eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Pedalarze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 714

  • 631. Data: 2012-05-22 16:43:13
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-05-22 16:03, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    > On 2012-05-22 13:48, Artur Maśląg wrote:
    >> W dniu 2012-05-22 13:14, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>> On 2012-05-22 12:28, Artur Maśląg wrote:
    >>>> W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:
    >> (...)
    >>>>> i uważam, że najwieksze
    ^^^^^^^^^^
    >>>>> niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>>> Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak
    >>>>> itd.
    >>>>
    >>>> Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^
    >>>> niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^
    >>>> nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>> które się zdarzają i są różnego autorstwa.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>
    >>> Tak, rowerzysta to śmiertelne niebiezpieczeństwo.
    >>
    >> To Ty napisałeś. Czytasz w ogóle to na co odpowiadasz?
    >
    > Zdecyduj się może: kto wg. Ciebie wprowadza "największe
    > niebiezpieczeńsywo na drodze" (jak to nazwałeś) ?

    Na co ja mam się decydować? Umiesz czytać ze zrozumieniem?
    Podkreśliłem, choć mam wątpliwości czy zrozumiesz o co chodzi.

    > Nawiasem mówiąć, skoro napisałeś "największe niebezpieczeństwo" (tak
    > fajnie brzmi, prawda ?) - to pewnie miałeś na myśli śmiertelne, albo
    > conajmniej trwałe inwalidztwo.

    Ja? To nie ja napisałem - ja napisałem, że nie chodzi o "największe
    niebezpieczeństwo", a wprost o przekonanie o nieomylności (w
    szczególności Twoje) i nie chodzi tylko o rowerzystów.

    >> Inna sprawa, że pisałem o tym, że jako pieszy zostałem potrącony
    >> przez rowerzystę w piątek.
    >
    > I co w związku z tym ?

    A co napisałem powyżej?

    >>> Napewno większe od
    >>> samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.
    >>
    >> To Ty napisałeś. Swój udział mają.
    >
    > A jak byś je ocenił pod kątem "wielkości niebiezpieczeństwa" ? Tak od 1
    > do 10 ?

    A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
    "tiry", co jest faktem?

    > Przy okazji oceń "wielkość niebezpieczeństwa" powodowanego przez
    > rowerzystów na drodze.

    A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
    "tiry", co jest faktem?

    >>> Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie
    >>> pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez
    >>> swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek
    >>> skrzyżowania...
    >>
    >> Pamiętasz co Ci napisałem?
    >
    > Ja odnoszę się do: "Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza
    > największe niebezpieczeństwo na drodze"

    Skoro się do tego odnosisz to chyba zrozumiałeś, że nie pisałem
    o ocenianiu stopnia niebezpieczeństwa, tylko Twoim przekonaniu
    o nieomylności i niemożliwości zaskoczenia itd.

    >> <cite>
    >> Może to Ciebie zaskoczyć, ale skupianie się na prowadzeniu niestety
    >> niczego nie gwarantuje.
    >> </cite>
    >
    > I ? A myslałeś, że pisałem że gwarantuje ? Mało domyślny jesteś.

    A czego ja się mam niby domyślać? Napisałeś co napisałeś,
    że "to nie mnie zaskakują itd."

    > Podobnie jak właściwa pozycja za kierownicą, pozycją rąk nie gwarantuje,
    > że uda Ci się uniknąć kolizji w momencie zagrożenia. Ale wiesz co ?
    > Every little bit helps.

    A tak, ciekaw jestem czy rozumiesz to co napisałeś powyżej.

    > Ale wielu kapeluszom jadącym 50km/h wydaje się, że jadą super
    > bezpiecznie....

    Tutaj ładnie widać Twoje podejście do innych.

    >>> Czas w końcu iść się leczyć.
    >>
    >> Na to wygląda. Tylko w podróży do tego lekarza weź pod uwagę wysoką
    >> temperaturę powietrza i oślepiające słońce.
    >
    > Koniecznie uważaj, aby nie zaskoczył Cię rowerzysta wyskakujący
    > znienacka z krzaków.

    A jednak bez czapki...





  • 632. Data: 2012-05-22 16:51:50
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
    >> jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
    >> zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)
    >
    > Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
    > ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
    > 3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

    rozumiem, ze pierwsze dwie to
    a: kierowcy
    b: powżący furmanki? :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nic na to nie można poradzić. To byłby
    dobry tytuł do historii mojego życia." Irwin Shaw


  • 633. Data: 2012-05-22 16:51:52
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>> Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
    >>> przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
    >>> cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
    >>> brak, a droga ciemna) napotkał.
    >
    >> to ile trzeba przejechac?
    >
    > To zależy od świadomości kierowcy.
    >
    niewątpliwie

    >> i uważam, że najwieksze
    >> niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
    >> Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.
    >
    > Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
    > niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
    > nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
    > które się zdarzają i są różnego autorstwa.
    >
    Rozmowa w ogólności jest cały czas o bezpieczenstwie.
    A niewatpliwie sytuacje niebezpieczne są pochodną braku przewidywania.
    Nie da się tego rozdzielić.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
    Molier


  • 634. Data: 2012-05-22 16:51:54
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    > kierowcy "tirów"
    > są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
    > rowerzystów.
    >
    albo ja czegos nie rozumiem.
    Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez rowerzystów
    są rowerzysći...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Demokracja prowadzi do dyktatury"
    Platon


  • 635. Data: 2012-05-22 16:51:56
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >> Nocną dla przyjemności, bo lubie miasto nocą.
    >> No i czasu mam wtedy zdecydowanie wiecej.
    >
    > Tylko takie mierzenie do niczego nie będzie służyło.
    > Ale Ty widzę lubisz się doktoryzować na jakichś teoretycznych,
    > marginalnych, a co za tym idzie pomijalnych przypadkach.
    > Mnie bawi coś dokładnie odwrotnego, więc EOD
    >
    o jakim mierzeniu mówisz?
    rozmawialismy, zdaje sie, o optymalnej trasie na twoim odcinku.
    Optymalnej nie równa się najszybszej, również wygodnej, bezpiecznej etc.

    O mierzeniu było zupelnie gdzies indziej i zdaje sie, ze umówilismy sie na
    konkretny termin.
    Nie wiem, czy ma to nadal sens, skoro w sumie jakiekolwiek wyniki i tak
    okaza sie 1%.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
    Henry Louis Mencken


  • 636. Data: 2012-05-22 16:52:02
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>> mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój
    >>>> własny PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia
    >>>> predkosci na predkosci minimalne.
    >>>
    >>> Już dawno to zrobiłem. ;-)
    >>>
    >> gdzie można przeczytac?
    >
    > A choćby na tej grupie.
    > Archiwum z ostatnich 15 lat. ;-)
    >
    e, mialem nadzieje, ze cos bardziej składnego znajde.
    >>
    >>>> Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz
    >>>> ryzyko
    >>>> rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.
    >>>
    >>> Oczywiście.
    >>> Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na
    >>> drodze.
    >>>
    >> skąd taki wniosek?
    >
    > Prędkość i masa mają znaczenie?
    >
    no tak, tyle ze zagrożone sa obie strony a w spotkaniu rowerzysta-kierowca
    praktycznie zdrowiem ryzxykuj jedna strona.
    >
    >> Argumentacja była taka, ze samochody jezdza 3 razy szybciej od roweró
    >
    > Nie 3 a 6.

    no tak, ale to naciąganie już dawno w dyskusji upadło.
    Przypominam iz okresliliśmy srednie predkosci na:
    - rower 15
    - samochód 40
    >
    >>stąd
    >> wielkie zagrozenie dla rowerzystów.
    >> Ale rowerzysci tez jezdza 3 razy szybciej niz piesi.
    >
    > Ale różnica to 10 km/h, a nie 100 km/h.
    > Nawet jak wpadniesz przy 10 km/h w mur to niewiele Ci się stanie.
    >
    Ale drogi weższe, ruch mniej skoordynowany (po pasach mozna chodzic bez
    uprawnien w przeciwienstwie do jazdy samochodem no i mozna chodzic jak sie
    chce a nie po pasach i w kierunku) wiec byc moze ryzyko obrazen mniejsze
    ale za ro ryzyko wydarzenia wieksze.
    No i to co pisałem wyzej - w zdecydowanie wiekszym stopniu ponoszone przez
    obie strony.
    >
    >>> I będzie wygodny, tyle że nie dla rowerzystów.
    >>> Ale wcale nie uważam, że to są święte krowy, których wygoda ma być
    >>> celem nadrzędnym, a wręcz przeciwnie.
    >>> Chcą uprawiać swoje fanaberie, to muszą pocierpieć i nie przeszkadzać
    >>> w normalnym transporcie, w tym zarabianiu na życie.
    >>>
    >> znów mylisz pojecia.
    >> Dlaczego uwazaszx, ze dojazd rowerem do pracy to nie jest zarabianie na
    >> zycie?
    >
    > Mówimy o ogóle, a nie o Waszych marginesach.
    >
    aha, czyli ludzie dojezdzajacy rowerami do pracy to nadal 1% rowerzystów?

    >> Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność
    >>> wisi mi i powiewa.
    >>>
    >> skoro są słuszne, to na pewno łatwo uda ci się je przeforsować do
    >> prawodawstwa.
    >
    > Nie widzę związku.
    > Podobnie jak między słusznością czegoś a polityką i prawem.
    >
    ale nie sugerujesz całkowitego oderwania powyższych od siebie?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "W demokracji wolno głupcom głosować,
    w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell


  • 637. Data: 2012-05-22 16:52:04
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail g...@...lesie napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >> to ile trzeba przejechac?
    >> Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000 i uważam, że najwieksze
    >> niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
    >
    > Zaraz zapytają się, dlaczego kłamiesz. I, że jesteś przekonany o swojej
    > nieomylności ;-)
    >
    ze niby duzo...?
    e tam, ja sie czesto obracam w towarzystwie gdzie chłopaki maja
    poprzejzdzane po milion i wiecej.

    >> Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.
    >
    > Ano właśnie. Dodaj jeszcze brak poswięcania należytej uwagi prowadzeniu
    > pojazdu - choć to podpada częściowo pod nonszalancję.

    ano. W sumie to dodałbym jeszcze brawure, ale to chyba tez podpada pod brak
    umiejetnosci.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Początek i koniec zawsze są jednością."
    Frank Herbert


  • 638. Data: 2012-05-22 16:52:05
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>
    >>>> nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie
    >>>> ciagu pieszo rowerowego.
    >>>
    >>> To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim
    >>> nie był.
    >>
    >> przeczytałem w przepisach co to jest DDR i niestety DDR tez to nie jest.
    >
    > Jest.
    >
    prosze cie, szanujmy sie w dyskusji.
    Argumentowi "bo tak" zawsze przeciwstawie argument "bo nie". Z przytupem!
    po co takie wcinki? Nie mozesz odpowiedzieci "do całosci"?

    >> Przy oakzji okazało się, że wprowadziłeś mnie w jednym z postów w bład.
    >> Zgodnie z przepisami DDR musi być odgrodzona.
    >>
    >> <cytat>
    >> droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej
    >> drogi
    >> konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
    >> </cytat>
    >
    > LOL !!!
    > No i który punkt Twoim zdaniem nie jest spełniony?
    > HINT: chodnik do nie jezdnia, ani inna droga.

    Możesz mi pokazać, jak w przypadku mostu Rocha DDR jest oddzielona od
    chodnika? Nie jestem specjalistą od PoRD (ani generalnie prawa) wiec być
    moe czegoś nie rozumiem, ale jakie w tym przypadku wystepują urządzenia
    ruchu drogowego lub inne konstrukcje oddzielające?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
    a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer


  • 639. Data: 2012-05-22 16:52:06
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>> sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu
    >>>
    >>> To nie my, tylko Ty nawijając o 60 na rowerze.
    >>> Reszta dyskusji już faktycznie miała wykazać Ci absurd takich
    >>> twierdzeń. Cieszę się, że się udało.
    >>>
    >> Drogi kolego.
    >> Nie było nawijania o 60.
    >
    > Było.
    >
    Nie było.

    >> Napisałem tylko, ze taka predkosc da sie osiagnac
    >
    > Ano.
    > A ja napisałem, że samochodem 200 i wiecej też się da, też na ulicy.
    > Porównywalna argumentacja absurdu.

    Nie, gdybyśmy się chcieli porównywać absurdalnie, to wziałbym predkosc
    zawodowego kolarza podczas zjazdów w GdI
    Celowo tego nie zrobiłem, niestety ty mnej wiecej taka predkosc wziałes.

    Ale tak jak powiedziałem - jeżeli chodzi o mnie - mozecie głosic teze ze
    30km/h = 200 samochodem. Nie peszkadza mi to, mało tego, uwazam, ze powinno
    się to zdanie pojawiac najczescie jak sie da.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO


  • 640. Data: 2012-05-22 16:55:14
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:
    >
    >> kierowcy "tirów"
    >> są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
    ^^^^^^
    >> rowerzystów.
    >>
    > albo ja czegos nie rozumiem.
    > Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez rowerzystów
    > są rowerzysći...

    Podkreśliłem. Sprawcy rowerowi - x, sprawcy tirowi - < x/2.


strony : 1 ... 10 ... 50 ... 63 . [ 64 ] . 65 ... 70 ... 72


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: