiornik. Przeważnie
    jest z nim taki problem, że w lecie woda paruje i wsiąka, trzeba
    dolewać żeby nie wyschły, a nie zawsze jest skąd.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: