eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 32. Data: 2016-06-17 19:00:35
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin Kiciński m...@g...com ...

    >> > Najbardziej wk. jest to, ze traci sie karte stalego klienta na
    >> > stacji diagnostycznej.
    >> >
    >> Ze co?
    >> Karte stalego klienta? Na stacji diagnostycznej? I co ona daje?
    >> Puszczaja bez sprawnych haulcow?
    >>
    > No tak to dziala :) Nie wiem czy obejmuje niesprawne hamulce, ale
    > drobny wyciek oleju czy luz na laczniku stabilizatora tak. A to
    > wygodna opcja, kiedy nie musisz w ciagu tygodnia bezwzglednie naprawic
    > auta bo masz warunkowe dopuszczenie do ruchu.
    >
    Ja tam głosuje nogami.
    Kiedys jezdziłem na bardzo fajna stacje i było dokładnie tak jak
    mowisz. Potem diagnosta zmienił się na takiego głupkowatego co by
    najchetnietniej auto odwalił za przepaloną zarówkę.
    W miedzyczasie zwiedziłem 2-3 inne stacje gdzie niby wszystko było
    ok, ale diagnosci obsługiwali jakbym im jakas łaske robił ze przyjechałem.
    Az ostatnio trafiłem do super miejsca i teraz tylko tam jezdze.
    Fakt jest faktem, ze moze łatwiej mi wybrac bo mam kilka aut wiec i bytnosc
    na stacjach diagnostycznych czestsza ale mimo wszystko... Ja sie nie bede
    komus prosił, zeby za 15 minut pracy wział ode mnie 100zł... Albo 150...
    Miła obsługa jest dla mnie bardzo wazna, a w tym biznesie pod tym wzgledem
    est jeszcze duzo do zrobienia.
    Mam wrazenie, ze diagnosci maja jakis mały syndrom urzednika - moze
    to wina tego, z jakimi gratami ludzie przyjezdzaja, nie wiem.
    Wydaje mi sie jednak, ze dobry diagnosta dosc łatwo umie ocenic, czy auto
    ktorym ktos przyjechał to zaniedbany szrot czy moze stare zadbane auto w
    ktorym po prostu coś jest do zrobienia i widać, ze własciciel dba i zaraz
    naprawi...


  • 31. Data: 2016-06-17 19:00:35
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik re r...@r...invalid ...

    >> Pisali o Infoaferze - przewały na setki milionów związane z
    >> informatyzacją administracji. No ale sprawa przycichła, bo to byli
    >> znajomi królika...
    >> CBA się dopiero teraz zaczyna ogarniać i już zaczynają się wizyty u
    >> panów od ośmiorniczek.
    >
    > I dlatego mozna sie umówić dopiero na za dwa tygodnie?
    > Come on, nawet zwolennik pis nie moze byc az tak naiwny...
    > To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
    > obsługę klienta.
    > ---
    > Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
    > potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

    Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
    rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie, zeby nie
    powiedziec, ze broń.
    Natomiast, tak jak piszesz, realizacja rejestracji jest bardzo słabo
    realizowana.


  • 33. Data: 2016-06-17 19:28:54
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Budzik"

    > To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
    > obsługę klienta.
    > ---
    > Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
    > potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

    Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
    rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie, zeby nie
    powiedziec, ze broń.
    ---
    Co Ty pieprzysz ?!

    Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia a nie
    do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do zabijania,
    wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja też nie jest po to
    by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z rejestracji czynić
    użytek fiskalny i inwigilacyjny.


  • 34. Data: 2016-06-17 20:35:08
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 17.06.2016 o 09:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

    >>> Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.
    >>
    >> A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?
    >
    > Miszcz kierownicy znów przemówił.

    PLONK WARNING !!!!

    >
    >> Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
    >> zera....
    >
    > A powinien zakładać. I trzymać dystans.

    Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
    odległości między każdym samochodem w każdym mieście.
    Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
    nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.
    A najlepiej wychodzić z domu również, bo to też ryzyko jakieś jest.
    Dachówki i te sprawy......


  • 35. Data: 2016-06-17 20:44:05
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** Budzik pisze tak:

    >> Nie wiem czy w kompie widzą historię badań czy nie ale i tak
    >> patrzą w kompa po badaniu a nie przed.
    >
    > Ze co?
    > Karte stałego klienta? Na stacji diagnostycznej? I co ona daje?
    > Puszczaja bez sprawnych haulców?

    e nie jest tak różowo i nigdy nie było i zmienia się na gorsze.
    Hamulce, zawieszenie i szyby rzecz święta.

    Kiedyś 10 lat temu było tak. Ma pan prekroczone spaliny. yyy aaa ale to
    z roku produkcji są spaliny. Ale muszą być z roku złożenia składaka
    hyhy. Pseplasam nie wiedziałem. Wyjadę i skręcę gaźnik ok?
    Nie widziałem tu pana. Nie wpisuję negatywa. Paszoł won!

    A ostatnio, ma pan luz na wahaczu gornym tylnym. Co? k. niemożliwe,
    wahacz ma dopiero dwa lata. Przykro mi. Nie widziałem tu pana.
    Nie wpisuję negatywa. Paszoł won!

    > Ale pociesze cie - na pewno maja w komputerze. Wystarczy, jak
    > przyjezdzasz, lekko sie podpowiedziec, ze jestes stałym klientem
    > :)

    a tak od razu widzieli :P


    > BTW kiedys stacja wysyłała karte ze zbliza sie termin przeglądu.
    > Bardzo sobie chwaliłem takie rozwiazanie ale widze ze przestali
    > wysyłać. Rozumiem, koszty. Pytanie dlaczego nie przerzucili sie na
    > smsy czy maile? Nie rozumiem...

    łał wartość kolekcjonerska :)


    > Ostatnio przepatrzyłem przegląd o 8 miesiecy...

    :)



    --
    Ausfahrt. The biggest city in Germany.


  • 36. Data: 2016-06-17 20:50:34
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** pisze tak:


    >> Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
    >> stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i
    >> całkiem przypadkowo pokazać ;)
    >
    > W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko
    > właściciela?

    nie żartuj sobie


    >> Ausfahrt. The biggest city in Germany.
    >
    > Podobnie Tranzyt :)

    buuchacha dobre :)


    --
    Ausfahrt. The biggest city in Germany.
    Tranzyt. The biggest city in Poland :)


  • 37. Data: 2016-06-17 21:03:07
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2016-06-17 o 14:54, Budzik pisze:
    > BTW kiedys stacja wysyłała karte ze zbliza sie termin przeglądu. Bardzo
    > sobie chwaliłem takie rozwiazanie ale widze ze przestali wysyłać.
    > Rozumiem, koszty. Pytanie dlaczego nie przerzucili sie na smsy czy maile?

    Mnie przysyłają SMSy.
    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści


  • 38. Data: 2016-06-17 21:44:53
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 16 Jun 2016 15:00:08 +0200, "Bolkowik" <l...@d...of>
    wrote:
    > Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
    > nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
    > tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.

    ??
    Czy ktoś może mi wyjaśnic o co chodzi z tym wiciskaniem hamulca lewą
    nogą w automacie?
    Kiedyś byłem świadkiem jak pracownik serwisu sam. (!!) przeprowadzał
    automat delfinem dwiema nogami, bo "inaczej nie umie."

    Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
    bardziej gwaltownemu?
    Kierowca ma hamować (gwałtownie) a nie wciskać sprzęgło.
    Wiele lat jeździłem reczniakiem, później przesiadłem się na automat,
    ale nigdy nie wpadłem na pomysł używania lewej nogi w automacie.

    --
    Marek


  • 39. Data: 2016-06-17 22:45:53
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2016-06-17 o 20:35, Cavallino pisze:
    > W dniu 17.06.2016 o 09:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
    >
    >>>> Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.
    >>>
    >>> A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?
    >>
    >> Miszcz kierownicy znów przemówił.
    >
    > PLONK WARNING !!!!
    >
    >>
    >>> Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
    >>> zera....
    >>
    >> A powinien zakładać. I trzymać dystans.
    >
    > Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
    > odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

    Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200. Tutaj, zdaje się,
    rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
    niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
    kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

    > Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
    > nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

    No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
    do kilkudziesięciu metrów?

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 41. Data: 2016-06-18 06:00:39
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak m...@o...pl ...

    >> Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
    >> odległości między każdym samochodem w każdym mieście.
    >
    > Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200. Tutaj, zdaje się,
    > rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
    > niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
    > kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

    A czas reakcji...?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: