-
41. Data: 2011-04-11 07:43:39
Temat: Re: F1 - DRS
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-04-10 23:35, J.F. pisze:
> On Sun, 10 Apr 2011 21:04:28 +0200, Rychu wrote:
>> Wracając do tematu. Jest to tak samo debilny pomysł jak doliczanie
>> punktów "za wiatr" w skokach narciarskich. To po prostu niszczy ten
>> sport.
>
> Nie bardzo, loteria z wiatrem tez go niszczyla.
> A takze czekanie na sprzyjajacy.
Loteria z wiatrem to loteria z wiatrem. Była jest i będzie dopóki
nie zaczną skakać w halach. Zawodnicy musieli umieć wykorzystywać
każdy wiatr. Taki Ahonen np. jak był w formie to potrafił daleko
skoczyć z każdym wiatrem. Natomiast te punkty +/- równoważne
nie rzadko +/- 10 metrom skoku, to jakaś porażka. Wypowiadali się
o tym sami skoczkowie. To nic więcej jak wielki krok do ustawiania.
Wiatru przynajmniej nikt ustawiać nie mógł. Kończmy ten EOT. ;)
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
42. Data: 2011-04-11 08:37:14
Temat: Re: F1 - DRS
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> No wiesz - a jakby tak pozwolic na NOS, ale ograniczyc pojemnosc
> butli. Kazdy moze uzywac kiedy chce, ale na dlugo nie starczy :-)
I to by było lepsze. W tej sytuacji liczy się taktyka: trzeba sobie
zaplanować kiedy tego użyć żeby nie zmarnować bo się skończy. Zasady
używania DRSu w ogóle mi sie nie podobają, już lepiej jakby można tego
używać w dowolnym momencie ale na przykład maks 1 minutę w wyścigu - choć to
też trąci myszką. W sumie ciekawe też jest rozwiązanie z gier komputerowych:
jest "nitro" które się powoli (najlepiej bardzo powoli) ładuje a potem mamy
przez chwilę kopa - trzeba sobie dobrze zaplanować manewry i momenty
wyprzedzania (no, to już zależy od gry ;) ). Chyba najbliższy temu jest
KERS.
wit
-
43. Data: 2011-04-11 08:41:46
Temat: Re: F1 - DRS
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> wrote:
> Może usiąść kąciku i zacząć płakać. Albo mieć jaja i próbować
> odzyskać pozycję na następnym kółku.
Równie dobrze, zamiast DRSu, można wprowadzić ograniczenie prędkości na
prostych dla tych, za którymi ktoś jedzie.
wit
-
44. Data: 2011-04-11 09:45:57
Temat: Re: F1 - DRS
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "MMS" <n...@S...interia.pl> napisał w wiadomości
news:int1ad$8pd$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-04-10 21:48, Cavallino pisze:
>
>>> Kierowca mógł tego użyć lub nie ale w wyznaczonych ramach czasowych.
>>
>> Może użyć, jeśli jest blisko poprzednika - po to aby stosować to w celu
>> wyprzedzania, a nie obrony.
>
> Czyli to fikcja, a nie wyścig :(
Nie - skoro ktoś Cię dogania, to jest szybszy.
Fikcja to była przez lata, gdy szybszy nie był w stanie wyprzedzić
wolniejszego.
> Wystarczy, że się zbliży i może odpalić odrzutowca, a broniący może tylko
> patrzyć jak się oddala.
Jeśli jest wolniejszy - to tak.
Jeśli jest szybszy - to żaden DRS mu nie zaszkodzi.
Poza tym kółko później to on może skorzystać z DRS.
Problem w tym, że jeśli nie jest szybszy, czyli w 99% przypadków użycia DRS,
kółko później już będzie za daleko.
Naprawdę byś wolał, żeby z przodu był wolniejszy kierowca i bolid i nie dało
się go wyprzedzić?
Ja zupełnie odwrotnie.
-
45. Data: 2011-04-11 10:44:53
Temat: Re: F1 - DRS
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Rędziak" <r...@g...wkurw.org> napisał w
> On Sun, 10 Apr 2011 21:29:27 +0200, J.F
>> No wiesz - a jakby tak pozwolic na NOS, ale ograniczyc pojemnosc
>> butli. Kazdy moze uzywac kiedy chce, ale na dlugo nie starczy
>> :-)
>
> Ale przecie jest trochę serii gdzie w podobnej sytuacji możesz
> np właczyć overboost.
Ale overboost jest nielimitowany, a butla podtlenku swoja pojemnosc
ma.
Zuzyjesz, to na pozniej zabraknie.
No chyba zeby i do overboosta licznik podlaczyc.
> Metoda byłaby prosta: zabanować tarcze z kompozytów, narzucić
> regulaminem prostą, prymitywną aerodynamikę, zmniejszyć
> przyczepność, by wyjazd poza linię wyścigową nie powodował aż
> takiej straty i zabanować sekwencyjne/półautomatyczne skrzynie
> biegów. Tylko że zaraz będzie płacz, że ograbia się
> ,,najbardziej zaawansowaną technicznie serię wyścigową'' [1] z
> jej przewagi technicznej.
Albo zrobic tory z dwoma rownoleglymi fragmentami i wtedy sie okaze
kto szybciej jedzie :-)
J.
-
46. Data: 2011-04-11 10:48:50
Temat: Re: F1 - DRS
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-04-11 09:45, Cavallino pisze:
>> Czyli to fikcja, a nie wyścig :(
> Nie - skoro ktoś Cię dogania, to jest szybszy.
> Fikcja to była przez lata, gdy szybszy nie był w stanie wyprzedzić
> wolniejszego.
Bredzisz strasznie. Skoro jest szybszy to dlaczego jest z tyłu?
To tak jakby Lech prowadził 1:0, przeciwnik wyrównał i sędzia
orzekł wynik na korzyść przeciwnika, bo przegrywał, ale dogonił,
więc powinien wygrać. To jest dokładnie tak.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
47. Data: 2011-04-11 11:03:36
Temat: Re: F1 - DRS
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Rychu" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:4da2c073$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-04-11 09:45, Cavallino pisze:
>>> Czyli to fikcja, a nie wyścig :(
>
>> Nie - skoro ktoś Cię dogania, to jest szybszy.
>> Fikcja to była przez lata, gdy szybszy nie był w stanie wyprzedzić
>> wolniejszego.
>
> Bredzisz strasznie. Skoro jest szybszy to dlaczego jest z tyłu?
Bo np. wcześniej zmienił opony, miał kolizję, nie udały mu się
kwalifikacje.....
Mnóstwo jest takich sytuacji.
Wyznacznik jest prawidłowy - skoro się tak mocno zbliżył do poprzednika to w
danym momencie jest szybszy, więc powinien mieć możliwość jego wyprzedzenia.
DRS tą możliwość daje (wcześniej jej po prostu nie było).
Do tego DRS wcale nie odbiera wyprzedzonemu możliwości zrobienia tego
samego, łatwo sobie wyobrazić że jadący na bardziej świeżych oponach
wyprzedzony zawodnik, po kilku kółkach zaczyna kręcić lepsze czasy, dogania
konkurenta i wyprzedza - tak jak wyprzedzano Hamiltona wczoraj.
Dotychczas sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej - wszyscy się wlekli
temptem najwolniejszego, bo nie było jak i gdzie wyprzedzić.
Ja rozumiem że niektórym kapelusznicze zapędy rodem z polskich dróg
przekładają się na tory F1, ale ja mam dokładnie odwrotne potrzeby -
najszybsi mają jechać na czele, a najwolniejsi na końcu.
I załatwianie sprawy w boksie nijak mi nie wystarcza.
-
48. Data: 2011-04-11 11:27:01
Temat: Re: F1 - DRS
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"Rychu" <r...@a...pl> wrote in message
news:4da2c073$1@news.home.net.pl...
>>> Czyli to fikcja, a nie wyścig :(
>> Nie - skoro ktoś Cię dogania, to jest szybszy.
>> Fikcja to była przez lata, gdy szybszy nie był w stanie wyprzedzić
>> wolniejszego.
> Bredzisz strasznie. Skoro jest szybszy to dlaczego jest z tyłu?
Mam niejasne wrazenie, ze w zyciu nie obejrzales zadnego wyscigu F1, bo nie
zadalbys tak durnego pytania...
> To tak jakby Lech prowadził 1:0, przeciwnik wyrównał i sędzia
> orzekł wynik na korzyść przeciwnika, bo przegrywał, ale dogonił,
> więc powinien wygrać. To jest dokładnie tak.
I jeszcze debilniejszego porownania.
--
Axel
-
49. Data: 2011-04-11 12:28:08
Temat: [OT] Re: F1 - DRS
Od: "Staszek Sosenko" <s...@...sigu.pl>
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <t...@s...won> napisał w wiadomości
news:insuhp$t15$1@news.onet.pl...
>
> Ja wolę to - polecam zobaczyć całość :-)
> http://www.youtube.com/watch?v=Gw-AxiVqihM&feature=r
elated
>
W kontekście flejma RWD vs. FWD:
Jak w tamtych czasach prezentowała się taka Alfa 155 (tudzież inne FWD) na
tle M3 i 190 EVO? A Audi? Na filmiku widzę V8, ale to z kolei pewnikiem
Quattro.
--
### Staszek Sosenko - Cesarsko-Królewskie Miasto Kraków ##############
### SR20DE by Nissan -> http://picasaweb.google.com/Ssnk87/Nissan# ###
### staszek <tumabyćmałpa> sosenko <tumabyćkropka> pl | GG:3134157 ###
-
50. Data: 2011-04-11 12:39:31
Temat: Re: [OT] Re: F1 - DRS
Od: Kamil <k...@s...com>
On 11/04/2011 11:28, Staszek Sosenko wrote:
>
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <t...@s...won> napisał w
> wiadomości news:insuhp$t15$1@news.onet.pl...
>>
>> Ja wolę to - polecam zobaczyć całość :-)
>> http://www.youtube.com/watch?v=Gw-AxiVqihM&feature=r
elated
>>
>
> W kontekście flejma RWD vs. FWD:
>
> Jak w tamtych czasach prezentowała się taka Alfa 155 (tudzież inne FWD)
> na tle M3 i 190 EVO? A Audi? Na filmiku widzę V8, ale to z kolei
> pewnikiem Quattro.
>
Nie wiem jak wtedy, ale dzisiaj FWD nieźle sobie radzą:
http://www.btcc.net/html/standings.php
--
Pozdrawiam
Kamil