W dniu 2019-07-01 o 12:41, J.F. pisze:
>
> Byc moze twoje lusterko sie nie "rusza", tylko ma w srodku jakis LCD do
> przelaczania.
> I sie czestotliwosc przelaczajaca pokryla z czestotliwoscia zasilacza LED.
>
> Bo skoro jak piszesz - w przeciwfazie, to chyba wszelakie mechaniczne
> efekty odpadaja.

Lusterko nie ma elektryki. W pierwszej chwili przyszły mi do głowy
jakieś efekty polaryzacyjne, przy okazji przyjrze sie swemu lusterku
i mechanizmowi wtórnych ciemnych obrazów, ale pewnie były to swiatła
"matrycowe" z jakims efektem sygnalizacyjnym.
Kilka razy zerkałem w to i tamto lusterko patrząc przy tym na kotłowisko
na drodze i należy przyjąć, że tamten coś przełączał w rytm mojego
zerkania. Różne działanie lusterek to przypadek i cud synchronizacyjny.

Postrzegalnosc takiego sygnału jest porażająca. Wiadomo - oko
peryferiami widzi ruch, nie plamy swiatla. A tu ruch był.
--
A S