Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

> Jak dzwoni do mnie kurier to czasami prosze o pozostawienie u sąsiada (i
> podaje liste mieszkań, gdzie nie zostawiac :), albo prosze o przywiezienei
> nastepnego dnia, albo po prostu pytam, do ktorej kurier jest w rewirze i
> gdzies go po drodze łapię.
> W osteczności odbieram w siedzibie ale to mi sie moze raz zdarzyło.

A mi się zdarzyło, że odesłali zamówioną paczkę, bo nie chciałem przyjechać
na drugi koniec miasta.
Nagminnie też dostaję przesyłkę dzień później niż trzeba, bo nie chce im się
być z nią po południu, więc przywożą mi do pracy następnego dnia.
Więc jak mogę, to kurierów unikam, bo sensu to nie ma żadnego.