eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]Re: [OT] Analog vs. Digital, [było: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]]
  • Data: 2010-02-09 00:40:05
    Temat: Re: [OT] Analog vs. Digital, [było: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]]
    Od: "adam" <j...@o...maile.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "John Smith" napisał
    >>> Gramofony sprzedają się tylko dlatego, że się fajnie kręcą - szczerze
    >>> to mi się nawet podoba. Szpule zresztą też, a dyktafonu na kasetę
    >>> wciąż używam, bo się go włącza w 1/100 sekundy w przeciwieństwie do
    >>> większości tych z pamięcią flash.
    >>> Oczywiście ludzie dorabiają do tego teorie, że trzaski, szumu i brum
    >>> plus zjechana dynamika jest lepsza od braku tych śmieci w dźwięku.
    >>
    >> Nie do końca.
    >> Są takie płyty, które mimo wydania w 198-którymś-tam-roku na CD nadal
    >> grają gorzej niż wersja LP.
    >
    > Nie mimo, a właśnie z powodu wydania w 198-którymś-tam-roku.

    Zgadza się. Nie wiem skąd mi się to "mimo" przyplątało.

    > Rzeczywiście płyty nagrywane (masterowane) w czasach początku płyt
    > kompaktowych (czyli wczesne lata 80-te) brzmią często fatalnie. Ale nie
    > wynikało to chyba z ograniczeń samego formatu CD, a raczej tylko
    > ograniczeń wczesnych implementacji narzędzi do masteringu CD. Teraz
    > wydawane płyty z nowym materiałem potrafią brzmieć normalnie, jeśli chce
    > tego reżyser dźwięku.

    Chyba tak.
    Niestety kluczowe dla mnie płyty raczej chyba nie doczekają się ponownej
    obróbki pod coś w stylu SACD, DVD Audio czy jak się tam to draństwo nazywa.

    >> Mimo kolejnych "remasteringowanych" edycji CD jakość się pogarsza.
    >
    > Widocznie "remaster" robiony jest z materiału cyfrowego.

    Dokładnie na to wygląda. Potwierdza się stara zasada - shit comes in, shit
    comes out ; )

    > Jako kontrprzykład podam wydawane remastery płyt Davisa z końca lat 50
    > (seria Legacy z Columbii), gdzie materiałem były zdaje się taśmy
    > analogowe, a których to remasterów słucha się z przyjemnością, bez szumu
    > i trzasków.

    Aaaa, jazz to osobna historia.
    To jest jeden z trzech czy czterech gatunków, które najlepiej nakręcają
    audiofilski rynek - są z reguły świetnie robione od A do Z.
    Ja mam niestety ten fart, że 90% muzyki, której słucham, nie ubija nawet
    mp3 - mam wygodniej i taniej, kupno drogich klocków to nie mój problem ; )

    adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: