futszaK wrote:
> na czym polega dziewiąta warstwa siedmiowarstwowego modelu OSI ?

Mnie uczono, że jest 9 warstw (8. kasa, 9. polityka), ale widziałem
też wypowiedzi ludzi, którzy znają kolejne.

> a w trybie ktoregos artykułu PT sie nie da ?

IANAL, ale niby czemu? Wolnoć Tomku w swoim domku. Przecież nie
zmuszają nikogo, by tam sie wstawiał.

--
Marcin Kulas
jid: h...@j...org

do góry

Sied@r wrote:
> Marcin Kulas napisał(a):
> > TKT m.in. sam kładzie instalacje. Kwestia chcenia i motywacji "z góry".
> > Ceny są na tyle zaporowe, żeby klientom bardziej się opłacało brać
> > pasmo od TKT niż od operów kilka metrów obok. To logiczne... z ich
> > perspektywy.
>
> chyba calkiem logiczne
> ala wynajem powierzchni

Owszem, ale (w tym momencie ekstrapoluję swoją wiedzę) w przypadku gdy
Twoja szafa stoi nawet pół metra od szafy dużego operatora, puszczenie
do niego kabelka trafia na opór "z góry". Tu nie chodzi o "wynajem
powierzchni", lecz o syndrom psa ogrodnika. Takie przynajmniej ja
odniosłem wrażenie słuchając rozmowy. Nawet potrafię to zrozumieć.

> nie fair byloby jakby ci pozwolili polozyc a pozniej powiedzieli ze zaplac

To zrozumiałe. Dobrze, że zasady są jasne od początku.

> jesli mowia przed, to nie widze problemu - chronia swoje interesy a czy
> ta oplata to duzo czy malo hum - pewnie rzecz drugoplanowa - inne
> znaczenie bedzie maila przy laczu 400Mb/s a inne przy 2Mb/s

Zgadza się. Kwestia skali.

--
Marcin Kulas
jid: h...@j...org

do góry

zbino wrote:
> Może wydawać się to dziwne ale wyobraź sobie, gdybyś w budynku TPSA chciał
> położyć za friko swoje kable przez ich korytarze czy pokoje tylko po to żeby
> wziąć Internet od jakiegoś lokalnego providera, a nie od nich. Czy dostałbyś
> zgodę na taką robotę? Czy w ogóle pozwoliliby ci samemu ciągnąć swoje kable
> nawet za opłatą. Tutaj i tak dali niską cenę. Myślę że cena mogłaby być w
> przypadku TPSA zupełnie zaporowa. Po prostu trzeba kupić część łacza u nich
> i masz problem z głowy.

...do momentu, gdy ich szkielet zaczyna przeżywać całodniowe rozwolnienie.
Wtedy wolałbyć mieć jakiś backup.

--
Marcin Kulas
jid: h...@j...org

do góry

Marcin Kulas napisał(a):
> zbino wrote:
>> Może wydawać się to dziwne ale wyobraź sobie, gdybyś w budynku TPSA chciał
>> położyć za friko swoje kable przez ich korytarze czy pokoje tylko po to żeby
>> wziąć Internet od jakiegoś lokalnego providera, a nie od nich. Czy dostałbyś
>> zgodę na taką robotę? Czy w ogóle pozwoliliby ci samemu ciągnąć swoje kable
>> nawet za opłatą. Tutaj i tak dali niską cenę. Myślę że cena mogłaby być w
>> przypadku TPSA zupełnie zaporowa. Po prostu trzeba kupić część łacza u nich
>> i masz problem z głowy.
>
> ...do momentu, gdy ich szkielet zaczyna przeżywać całodniowe rozwolnienie.
> Wtedy wolałbyć mieć jakiś backup.
>

Ja to w sumie chciałbym, żeby wszyscy tu narzekający zasiedli w
zarządzie TPSA i wówczas z punktu widzenia strony odwrotnej zaczeli
wprowadzać te rewolucyjne zmiany - o których tu rozmawiamy - uwalnianie
rynku, dostęp do kanalizacji i dzierżawki za przysłowiowe 1 zł.
Oczywiście hiperbolizuje w zamierzony sposób.

Często na łatwiej nam się dogadać kiedy rozmawiamy z podmiotami,
podonymi do nas lub ew. siedzących na tym samym wózku uzależnienia od
TPSA lub TKT.

Problem zaczyna się kiedy komuś zaczyna się wydawać że jest wyżej na
drabince ewolucji ISP.
Wówczas zaczynają się schody. Znam to z lokalnego podwórka. Kiedy ISP X
wspolpracuje z ISP Y. Jeden drugiemu zapewnia ostania mile wymiennie
itp. Az to pewnego pieknego dnia kiedy wszystko to sie konczy i nie
wiadomo o co chodzi (jak zwykle o pieniadze).

Wiec tu też bym się jakoś strasznie tymi kablami nie podniecał - bo
zwykle łatwiej się dogadać kiedy interes jest obopólny. Problem zaczyna
się kiedy jednostronny.

do góry

Wemif napisał(a):
> Moze to nie do konca na polip, ale tu chyba jest najwiecej zorientowanych.
>
> Jest budynek DOKP (Dyrekcja Okregowej Kolei Panstwowej), dokladniej
> we Wroclawiu, ul. Joannitow 13. W tym budynku sa praktycznie wszyscy
> znaczacy operatorzy, jest tez siec strukturalna TKT.
>
> Chcac podlaczyc sie do ktoregos operatora, pomiedzy pomieszczeniami
> w tym budynku, nalezy skorzystac z TKT, gdzie polaczenie skretka dwoch
> punktow w budynku kosztuje okolo 900zl netto miesiecznie(sic!).
>

Normalka w biurowcach. Mamy taką sytuację u siebie. 6 pięter niżej jest
duży provider, ale nie możemy puścić do nich kabelka, a za 1Mb/s
operator w budynku życzy sobie ok. 1k zł miesięcznie. To łącze na
potrzeby biurowe, bez żadnych serwerów. Nic nie można zrobić. W
poprzednim biurowcu była podobna sytuacja, tyle, że ceny trochę niższe.
Po prostu jest układ między administracją budynku, a firmą zarządzającą
siecią, podejrzewam, że takich biurowców w Polsce są setki. W sumie to
temat dla UKE.

wer

do góry

> operator w budynku życzy sobie ok. 1k zł miesięcznie. To łącze na
> potrzeby biurowe, bez żadnych serwerów. Nic nie można zrobić. W
> poprzednim biurowcu była podobna sytuacja, tyle, że ceny trochę niższe.

Kwestia porozumienia sie (lub nie).
Ten 1000pln miesiecznie zwieksza przychod administratora lub zaprzyjaznionej
firmy. O ile administrator rozumie co to Internet operatorski lub ze klient
wymaga wiecej niz Pan X z budynku potrafi zrobic, to zrezygnuje z oplaty lub
po prostu powie jasno - placic 1000pln za zgode. A najemca zgodzi sie lub nie.

Inaczej, jezeli budynek posiada duze walory telekomunikacyjne - wielu
operatorow, maszty radiowe - cena najmu m2 wynosi wtedy stawka bazowa dla firm
nie IT oraz haracze dla firm IT. Ale tu znowu kwestia kalkulacji. Moze warto
placic 3000pln miesiecznie za to, ze pietro nizej jest duzy wezel. Dojscie z
taka iloscia stykow do siedziby moze kosztowac znacznie wiecej lub byc wrecz
nierealizowalne.

Administratora budynku nie interesuje wtedy, co za kabelek przechodzi przez
budynek, stosuje najwyzej podzial: para, koncentryk, swiatlowod MM v SM.

Inny przyklad - bardziej pazerni lub gdy konczy sie miejsce na dachu wolaja za
antene do odbioru telewizji tyle samo co za dowolne inne urzadzenie radiowe.


Adam Foton

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Wed, 11 Apr 2007 20:34:27 +0200 I had a dream that wer <b...@n...pl> wrote:
>Wemif napisał(a):
>Normalka w biurowcach. Mamy taką sytuację u siebie. 6 pięter niżej jest
>duży provider, ale nie możemy puścić do nich kabelka, a za 1Mb/s
>operator w budynku życzy sobie ok. 1k zł miesięcznie. To łącze na
>potrzeby biurowe, bez żadnych serwerów. Nic nie można zrobić. W
>poprzednim biurowcu była podobna sytuacja, tyle, że ceny trochę niższe.
>Po prostu jest układ między administracją budynku, a firmą zarządzającą
>siecią, podejrzewam, że takich biurowców w Polsce są setki. W sumie to
>temat dla UKE.

Jakie UKE? Trzeba było nie wynajmować powierzchni biurowej w takim
biurowcu. Masz wolność w tym względzie, prawda?

--
Grzegorz Janoszka

do góry

> Chcac podlaczyc sie do ktoregos operatora, pomiedzy pomieszczeniami
> w tym budynku, nalezy skorzystac z TKT, gdzie polaczenie skretka dwoch
> punktow w budynku kosztuje okolo 900zl netto miesiecznie(sic!).

Przywilej wlasciciela. Mimo oplaty 900pln wielu operatorom oplaca sie tam byc.
Sa miejsca, gdzie oplaty za "transmisje 2Mb/s realizowana z uzyciem pary
miedzianej" sa wyzsze.



> wyrzuceniem ich z budynku. Czy probowal ktos z Was wymusic na DOKP
> zgode na wlasne kable lub wynegocjowal znacznie lepsze warunki?

Zeby negocjowac, trzeba czyms obracac. Pewnie wielu operatorow korzysta z
uslug transmisji setek Mb/s lub dzierzawy wlokien/lambd, wiec 900pln przy tym
tonie... To tylko hamulec, aby nie robic makaronow z okablowania.




Adam Foton

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

wer napisał(a):
> siecią, podejrzewam, że takich biurowców w Polsce są setki. W sumie to
> temat dla UKE.
>
tak - postaw access pointa :)

do góry

> Jakie UKE? Trzeba było nie wynajmować powierzchni biurowej w takim
> biurowcu. Masz wolność w tym względzie, prawda?

W coraz wiekszej ilosci budynkow na wynajem panuja takie zasady.
To walka o coraz nizsze stawke za 1m2. Reszte przychodow dokomponuje sie z
innych uslug: dzierzawa pary miedzianej, energia z UPS, support w godzinach
15.00 - 9.00.
Szukajac lokalizacji w niektorych rejonach (np. ze wzgledow reprezentacyjnych,
bliskosci lotniska, nad szafa z 10 operatorami) takie zasady sa powszechne. I
zostaje odejsc z kwitkiem lub z radoscia stwierdzic, ze za 3000pln miesiecznie
nie doprowadzisz swiatlowodow do 10 operatorow.

Sa "dinozaury", ktore nie biora nic za podstawowe uslugi w stylu skrosowanie
pary, udostepnienie kanalow na swiatlowod, ale za to maja cene za 1m2 wyzsza
lub sa daleko od szosy ewentualnie dominuje w srodku jeden operator.

Wolny wybor, wolny rynek, bilnas zyskow i strat - to sa klarowne zasady.

Adam Foton

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry