"Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> napisał:

>[...] Od razu zaznaczam, że nie śledzę nowości softwareowych i być może
> wyważam otwarte drzwi, ale mi już od dawna brakuje obliczeniowego wsparcia
> dla wskazania najostrzejszego zdjęcia w serii, a widzę na to dość łatwą
> metodę.
>
> Obecnie radzę sobie chałupniczo - porównując rozmiary plików, co się
> nie sprawdza już chociażby przy bracketingu, zmiennej czułości
> (niekompresowalny szum), albo mocno ruchliwym temacie. Dlatego
> przydałoby się, aby program sam analizował obraz szukając obszaru
> najwyższej ostrości (bo ja wiem? jakieś 3-5% powierzchni?), a dopiero
> wynik ostrości tego szczytowego obszaru porównywał pomiędzy klatkami.
>
> Aaa, no i w zajawkach aparatów też czasem widziałem jakieś wbudowane
> "best shot selector", ale w końcu nie wiem jak to się sprawdza w praktyce
> i na jakiej zasadzie miałoby działać.
> [...]

Miał coś takiego Nikon Coolpix 995. Ustawiało się ten tryb i po ustawieniu
kadru przytrzymywało spust migawki. Aparat wykonywał serię zdjęć (o długości
zależnej od czasu przytrzymania spustu z ograniczeniem do max 10 szt) i
zapisywał na karcie tylko jedno najostrzejsze. Używałem tego przy makro i
faktycznie działało - procent zjęć poruszonych i z nietrafioną ostroscia był
po włączeniu tej funkcji znacząco mniejszy.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)