eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOpis schematu tekstowo.Re: Opis schematu tekstowo.
  • Data: 2012-11-10 12:23:47
    Temat: Re: Opis schematu tekstowo.
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:k7jlg7$m0u$1@node2.news.atman.pl...
    >
    >> Przy czym czasem latwiej zauwazyc brak linii na schemacie, niz jakas
    >> pomylke w jednej z dziesiatek tysiecy linii kodu ..
    >
    > To jest dyskusyjne. Tym bardziej że jesteś w stanie mając takie pliki
    > przygotować sobie własne testy typu "czy wszystkie układy logiczne mają
    > zasilanie" albo "czy gdzieś przypadkiem nie podpięto dwóch wyjśc razem"
    > albo "ten tranzystor ma wiszącą bazę".
    >

    Używam bardzo starego Protela 3. Nigdy nie uruchamiałem error-check dla
    schematu - nie miałem takiej potrzeby. Teraz zajrzałem do tej funkcji.
    Definiuje się w tabelce (jak tabliczka mnożenia 17 kolumn x 17 wierszy)
    łączenie czego z czym (lub brak połączenia) jest OK, daje ostrzeżenie, daje
    Error. Plus jeszcze trochę flag opcji.
    Z tego wynika, że zapis tekstowy nie jest niezbędny do tego typu sprawdzeń.

    Napisałeś gdzieś, że Twoje schematy w zasadzie to osobne elementy z
    poopisywanymi nazwami netów.
    Właśnie mam zrobić schemat zawierający Wiznet W5200.
    Dostaję białej gorączki jak widzę ich kartę katalogową z której nie wynika
    jak ten scalak połączyć (czy wyjścia LEDów są push-pull, czy OC, piszą "Be
    sure to connect tantalum capacitor ...." a na wyrywkowym schemacie (bo w
    karcie nie ma normalnego schematu aplikacji scalaka) jest zwykły, a gdzie
    indziej piszą: "Connect a capacitor of 10.1uF to the ground." - dla mnie
    rewelacja. No skąd mam wiedzieć, czy jak podłączę ceramika do wewnętrznego
    stabilizatora 1V8 to ten stabilizator będzie stabilny, czy się wzbudzi
    (skoro tekst sobie, a schemat sobie). No i w ogóle nie wiadomo do jakiego
    napięcia podłączyć środki transformatorów bo przecież obwody wyjściowe i
    wejściowe da się różnie zrobić i ja nie muszę być jasnowidzem.
    Jedyne schematy (trzeba szukać poza karta katalogową) są właśnie typu każdy
    element sobie - no nic z takiego schematu, a szczególnie w sensie EMC nie
    widać - nie umiałbym chyba zaprojektować płytki według takiego schematu.

    Kiedyś (1988), w czasach kiedy dysponowaliśmy tylko IBM-XT i drukarką
    igłową, byłem zafascynowany programem Tech (chyba nazwy nie mylę) do edycji
    tekstów. Idea taka, że to program wie jak tekst ma wyglądać, a piszący tylko
    określa że to jest tytuł, to jest przypis itp., a kompilator zrobi z tego
    ładny tekst bo on wie lepiej jakie są wymogi ergonomiczne tekstu, aby się
    "dobrze czytał". Jednak przekonałem się do edytorów tekstu, w których od
    razu widzę jak to wygląda.
    Wydaje mi się, że Twoje podejście do schematu to jest tak jak ten Tech do
    tekstu.
    Schemat dla elektronika to jest jak rysunek techniczny dla mechanika.
    Wyobrażasz sobie edycję w formie tekstu na przykład rysunku złożeniowego
    takiego zwykłego mechanicznego budzika, bo ja nie.
    Człowiek jest maszyną równoległą, a komputery są maszynami szeregowymi. Dla
    człowieka zawsze edycja czegokolwiek będzie łatwiejsza gdy widzi wszystko na
    raz.
    Dopóki nie zaczniemy być zastępowani przez jakieś humanoidalne roboty
    schemat będzie bardziej czytelny w formie graficznej niż tekstowej.
    P.G.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: