eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAtmega FAT karta SD
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 172

  • 131. Data: 2011-05-10 17:54:19
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2011-05-10 18:01, Jarosław Sokołowski wrote:
    >> Ponieważ zdecydowana większośc programów GUI startystycznie *nic*
    >> nie robi to przydaje się również i tam. O czym doskonale wiesz.

    > Wszelako istnieje też taki model wykorzystania komputera, w którym
    > program statystycznie cały czas robi *coś*.

    To coś się nazywa obliczenia i niekoniecznie potrzebne jest do edycji
    tekstu, malowania kresek w paincie czy drukowania. W zasadzie
    zdecydowana większośc komputerów desktopowych na swiecie przeraźliwie
    nudzi sie. Nudzenie w multitaskingu jest z gubsza podobne. Ale jak
    trzeba cos zrobić to nagle okazuje się wygodniejsze.

    >> Wszystkie te komputery też cierpiały z powodu wolnego hardware.
    > Cierpieli(by) również ich użytkownicy. Nie wszyscy tak lubią.

    Oczywicie niektórzy wolą niebieskie tło i kopiowanie plików, to zrozumiałe.

    >> Przypominam karty graficzne na 8-bit ISA. To też było gówno i wolne
    >> jak jasna cholera. Mam w domu jeszcze taką jedną - Paradise.
    > Dlatego rozsądni ludzie używali takich rzeczy wyłącznie wtedy, gdy
    > chcieli jakiś obrazek pooglądać.

    Nie, rozsadni ludzie parli na wytworzenie technologii które pozwalały
    pracowac komfortowo w trybach graficznych. Oni wiedzieli że prędzej czy
    później pokolenie zwoenników CP/M po prostu zakopią w piach. Co prawda
    paru niedobitków zostało, ale już nie długo. Mam nadzieje że ARM szybko
    skopie zarozumiale dupsko MS na mniejszych maszynach.

    >>> I do obrabiarki również.
    >> Zupelnie jak na amidze, atari st, jaguarze, itd chyba ze to sensownie
    >> zanegujesz.
    > Jak ktoś oparł, to gorzko żałuje. Bo gdzie teraz kupi Atari czy Amigę
    > do swoich nowych lepszych obrabiarek? A więc zaneguję.

    Jak ktoś ma peceta z lat 80 do sterowania obrabiarką to może mieć wesoło
    kupując teraz PC. Ani jednego złacza ISA. Zaryzykuje więc że to żadna
    róznica bo i tak jest w czarnej dupie i bez dużej kasy może być poważny
    kłopot.


  • 132. Data: 2011-05-10 18:24:15
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Maciek P?i?z?? <p...@s...pl>

    przywolany mak mial 8Mhz procesor i dział płynnie.


  • 133. Data: 2011-05-10 19:30:31
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Marek Borowski <m...@b...com>

    On 10-05-2011 18:03, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan Marcin Wasilewski napisał:
    >
    >>> Ten z Amstrada cierpiał. Z Macintosha też (może nie konsolowy,
    >>> konsoli tam nie było, w każdym razie tekstowy). Na Amidze był
    >>> to wyjątek od "braku komfortu z powodu wolnego hardware"?
    >>
    >> Był, bo Amiga nie mieliła GUI procesorem, tylko podawała obszar
    >> pamięci do skopiowania i procesor zapominał o sprawie do momentu
    >> otrzymania przerwania, że kopiowanie zostało ukończone.
    >
    > I naprawdę to było *wyjątkowe*? Macinintosh, X11 czy Windows potrafiły
    > wyłącznie "mielić GUI procesorem"?
    >
    >> W tym czasie na osobnej magistrali mógł wykonywać program z pełną
    >> prędkością. Nawet operacje typu poświetlanie ikony itp. mielone
    >> były bez udziału procka bo blitter podczas kopiowania mógł
    >> wypełniać obszary, czy dokonywać negacji na danej bitmapie.
    >
    > Edytorowi do zrobienia PageUp/PageDown (przepisanie jakichś 2 kB)
    > pełna prędkość procesora jest średnio potrzebna. Ale karty graficzne,
    > mimo akceleracji, długo miały kłopot z nadążaniem. Przynajmniej te
    > co znałem -- na temat Amigi wiem tyle, co tu przeczytam. Powinienem
    > dalej wierzyć w jej wyjątkowość?
    >
    Tak jesli uswiadomisz sobie iz na 1986 roku na 512KB RAMu i 8 MHz
    procesorze miales wielozadaniowe srodowisko okienkowe ktore dzialalo
    naprade nienajgorzej. Fakt ze sprzet byl specjalnie zaprojektowany.

    Ja po przesiadce na z amigi na PC + DOS odczuwalem mega duzy brak
    multitaskingu. Na amidze pisalem sobie program w asm, kopiowalem pliki i
    sluchalem muzyki w tym samym czasie i to bylo dla mnie czyms naturalnym.
    W Amidzie mialem 2 MB liniowej pamieci w pelny zarzadzaniej przez OS a
    PC posegmentowane 640KB mimo zainstalowanych 4 megabajtow. PC tak
    naprade przypominalo bardziej rozszerzone ZX spectrum niz komputer rowny
    Amidze. Dopiero upowszechnienie sie trybu 386 (w tym pojawienie sie
    linuxa) spowodowalo i mozna PC uwazac za cos co da sie porownywac z Amiga.

    Pozdrawiam

    Marek






  • 134. Data: 2011-05-10 20:09:33
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 May 2011 22:16:03 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >Pan J.F napisał:
    >>> Hmm... wydaje mi się, że są ludzie, którzy używają atmegę do czegoś
    >>> innego niż zabawa. Czy tak było z 8-bitowym Atari? Nie przypominam
    >>> sobie.
    >>
    >> W ktoryms Panu Samochodziku robil grafike - to chyba profesjonalne
    >> zastosowanie ?
    >
    >Tak jak ZX-Spectrum w Sondzie? Czy może renderowali na nim mazurskie
    >krajobrazy?

    Nie - symulowali na nim komputer Wehikulu :-)

    > W sumie to i tak nieważne -- nie chodziło mi o tak zwaną
    >"profesjonalność", tylko kierunek zastosowań. O takie bardziej
    >"przemysłowe".

    Przemysl wolal inne zabawki i byl gotow za nie wiecej zaplacic.

    I niestety - mimo pozornie ciekawych rozwiazan, jak sie weszlo w
    szczegoly 800XL, to sie okazywalo ze to naprawde strasznie kiepskie
    jest :-)

    J.


  • 135. Data: 2011-05-10 21:16:54
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Sebastian Biały napisał:

    >>> Ponieważ zdecydowana większośc programów GUI startystycznie *nic*
    >>> nie robi to przydaje się również i tam. O czym doskonale wiesz.
    >> Wszelako istnieje też taki model wykorzystania komputera, w którym
    >> program statystycznie cały czas robi *coś*.
    >
    > To coś się nazywa obliczenia i niekoniecznie potrzebne jest do edycji
    > tekstu, malowania kresek w paincie czy drukowania. W zasadzie
    > zdecydowana większośc komputerów desktopowych na swiecie przeraźliwie
    > nudzi sie.

    Ale mówimy o, z grubsza, roku 1981.

    >>> Wszystkie te komputery też cierpiały z powodu wolnego hardware.
    >> Cierpieli(by) również ich użytkownicy. Nie wszyscy tak lubią.
    >
    > Oczywicie niektórzy wolą niebieskie tło i kopiowanie plików, to zrozumiałe.

    Jeśli mają nie cierpiące zwłoki zadania, to wolą.

    >>> Przypominam karty graficzne na 8-bit ISA. To też było gówno i wolne
    >>> jak jasna cholera. Mam w domu jeszcze taką jedną - Paradise.
    >> Dlatego rozsądni ludzie używali takich rzeczy wyłącznie wtedy, gdy
    >> chcieli jakiś obrazek pooglądać.
    >
    > Nie, rozsadni ludzie parli na wytworzenie technologii które pozwalały
    > pracowac komfortowo w trybach graficznych.

    Jak parli? Oflagowali się i palili opony przed urzędem d/s trybów
    graficznych? Czy może pod zarządem którejś z firm od komputerów?
    Nie mieli swojej roboty, że mieli na to czas?

    > Oni wiedzieli że prędzej czy później pokolenie zwoenników CP/M po prostu
    > zakopią w piach. Co prawda paru niedobitków zostało, ale już nie długo.

    A są w ogóle tacy? Nie wiedziałem.

    > Mam nadzieje że ARM szybko skopie zarozumiale dupsko MS na mniejszych
    > maszynach.

    Co do skopania, to mogę nawet się dołożyć do zakupu mocno podkutych butów.

    >>>> I do obrabiarki również.
    >>> Zupelnie jak na amidze, atari st, jaguarze, itd chyba ze to sensownie
    >>> zanegujesz.
    >> Jak ktoś oparł, to gorzko żałuje. Bo gdzie teraz kupi Atari czy Amigę
    >> do swoich nowych lepszych obrabiarek? A więc zaneguję.
    >
    > Jak ktoś ma peceta z lat 80 do sterowania obrabiarką to może mieć wesoło
    > kupując teraz PC. Ani jednego złacza ISA. Zaryzykuje więc że to żadna
    > róznica bo i tak jest w czarnej dupie i bez dużej kasy może być poważny
    > kłopot.

    Kilka lat temu kupowałem PC z ISA, jakieś 486 chyba. Był sporo droższy
    od tych z PCI-Express, ale to nie były sumy przywodzące na myśl dupę
    (w kolorze dowolnym). Nie sprawdzałem ile się od tego czasu zmieniło,
    ale nie podejrzewam, że jest jakiś dramat.

    --
    Jarek


  • 136. Data: 2011-05-10 21:17:16
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 May 2011 21:30:31 +0200, Marek Borowski wrote:
    >Tak jesli uswiadomisz sobie iz na 1986 roku na 512KB RAMu i 8 MHz
    >procesorze miales wielozadaniowe srodowisko okienkowe ktore dzialalo
    >naprade nienajgorzej. Fakt ze sprzet byl specjalnie zaprojektowany.

    Jak juz pisalismy - wielozadaniowosc wymaga raptem kilku KB.
    reszta to juz tylko jakiej ma byc jakosci i czego wymagaja programy.

    >Ja po przesiadce na z amigi na PC + DOS odczuwalem mega duzy brak
    >multitaskingu. Na amidze pisalem sobie program w asm, kopiowalem pliki i
    >sluchalem muzyki w tym samym czasie i to bylo dla mnie czyms naturalnym.

    Ale to chyba byla muzyczka midi czy jakies inne amiga demo, bo mp3
    chyba jeszcze nie bylo ?

    Akurat pod tym wzledem na pececie pisales program, sluchales muzyczki
    z CD (bez udzialu procesora), a plikow nie kopiowales, bo i po co,
    pliki kopiuja sie szybko :-)

    >W Amidzie mialem 2 MB liniowej pamieci w pelny zarzadzaniej przez OS a
    >PC posegmentowane 640KB mimo zainstalowanych 4 megabajtow. PC tak
    >naprade przypominalo bardziej rozszerzone ZX spectrum niz komputer rowny
    >Amidze. Dopiero upowszechnienie sie trybu 386 (w tym pojawienie sie
    >linuxa) spowodowalo i mozna PC uwazac za cos co da sie porownywac z Amiga.

    teoretycznie wielozadaniowosc mozna bylo i na 86 zrobic, no ale ms-dos
    nie dorosl do zadania. A potem programy sie rozrosly i 640kB bylo im
    za malo, wiec po co wielozadaniowosc :-)

    386 otwieralo calkiem nowe mozliwosci. 286 teoretycznie tez, ale w
    niekompatybilny sposob.

    J.


  • 137. Data: 2011-05-10 21:21:59
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek Borowski napisał:

    >> Edytorowi do zrobienia PageUp/PageDown (przepisanie jakichś 2 kB)
    >> pełna prędkość procesora jest średnio potrzebna. Ale karty graficzne,
    >> mimo akceleracji, długo miały kłopot z nadążaniem. Przynajmniej te
    >> co znałem -- na temat Amigi wiem tyle, co tu przeczytam. Powinienem
    >> dalej wierzyć w jej wyjątkowość?
    >
    > Tak jesli uswiadomisz sobie iz na 1986 roku na 512KB RAMu i 8 MHz
    > procesorze miales wielozadaniowe srodowisko okienkowe ktore dzialalo
    > naprade nienajgorzej. Fakt ze sprzet byl specjalnie zaprojektowany.

    Nie prosiłem o pogadankę uświadamiającą, tylko o odpowiedź na konkretne
    pytanie: czy GUI tego wynalazku nadawało się do pracy -- wedle nakreślonych
    przeze mnie kryteriów się nadawania. To znaczy, czy czas wypełniania
    zawartością okna był krótszy niż czas odświeżania monitora. Wystarczy mi
    wypełnianie tekstem.

    --
    Jarek


  • 138. Data: 2011-05-10 21:23:17
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    [...Atari, 800XL tym razem...]

    >> W sumie to i tak nieważne -- nie chodziło mi o tak zwaną
    >> "profesjonalność", tylko kierunek zastosowań. O takie bardziej
    >> "przemysłowe".
    >
    > Przemysl wolal inne zabawki i byl gotow za nie wiecej zaplacic.

    Ja mu się wcale nie dziwię, temu przemysłowi.

    > I niestety - mimo pozornie ciekawych rozwiazan, jak sie weszlo
    > w szczegoly 800XL, to sie okazywalo ze to naprawde strasznie
    > kiepskie jest :-)

    Ktoś tu niedawno pisał, że z komputerów tego rodzaju, do zastosowań
    przemysłowych najlepiej nadawał się ZX81. Znam ten komputer, jestem
    skłonny uwierzyć.

    --
    Jarek


  • 139. Data: 2011-05-10 23:08:07
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > A potem programy sie rozrosly i 640kB bylo im za malo, wiec po co
    > wielozadaniowosc :-)

    Z rozrostem programów ma to tylko luźny związek. Teraz jest tak,
    że przeciętny nabywaca laptopa jest przekonany, że do napisania
    kilkustronicowego pisma potrzeba 4GB RAM, dwurdzeniowego procesora
    3GHz i ze dwudziestu GB softu na dysku. Kiedyś do tego samego
    kupował komputer z 640 kB RAM, a jeszcze wcześniej z 64 kB.

    Ale jednak w czasach, gdy 640 kB było wielkością powszechną, to
    ci, którzy by wiedzieli co zrobić z wielozadaniowością, wiedzieli
    też, że będą im się zdarzać problemy ze zmieszczeniem w tej pamięci
    danych do jednego programu.

    --
    Jarek


  • 140. Data: 2011-05-10 23:27:05
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnisjb3n.qk2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

    > Nie prosiłem o pogadankę uświadamiającą, tylko o odpowiedź na konkretne
    > pytanie: czy GUI tego wynalazku nadawało się do pracy -- wedle
    > nakreślonych przeze mnie kryteriów się nadawania. To znaczy, czy czas
    > wypełniania zawartością okna był krótszy niż czas odświeżania monitora.
    > Wystarczy mi wypełnianie tekstem.

    Oczywiście, że był. Wiesz czemu Amiga długo była używana w zastosowaniach
    TV? Właśnie dlatego, że jako jedyny komputer potrafiła generować animacje w
    PAL z synchronizacją ramki. Efekt był taki, że nic nie szarpało, ani się nie
    przesuwało w losowych liniach. Odpowiedzialny za to był copper, który
    potrafił przełączyć ekran w odpowiedniej linii rysowanego obeazu. Dzięki
    niemu podczas wyświetlania jednej ramki mogłeś widzieć na monitorze kawałki
    np. 4 ekranów w różnych rozdzielczościach położonych fizycznie w różnych
    miejscach pamięci. Pecety do dzisiaj tego nie potrafią. W pececie możesz
    przełączyć ekran, w Amidze mogłeś w liniach np. 0-120 widzieć ekran w jednej
    rozdzielczości, a w liniach 121 - 183 w drugiej, a poniżej jeszcze kolejny.
    Myszką mogłeś złapać za ekran i opuścić go np. do połowy monitora w dół z
    taką samą łatwością jak w windows przemieszczasz okno. W efekcie mogłeś
    widzieć kilka programów pracujących w trybie pełnoekranowym jednocześnie.

    <http://en.wikipedia.org/wiki/Original_Chip_Set>

    Tu masz demo workbencha i opuszczania okien z programami:

    <http://www.youtube.com/watch?v=WyFpPll91gU&feature=
    related>

    A zresztą obejrzyj sobie kilka dem, i pomyśl, że to było robione na
    komputerze z 512 kB RAM, z procesorem 7,16 MHz. Teraz nawet 8-bitowe ATMEGI
    mają po 16-20 MHz.
    Przy czym weź pod uwagę, że te wszystkie efekty były liczone w czasie
    rzeczywistym, bo kiedyś nie było miejsca aby animacje trzymać na dysku, czy
    w pamięci.

    <http://www.youtube.com/watch?v=aykuVMf4uIQ&feature=
    related>
    <http://www.youtube.com/watch?v=fO48kWb7QqA&playnext
    =1&list=PLC90D570D4AF29920>


    Tutaj coś o oprogramowaniu do efektów video na Amigę:

    <http://www.youtube.com/watch?v=K1OVWfmynPw&feature=
    related>
    <http://www.youtube.com/watch?v=K1OVWfmynPw&feature=
    related>
    <http://www.youtube.com/watch?v=nymVNhy4dw8&NR=1>
    <http://www.youtube.com/watch?v=C_K8vnx2ZDc&feature=
    related>








strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: