eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdcinkowy pomiar prędkości -zwyczaje kierowcówRe: Odcinkowy pomiar prędkości -zwyczaje kierowców
  • Data: 2018-11-03 09:00:15
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości -zwyczaje kierowców
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 03 Nov 2018 00:39:33 +0100, Marek S wrote:
    > O właśnie ... trafiasz w sedno! Ponieważ nie ma definicji prędkości
    > utrudniającej poruszanie się innym - to jakie jest to ekstremalne
    > spowolnienie? Moim prywatnym zdaniem to jazda 40/60 w idealnych
    > warunkach pogodowych, pojazdem, który mógłby jechać nawet np. 160km/h
    > nim właśnie jest.

    To jest twoje zdanie i niewątpliwie masz do niego prawo. Nie sądzę jednak
    - wbrew temu co sugerujesz - by jakiekolwiek służby mundurowe, w
    jakimkolwiek cywilizowanym kraju to zdanie podzielało. Co do zasady to
    faktycznie brak określenia minimalnej "nie-ekstremalnej" prędkości. Jest
    to zabieg celowy mający na celu umożliwienie służbom trzeźwą, ludzką
    ocenę.

    > Jesteś z drogówki? Wydaje mi się, że tak.
    > Znów trafiasz w sedno. Owszem, zgadzam się, że mandat byłby niewłaściwą
    > formą w tym przypadku.

    Nie jestem, ani nie byłem. Akurat w moim korpusie nie było rozdzielenia
    na drogówką, wydział kryminalny itd. Każdy robił po trochu wszystkiego -
    a było tego mnóstwo - spisywanie protokołów na miejscu samobójstw,
    śledztwo w sprawie kradzieży roweru spod lokalnego kościoła, uliczne
    bójki, nocne patrole, szukanie zaginionych dzieci po lasach czy jeszcze
    ganianie za koniem o 3 nad ranem kiedy ten urwał się nie wiadomo skąd i
    łazi po ekspresówce (tutaj trudność - poza złapaniem dziada - polegała
    m.in. na wymyśleniu co ja mam teraz z tym koniem w środku nocy zrobić, bo
    przecież do izby wytrzeźwień nie wejdzie, oraz w jaki sposób mam zdjąć
    obywatelowi koniowi odciski palców). "Drogówka" to było jakieś 20-30%
    czasu służby, zależnie od tego ile innych spraw się napiętrzyło oraz od
    zaleceń odgórnych.

    > Ale teraz zastanów się ... czemu ten starszy gość jedzie 40/90? Bo nie
    > widzi drogi? Bo demencja starcza go dopadła i nie jest w stanie
    > wyhamować gdy pojawi się przeszkoda 100m przed nim? Czy serio uważasz,
    > że taka osoba powinna w ogóle mieć prawo do prowadzenia pojazdów?

    Tutaj rozumiem sugerujesz odebranie PJ, co w warunkach wiejsko-
    małomiejskich (a w takich warunkach pracowałem) jest równoznaczne ze
    śmiercią głodową.

    > Serio jesteś zwolennikiem tolerowania takich kierowców na drogach?
    > Szukanie przez policję/ustawodawcę usprawiedliwień w imię wyrozumiałości
    > dla takich przypadków powinno być karane jak współuczestnictwo w
    > ewentualnych wypadkach. Ale trudno wymagać by twórca przepisów się
    > karał.

    To co teraz powiem zapewne uznasz za tzw. dowód anegdotyczny, ale co tam.
    Bywałem także na miejscach wypadków. Nie każdego, ale tych poważniejszych
    (czyt. w których ucierpiała istota ludzka). Takich wypadków oglądałem
    wiele - inaczej tego nazwać nie można, bo moja obecność z reguły była
    całkowicie niepotrzebna, całą robotę wykonywali strażacy i/lub pogotowie,
    ja co najwyżej wzywałem później lawetę żeby wrak ściągnąć z drogi. Żaden
    nie był spowodowany przez seniora "kapelusznika". Praktycznie wszystkie
    spowodowane były przez zapierdalacza-idiotę. A pozostały niewielki
    odsetek to po prostu pech (typu zdradzieckie oblodzenie nawierzchni na
    zakręcie). Prędkość zabija - a ktokolwiek uważa inaczej jest po prostu
    pierdolnięty.

    >> Niemniej wracając do tematu - w tym wątku jest o jeździe 40@60, a
    >> artykuł który przytoczyłeś nie ma z tym absolutnie żadnego związku, bo
    >> mówi o poruszaniu się "bardzo wolno".
    >
    > Bla bla bla. Jak wyżej - co znaczy bardzo wolno? Konkretnie proszę.

    Przypomnę, iż to ty zacząłeś. Przytaczasz artykuł z dupy wyciągnięty i
    twierdzisz że odnosi się specyficznie do jazdy 40@60.

    > Że co? Informacyjne mignięcie światłami ze 100m jest naprawdę chamstwem
    > w/g Ciebie? Moim zdaniem prezentujesz sobą pieniacza drogowego. Gość
    > jedzie szybko i cham jeden śmie prosić o zwolnienie pasa

    Wcześniej pisałeś o "popędzaniu". Teraz znów powracasz do tezy o
    informacyjnym proszeniu. Za takie proszenie można dostać mandat - w
    przeciwieństwie do jazdy 40@60. Wnioski wyciągnij sam.

    > Nie chcę Cię obrażać - nie to jest moją intencją. Wyrażam swoje odczucia
    > w tej dyskusji jedynie, a mówią one, że wpadanie w furię z powodu, że
    > ktoś szybciej chce jechać jest oznaką niezrównoważenia.

    Po pierwsze nie ma mowy o żadnej furii, a po drugie nie o to że ktoś chce
    szybciej jechać, tylko o to że wymaga by świat dostosował się do jego
    widzimisię.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: