-
31. Data: 2015-11-30 18:25:26
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Adam"
> Na razie pada mi chyba akumulator,
> bo zacząłem mierzyć go co chwilę i
> muszę sporo nakręcić km, żeby pokazał 12,5V
> na zaciskach, po krótkiej jeździe z kilkoma rozruchami
> jest 11,5V więc jutro podjadę sprawdzić go opornicą
> i pewnie do wymiany.
>
Klemy i zaciski czyste?
Bo akumulator-zdechlak ma napięcie, ale nie ma prądu.
---
Przecież pisze, że nie ma napięcia. To raczej wskazanie na jego złe
ładowanie. A same trudności z odpaleniem mogą być jeszcze innej natury np
uszkodzenia czujnika temperatury.
-
32. Data: 2015-11-30 18:31:03
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-11-30 o 18:13, Adam pisze:
>> Na razie pada mi chyba akumulator,
>> bo zacząłem mierzyć go co chwilę i
>> muszę sporo nakręcić km, żeby pokazał 12,5V
>> na zaciskach, po krótkiej jeździe z kilkoma rozruchami
>> jest 11,5V więc jutro podjadę sprawdzić go opornicą
>> i pewnie do wymiany.
>>
>
> Klemy i zaciski czyste?
Tam gdzie przystawiam kable, to sobie uzdatniłem,
a zaciski i klemy jak czyste w fabryce założyli, to takie są :-)
> Bo akumulator-zdechlak ma napięcie, ale nie ma prądu.
Coraz bardziej na to wygląda.
Jeszcze tydzień temu odpalał bez zarzutu,
ale od piątku jest coraz gorzej.
-
33. Data: 2015-11-30 18:55:27
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:565c87d8$0$647$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2015-11-30 o 18:13, Adam pisze:
>>> Na razie pada mi chyba akumulator,
>>> bo zacząłem mierzyć go co chwilę i
>>> muszę sporo nakręcić km, żeby pokazał 12,5V
>>> na zaciskach, po krótkiej jeździe z kilkoma rozruchami
>>> jest 11,5V więc jutro podjadę sprawdzić go opornicą
>>> i pewnie do wymiany.
>>
>> Klemy i zaciski czyste?
>Tam gdzie przystawiam kable, to sobie uzdatniłem,
>a zaciski i klemy jak czyste w fabryce założyli, to takie są :-)
>> Bo akumulator-zdechlak ma napięcie, ale nie ma prądu.
>Coraz bardziej na to wygląda.
>Jeszcze tydzień temu odpalał bez zarzutu,
>ale od piątku jest coraz gorzej.
Zdechlak nie kreci "zdrowo". Podobnie jesli jest klopot na klemach.
Nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma ...
Aczkolwiek z tymi napieciami cos jest nie tak.
J.
-
34. Data: 2015-11-30 19:38:21
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2015-11-30 o 18:55, J.F. pisze:
>
> Zdechlak nie kreci "zdrowo". Podobnie jesli jest klopot na klemach.
Zwłąszcza zimny zdechlak, a jak ciepły to znaczy jechał i ładował...
> Nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma ...
>
> Aczkolwiek z tymi napieciami cos jest nie tak.
Może mierzył po wyłączeniu silnika a nie na uruchomionym?
Bo jak na uruchomionym tak jest to ładowania bym się przyczepił a nie
akumulatora - czy zdechlak czy nie napięcie będzie podczas ładowania.
--
Irokez
-
35. Data: 2015-11-30 19:49:08
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-11-30 o 18:55, J.F. pisze:
>>> Klemy i zaciski czyste?
>> Tam gdzie przystawiam kable, to sobie uzdatniłem,
>> a zaciski i klemy jak czyste w fabryce założyli, to takie są :-)
>
>>> Bo akumulator-zdechlak ma napięcie, ale nie ma prądu.
>> Coraz bardziej na to wygląda.
>> Jeszcze tydzień temu odpalał bez zarzutu,
>> ale od piątku jest coraz gorzej.
>
> Zdechlak nie kreci "zdrowo". Podobnie jesli jest klopot na klemach.
> Nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma ...
>
> Aczkolwiek z tymi napieciami cos jest nie tak.
Ja tam na elektryce samochodowej się znam tyle, co tu przeczytam :-)
Ale on zimny odpala nadal bez wahania, a ciepłym kręcić musi
kilka sekund, więc nie jest jakiś bardzo zdechły.
Jestem na 100% pewny tego co napisał Lewis, że w tym modelu silnika to
kwestia oprogramowania w połączeniu ze słabszym minimalnie od
nominalnego kręceniem.
Przez ostatnie dwa dni wyciągałem miernik przed każdym rozruchem
i po jeździe i akumulator słabnie w oczach,
tak jakby miał małą pojemność.
Jutro muszę coś zrobić, bo w piątek muszę do Drezna.
-
36. Data: 2015-11-30 19:51:45
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-11-30 o 19:38, Irokez pisze:
> W dniu 2015-11-30 o 18:55, J.F. pisze:
>
>>
>> Zdechlak nie kreci "zdrowo". Podobnie jesli jest klopot na klemach.
>
> Zwłąszcza zimny zdechlak, a jak ciepły to znaczy jechał i ładował...
>
>
>> Nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma ...
>>
>> Aczkolwiek z tymi napieciami cos jest nie tak.
>
> Może mierzył po wyłączeniu silnika a nie na uruchomionym?
> Bo jak na uruchomionym tak jest to ładowania bym się przyczepił a nie
> akumulatora - czy zdechlak czy nie napięcie będzie podczas ładowania.
Ładowanie jest OK,
zaraz po uruchomieniu potrzebuje dużo i jest 14,6 -
po jeździe przed zgaszeniem 14,2
-
37. Data: 2015-12-02 20:25:04
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: j...@g...com
Dalej stawiam na rozrusznik. Z ciekawością poczekam jak się historia skończy.
Pzdr
Gjaro
-
38. Data: 2015-12-02 22:05:42
Temat: Re: Odpalanie cieplego diesla
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-12-02 o 20:25, j...@g...com pisze:
> Dalej stawiam na rozrusznik. Z ciekawością poczekam jak się historia skończy.
I tak i nie, bo pewnie rozrusznik jak dostaje mniej niż ileś tam voltów,
to kręci wolniej i to nie starcza na rozruch, ale nie jego uszkodzenie
jest przyczyną.
Przyczyną jest sterownik, który daje mało paliwa na ciepłym silniku i
słabnący akumulator. W ten sposób wyłapywana jest już minimalna słabość
akumulatora,
bo nie da mi szansy doczekać piłowania zimnego :-)
Akumulator wymieniłem, bo miał poniżej 8V na obciążeniu i chyba słabą
pojemność.
Doładowywał się do 12,5V po dłuższej jeździe (kilkanaście kilometrów bez
przerwy w mieście), ale po kilku krótkich odcinkach - z pięcioma
rozruchami - zostawał na 10,5-11,0V. Odpalał wtedy bez problemu na zimno
- jak zostawał do rana, ale na ciepłym się męczył.
Zobaczę na ile starczy aku i wtedy będę myślał o interwencji w sterownik,
ale pewnie słabość akumulatora nie objawi się na wiosnę, tylko przed mrozami
i znowu skończy się wymianą aku, bo ja nie mogę sobie pozwolić na
zawinione przez siebie wyłączenie z ruchu.
PS
Oczywiście po wymianie wszystko wróciło do normy.