eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOT. Co oni chcą kontrolować?Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
  • Data: 2020-10-22 15:02:55
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-10-22 o 14:06, Piotr Wyderski pisze:

    >> Nie będziesz miał 'wiedzy teoretycznej' i tu będzie największa
    >> przepaść między Tobą a absolwentami uczelni.
    >
    > Ale to jest bardzo poważna przepaść.

    Nie było moją intencją sugerowanie czegoś innego. Ale jeśli wiedzę się
    zdobywa głównie 'dla siebie' to nie zawsze jest to problemem.
    Przypuszczam, że w tym co robisz musisz polegać na może dość złożonych
    obliczeniach. W tym co ja robię nie ma wiele obliczeń.

    > Elektroniki nie studiowałem, ale
    > przypuszczam, że tam się przez pięć lat nie gra w bierki, nawet na
    > uczelniach uznawanych za słabe.

    To co ja pamiętam jako ewidentnie wyróżniające elektronikę od innych
    kierunków to była matematyka. To co inni mieli robione przez 4 lata u
    nas było wszystko na pierwszym roku (potem już nie mieliśmy matematyki).
    A i tak na podstawach metrologii (na pierwszym semestrze) prowadzącemu
    strasznie przeszkadzało jak my mało z matematyki wiemy i znaczna część
    wykładu w sumie też była matematyką. Głównie rozkład Gausa, rozkład
    studenta, określanie tolerancji dla wyniku (jeśli nie jest bezpośrednio
    mierzony tylko wyliczany) na podstawie tolerancji pomiarów wielkości
    użytych do obliczenia tego wyniku. I pewnie wiele innych rzeczy, których
    nie pamiętam. Tak samo operacje na macierzach, jakieś sploty,
    transformaty, delty Diraca, jedynki Heaviside'a były już potrzebne na
    drugim semestrze w jakiejś teorii obwodów i znów - "jeszcze tego nie
    mieliście na matematyce?!".
    Matma była największym bólem dla wszystkich studentów.
    Byłem bardzo szczęśliwy jak znalazłem się w gronie coś koło 6..8 osób
    (na chyba około 200) zwolnionych z egzaminu i wcale mi nie
    przeszkadzało, że było to kosztem oceny z egzaminu o 1 niższej niż z
    ćwiczeń :)

    > Najlepiej mieć hobbystę, który ukończył
    > studia kierunkowe, ale z dwojga złego wolałbym mieć do czynienia z
    > sensownym absolwentem uczelni technicznej

    Z naciskiem na 'sensownym'.
    Rozmawialiśmy kiedyś z kandydatem do pracy który na nasze, że szukamy
    kogoś po studiach twierdził, że teraz jak się ma licencjat to jest się
    już po studiach, a po drugie jako swoje największe osiągnięcie wymieniał
    że zrobił zasilacz z mostkiem Graetza. W jego ustach brzmiało to jakby
    ten mostek był szczytem technologii kosmicznej.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: