-
1. Data: 2009-10-22 21:09:53
Temat: Re: Ostrzeżenie przed firmą Foto-Net z Sopotu
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
marcan pisze:
> Witam,
> Chciałem wszystkich ostrzec przed zamawianiem czegokolwiek w firmie Foto-Net
> w Sopocie. Firma ta chwali się na swojej stronie www.foto-net.pl bardzo
> niskimi cenami i szybkimi czasami dostaw.
Częsty wybieg wielu sklepów internetowych handlujących wszystkim.
Na stronie ogromna oferta w doskonałych cenach, mająca zbudować pozory
taniości i doskonałego zaopatrzenia, a tak na prawdę obliczone jest to
na schemat że klient znajdzie, zamówi, zapłaci a następnie handlowiec
zadzwoni do niego i opowie że ostatnia sztuka właśnie opuściła magazyn i
może weźmie zamiast tego inny (który akurat leży im w magazynie).
Widzę to we wszystkich branżach - najważniejsze to klienta dopaść na
etapie kiedy przeglądając witryny podejmuje decyzje co do sklepu, a
wtedy już jest duża szansa że się mu uda wcisnąć cokolwiek.
-
2. Data: 2009-10-23 03:47:43
Temat: Re: Ostrzeżenie przed firmą Foto-Net z Sopotu
Od: "marcan" <m...@o...pl>
"Tomasz Pyra" napisał
> Częsty wybieg wielu sklepów internetowych handlujących wszystkim.
(...) najważniejsze to klienta dopaść na
> etapie kiedy przeglądając witryny podejmuje decyzje co do sklepu, a wtedy
> już jest duża szansa że się mu uda wcisnąć cokolwiek.
Czy wobec tego, takich sklepów nie powinno się tępić, nie tylko w sposób
jaki my robimy w tej chwili, ale szikać też bata prawnego. Jest tutaj jakiś
prawnik na Grupie, który wyjaśni czy takie zerwanie jednostronne umowy jak w
moim przypadku uda się, może nie w sądzie, ale chociaż poprzez PIH czy UOKiK
zwalczać? Pamiętam jak kiedyś moja firma sporządziła dla ważnej firmy
niemieckiej (pod konkretne zapytanie) ofertę na dostawę kilkuset pozycji.
Termin ważności oferty był 6 miesięcy. Po 5 miesiącach ta firma złożyła
zamówienie zgodne z naszą ofertą. ak się zdarzyło, że mogliśmy dostarczyć
450 pozycji z 452 zaoferowanych i zamówionych. Dwie z nich przestały być
dostępne na rynku a zamienników zabrakło (błąd niczyj niby). Firma ta
stwierdziła, że wobec prawa europejskiego po złożeniu oferty i jej przyjęciu
MUSIMY dostarczyć towar. Długo trwało, zanim doszliśmy do porozumienia, ale
nam ZALEŻAŁO na kliencie i wizerunku firmy, nie chodziło tylko o dupochron.
Foto-Netowi widać nie zależy.
Podsumowując: można ich za to "dupnąć"? KC i KH jest ponad jakiś tam ichni
regulamin a klauzule niedozwolone wg UOKiK biorą się właśnie stąd, że firmy
wpisują do umów i regulaminów bzdury.
Pozdrawiam
m