-
41. Data: 2013-09-14 21:50:58
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-09-14 21:41, Artur Maśląg pisze:
>> 130/70 to znow nie tak duzo
> Żarty sobie robisz - to jest bardzo dużo. O mieście już nie
> wspomnę.
Z tym że on nie jechał 130. Gdyby hamował AMG z tych 130 na 54m to
uderzenie byłoby bardziej "kosmetyczne". Wiem ze swoich źródeł że gość
grzał tam blisko 200 i na tych 54m zdążył wyhamować te 70-80km/h.
-
42. Data: 2013-09-14 21:51:08
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: tá´Ź
ToMasz wrote:
> tak, ale ten młody jeszcze o tym nie wie. za 10 lat będzie odwiedzał
> groby, a przy wyjściu z cmentarza jakiś AMG będzie ruszał z piskiem
> opon.
Z tego co wiem ruszanie z piskiem opon nie jest zabronione.
> Mam nadzieje że się mylisz, i płacił będzie sprawca a nie
> ubezpieczyciel.
To po co jest OC?
--
ss??q s? ??u??ou??
-
43. Data: 2013-09-14 21:52:39
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: _Michał <m...@g...pl>
On 9/14/2013 9:39 PM, Tomasz Pyra wrote:
> Dnia 14 Sep 2013 18:41:22 GMT, tá´ napisał(a):
>
>>> Tyle że w takiej sytuacji, to jednak warto zawsze upewnić się czy ktoś
>>> tam za samochodami jadącymi (albo nawet stojącymi) na lewym pasie nie
>>> przemyka, bo to się nagminnie zdarza, nawet na czerwonym świetle.
>>
>> Tylko debil skręca w lewo na wielopasmówce nie wiedząc co się dzieje na
>> WSZYSTKICH pasach. Często takich obserwuję właśnie na Puławskiej.
>
> Do pewnych prędkości niby się to zgadza, ale jak ktoś rozpędzi się
> odpowiednio, to w pewnych warunkach będzie już nie do zauważenia w żaden
> sposób.
> Sam mam takie skrzyżowanie z którego często wyjeżdżam, gdzie max co widać
> to 110-120m, a prędkość z jaką da się przejechać główną to spokojnie
> 200+km/h (dozwolone 50). I jak tu żyć? ;)
>
kupić coś wysokiego, ciężkiego i bezpiecznego gdzie się te jadące
z boku 200km/h pod spód wbiją
-
44. Data: 2013-09-14 21:54:40
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: tá´Ź
Tomasz Pyra wrote:
> Sąd się niby z Tobą zgadza, ale rzeczywistość pokazuje że nie 101%, a
> 99% i ten z Opla który tak myślał, pozostaje martwy. Czyli jednak lepiej
> nie zakładać niczego co do drugiego pasa.
Swoją drogą ciekawe, co kierowca Nissana robił na lewym pasie, skoro
prawy był wolny.
> Nawet jadąc tą z pierwszeństwem, lepiej na dwupasmówce po prostu nie
> wyprzedzać na skrzyżowaniu (pomimo że jest to jak najbardziej
> dopuszczalne), zwłaszcza prawym pasem.
Lewym też niedobrze szybko jechać, bo często auta jadące w tym samym
kierunku i skręcające w lewo zasłaniają widok temu, który chce skręcić w
lewo jadąc z przeciwka. A ten nieraz skręca, mimo że nie widzi lewego
pasa. Lepiej już chyba jechać, a nawet wyprzedzać prawym, bo jest wtedy
więcej czasu na reakcję, tylko trzeba kontrolować co robią ci skręcający.
No i oczywiście nie wyprzedzać na skrzyżowaniu z różnica prędkości 100 km/
h.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
45. Data: 2013-09-14 21:58:40
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 14 września 2013 21:13:06 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> Dnia Sat, 14 Sep 2013 20:59:57 +0200, ToMasz napisaďż˝(a):
>
>
>
> >> Bo to jest dopiero proces karny, a te 40tys to nawi�zka.
>
> >> Odszkodowanie to dopiero druga sprawa - do negocjacji (ewentualnie procesu
>
> >> cywilnego)
>
> > tak, ale ten m�ody jeszcze o tym nie wie. za 10 lat b�dzie odwiedza�
>
> > groby, a przy wyj�ciu z cmentarza jaki� AMG b�dzie rusza� z piskiem opon.
>
> >
>
> >> z ubezpieczycielem sprawcy.
>
> > Mam nadzieje �e si� mylisz, i p�aci� b�dzie sprawca a nie
>
> > ubezpieczyciel.
>
>
>
> Ubezpiecznie na tym polega, �e odszkodowanie p�aci ubezpieczyciel.
>
> Nie jestem tylko pewien czy tymi 40tys nie zostanie docelowo obci��ony
>
> sprawca.
>
>
>
> Sytuacje w kt�rych ubezpieczyciel mo�e wyst�pi� o regres s� umieszczone w
>
> ustawie i je�li sprawca by� trze�wy i mia� uprawnienia, to nie ma takich
>
> podstaw.
>
>
>
> > za zabicie 3 os�b ile sie traci zni�ki? 10%? PRawda?
>
>
>
> Tak, dok�adnie.
>
> Przy obecnych, �miesznie niskich odszkodowaniach za �mier�, wi�kszym
>
> problemem dla ubezpieczycieli s� p�kni�cia zderzaka ni� ofiary
�miertelne,
>
> to i tak sďż˝ kalkulowane polisy.
>
>
>
> Zreszt� i tu niewykluczone �e ubezpieczyciel wi�cej zap�aci sprawcy z
>
> tytu�u AC na rozbitego Mercedesa, ni� poszkodowanym.
>
> Tyle �e maj�c taki wyrok s�du, mo�e si� uda wykr�ci� "ra��cym
>
> zaniedbaniem".
Bym się ciężko zastanowił czy aby na pewno ubezpieczyciel nie ma podstaw do
wystąpienia o zwrot wypłaconego odszkodowania. Trzeba zadać pytanie czy w przypadku
rażącego i celowego naruszenia przepisów ktoś sobie sam nie zawiesza uprawnień. Gdyby
tam jechał 60. I wykonał taki sam manewr i doszło by do wypadku z takimi skutkami jak
te opisane. I przyczyną by była awaria hamulców. To byłby czysty wypadek. Wtedy
odpowiedzialność finansowa ubezpieczyciela nie podlega dyskusji. W sytuacji jak z
tego opisanego zdarzenia według mnie ubezpieczyciel ma nie tylko prawo ale i
obowiązek wystąpienia z regresem. Sprawca nawet jak miał uprawnienia to należy go
potraktować jak by nie miał. Nikt normalny z uprawnieniami nie przekracza dwukrotnie
prędkości maksymalnej.
-
46. Data: 2013-09-14 22:09:07
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Sep 2013 12:58:40 -0700 (PDT), k...@g...com
> Bym się ciężko zastanowił czy aby na pewno ubezpieczyciel nie ma
> podstaw do wystąpienia o zwrot wypłaconego odszkodowania. Trzeba
Nie ma podstaw przy obecnej ustawie.
> zadać pytanie czy w przypadku rażącego i celowego naruszenia
> przepisów ktoś sobie sam nie zawiesza uprawnień. Gdyby tam jechał
> 60. I wykonał taki sam manewr i doszło by do wypadku z takimi
> skutkami jak te opisane. I przyczyną by była awaria hamulców. To
> byłby czysty wypadek. Wtedy odpowiedzialność finansowa
> ubezpieczyciela nie podlega dyskusji. W sytuacji jak z tego
> opisanego zdarzenia według mnie ubezpieczyciel ma nie tylko prawo
> ale i obowiązek wystąpienia z regresem.
A krok nastepny ?
Razaca wiekszosc wypadkow to blad ludzki, i co - tez z regresem, bo
ktos w lewo skrecil gdy auta z przeciwka byly za blisko ?
Bo kolejne kroki to znam :-)
Dobrowolne ubezpieczenie OC od wlasnych bledow, liczne obciecia
odszkodowan, a wiec dobrowolne ubezpieczenia ochrony prawnej (DAS) :-)
> Sprawca nawet jak miał
> uprawnienia to należy go potraktować jak by nie miał. Nikt normalny
> z uprawnieniami nie przekracza dwukrotnie prędkości maksymalnej.
Sporo nienormalnych w tym kraju :-)
J.
-
47. Data: 2013-09-14 22:09:47
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>> Tylko debil skręca w lewo na wielopasmówce nie wiedząc co się dzieje na
>> WSZYSTKICH pasach. Często takich obserwuję właśnie na Puławskiej.
>>
> Widział, nikt jadący zgodnie z przepisami mu nie zagrażał.
Jakiś przepis, że pierwszeństwo posiada tylko ktoś jadący zgodnie z
przepisami, a innych obserwować i ustępować im nie trzeba?
-
48. Data: 2013-09-14 22:11:07
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "mappl" <n...@m...pl>
> No właśnie nie widział, kierowca powinien umieć zauważyć samochody
> znajdujące się niemal na wprost niego i ocenić ich prędkość,
> niezależnie
> czy jadą 50 czy 150.
i powinien też umieć zahamować w obliczu niespodziewanego zagrożenia
(wymuszenia pierwszeństwa chociażby) z takiej prędkości, z jaką
popierdala
-
49. Data: 2013-09-14 22:12:35
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia 14 Sep 2013 19:46:28 GMT, tá´ napisał(a):
> Tomasz Pyra wrote:
>
>> Do pewnych prędkości niby się to zgadza, ale jak ktoś rozpędzi się
>> odpowiednio, to w pewnych warunkach będzie już nie do zauważenia w żaden
>> sposób.
>
> Na prostej drodze, jadąc niemal z naprzeciwka? Prędzej słabo widoczny
> byłby taki, który jechałby nieco szybciej niż ten na lewym, bo
> wyprzedzałby go znacznie dłużej.
Tzn. żeby było jasne, to jak najbardziej uważam że kierowca Opla wtopił -
na zasadzie że ja pewnie bym jednak nie pojechał, bo już nie raz w takiej
sytuacji stałem dalej (zazwyczaj niepotrzebnie).
Co do wyroku sądu, to w sumie się i zgadzam i nie zgadzam.
Uzasadnienie mi się nie podoba, ale do skazania kierowcy Mercedesa to
jestem za - uważam że biegli powinni oszacować skutki takiego wypadku przy
założeniu że jechał z dozwoloną prędkością, "odjąć" to od tego co się stało
i za tą różnicę powinien odpowiedzieć kierowca Mercedesa, a pierwszeństwo
mu uwzględnić jako okoliczność łagodzącą.
-
50. Data: 2013-09-14 22:13:29
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "R2r" <b...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> Od dawna twierdzę, że gdyby "posiadanie pierwszeństwa" nie było
> traktowane przez sądy i policję jako nadrzędne prawo,
I prawo własności też nie, wolności też nie......
Tak, żeby kapelusznik mógł się czuć mocniejszy w narzucaniu każdemu swojego
widzimisie......
praktycznie
> zwalniające od innych obowiązków i zakazów (przynajmniej w znaczeniu
> czynników sprawczych zdarzeń drogowych) a winę przypisywano by tak, jak
> ona się rozkłada rzeczywiście
Rzeczywiście to się właśnie tak rozkłada - ktoś miał gdzieś wypatrywanie czy
może skręcać, nie udzielił pierwszeństwa, to i jest winny.
I musi być cholernie ciężki przypadek szczególny, żeby było inaczej.