Wiwo wrote:

> O ile można założyć, że zablokowanie samochodu nastąpiło przez
> zatankowanie na tej jednej trefnej stacji, o tyle szlam o którym
> pisałem nie zebrał się z tego jednego tankowania.

A widziałeś co jest po 6 latach w zbiorniku samochodu nawet nieuszkodzonego?
(niezależnie od miejsca tankowania)

Możesz to jakoś porównać?

do góry

Osobnik posiadający mail nic_tu_nie_ma@po_czta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

> No nie do końca. Kaszka się robi, kiedy temperatura przekroczy punkt
> zablokowania zimnego filtra. Mętnienie oznacza, że drobiny parafiny
> zaczynają już się wytrącać. Tutaj jest to opisane:
> http://maciejmikula.pl/2011/11/temperatura-metnienia
-czyli-czego-nie-po
> wiedzial-tobie-sprzedawca-oleju-napedowego/
>
Zapewne zależy to od rodzaju silnika.
Ja w prostych dieslach nigdy nie miałem problemu z paliwem w temperaturze
powyżej -20.
W ogole rzadko mi sie to zdarzało zeby paliwo zamarzło ale zdarzało sie.
Raz nawet kilkanascie lat temu zamarzlo mi w trasie w starym poczciwym 207D
ale od poczatku ciezko mu sie jechało, myslałem ze sie przepcha jak paliwo
sie troche ogrzeje, ale przejechałem jakies 50km, pewnie gdzies grudka
staneła w przewodzie i koniec :(
A tak to, jeżeli juz był problem to raczej w ogole nie odpalił.
Jak juz odpalił to jechał.

Ale tak jak pisze - to byo kilkanascie lat temu - moze obecnie jest lepiej.


Z ciekawostek - jakies 10 lat temu przy duzych mrozach postanowiłem
sprawdzic wieczorem czy odpale bo autko stało kilka dni a rano miałem
jechać.
Odpaliłem bez wiekszego problemu, odsniezyłem auto itp. I to odsnierzenie
było najwiekszym błedem bo rano juz nie odpalił. Strzelam, ze powłoka
sniegu tworzyła jakas anty wiatrowo temperaturową osłone :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome

do góry

W dniu 2013-12-04 08:42, Mirek Ptak pisze:

>>> >Co podczas jazdy oznacza jeszcze z 10 stopni mniej.
>> Jakaś alternatywna fizyka powstała czy co?:)
>
> Też nie rozumiesz ile to będzie dziesięć mniej niż -20?

Oczywiście jest tylko jedna poprawna odpowiedź: "10° mniej od -20° to -30°"
No i właśnie pomysł, że od samej jazdy spadnie z -20 do -30, jest sprzeczny z fizyką.
Prawdaż?

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

W dniu 2013-12-04 00:19, Wiwo pisze:

> Właściciel oczywiście mógł kłamać. Tankował kilkuletnie auto na "dziwnych"
stacjach, ale wszem i wobec rozpowiadał, że tankował na markowych.

Everybody lies. Często okłamujemy nawet sami siebie, że "prawie zawsze cośtam", że
"codziennie",
a tak naprawdę, to tylko co drugi raz, albo nie codziennie, tylko jak nam się
przypomni,itd. itp.
W dodatku sami wierzymy w to co gadamy, albo jesteśmy przekonani, że naciągamy "tylko
odrobinkę".
Taka już natura lucka.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

W dniu 2013-12-03 23:10, yabba pisze:

> Na jednym Statoilu to sprzedawczyni (młoda dziewczyna) nawet nie wiedziała,
> że jest coś takiego jak ON letni i zimowy. :)

Na jednym Statoilu panienka śmiała się jak głupi do sera jak poprosiłem
o żarówkę beztrzonkową 5W. To widocznie wyjątkowo śmieszne słowo dla
blond-cip: beztrzonkowa.


--
...|_OR|...
...|COS|...

do góry

Dnia 2013-12-04 12:26, *Jakub Witkowski* napisał, a mnie coś podkusiło,
żeby odpisać:

>>>> >Co podczas jazdy oznacza jeszcze z 10 stopni mniej.
>>> Jakaś alternatywna fizyka powstała czy co?:)
>>
>> Też nie rozumiesz ile to będzie dziesięć mniej niż -20?
>
> Oczywiście jest tylko jedna poprawna odpowiedź: "10° mniej od -20° to -30°"
> No i właśnie pomysł, że od samej jazdy spadnie z -20 do -30, jest
> sprzeczny z fizyką.
> Prawdaż?
>
Tak rozumują i owszem, ale o czy innym było pisane - mianowicie, że w
czasie jazdy ON zimowy wytrzyma i 10° mniej

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:0...@b...poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>> A skąd wiedzą, że to było letnie paliwo?
>>>
>>> Jeśli problemem są zatkane przewody paliwowe przy byle przymrozku, to
>>> raczej nie jest to olej zimowy.
>>
>> Tyle że niekoniecznie chodzi o "byle przymrozek", ostatnich kilka lat
>> było mroźnych z temperaturami poniżej -20.
>> Co podczas jazdy oznacza jeszcze z 10 stopni mniej.
>>
>> A na takie warunki zwykły olej zimowy zdecydowanie nie wystarcza,
>> nawet arktyczny nie daje rady, trzeba go wspomagać odpowiednimi
>> specyfikami.
>
> Jak paliwo nie zamrznie ci jak stoisz i nie zrobi sie kaszka w baku, to
> jak
> juz odpalisz ruszysz i pojedziesz, to ci w czasie jazdy raczej nie
> zamarznie.

Jak nie jak tak?
Przetrenowałem to w praktyce.

do góry

Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:529f04f6$0$2167$65785112@news.neostrada.pl...
> Wiwo wrote:
>
>> O ile można założyć, że zablokowanie samochodu nastąpiło przez
>> zatankowanie na tej jednej trefnej stacji, o tyle szlam o którym
>> pisałem nie zebrał się z tego jednego tankowania.
>
> A widziałeś co jest po 6 latach w zbiorniku samochodu nawet
> nieuszkodzonego?
> (niezależnie od miejsca tankowania)

Widziałem w starszych autach. Nie wyglądało to tak kiepsko.

> Możesz to jakoś porównać?

Tak. W jednym baku naprawiałem pływak, w innym aucie pomagałem wymieniać
uszkodzony bak. Samochody ponad 10 letnie i nie było w nich tyle syfu.

Wiwo

do góry

W dniu 2013-12-04 03:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał:
(...)
>> Tyle że niekoniecznie chodzi o "byle przymrozek", ostatnich kilka lat
>> było mroźnych z temperaturami poniżej -20.
>> Co podczas jazdy oznacza jeszcze z 10 stopni mniej.
>>
>> A na takie warunki zwykły olej zimowy zdecydowanie nie wystarcza,
>> nawet arktyczny nie daje rady, trzeba go wspomagać odpowiednimi
>> specyfikami.
>
> Jak paliwo nie zamrznie ci jak stoisz

ON to raczej nie zamarza - najwyżej woda filtrze paliwa.

> i nie zrobi sie kaszka w baku, to jak
> juz odpalisz ruszysz i pojedziesz, to ci w czasie jazdy raczej nie
> zamarznie.

Z tym jest różnie - możesz zapalić, pojechać i po drodze korki
parafinowe zakończą radosną podróż.

> Chyba ze mróz przywali jak w pojutrze :)

To też jest zdradliwe - masz -20 w mieście i jedziesz w trasę.
Grzałki w baku to posiadają raczej ciężarówki, ale część nowszych
osobówek posiada podgrzewanie elektryczne w filtrach paliwa - np.
Avensis T22. Systemy z VW (podgrzewanie tylko powracającym paliwem)
jakoś mnie nie uratowały przed świetnym paliwem zimowym z Shell-a.
Teraz VW też już chyba stosuje podgrzewanie elektryczne, ale to
nadal nie ratuje przed badziewnym paliwem w trasie.

do góry

Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:

>>>>> A skąd wiedzą, że to było letnie paliwo?
>>>>
>>>> Jeśli problemem są zatkane przewody paliwowe przy byle przymrozku, to
>>>> raczej nie jest to olej zimowy.
>>>
>>> Tyle że niekoniecznie chodzi o "byle przymrozek", ostatnich kilka lat
>>> było mroźnych z temperaturami poniżej -20.
>>> Co podczas jazdy oznacza jeszcze z 10 stopni mniej.
>>>
>>> A na takie warunki zwykły olej zimowy zdecydowanie nie wystarcza,
>>> nawet arktyczny nie daje rady, trzeba go wspomagać odpowiednimi
>>> specyfikami.
>>
>> Jak paliwo nie zamrznie ci jak stoisz i nie zrobi sie kaszka w baku, to
>> jak
>> juz odpalisz ruszysz i pojedziesz, to ci w czasie jazdy raczej nie
>> zamarznie.
>
> Jak nie jak tak?
> Przetrenowałem to w praktyce.
>
Generalnie tak jest.
Ale zgadza sie, ze moze sie zdażyc inaczej. niestety sam tez to
przetrenowałem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell

do góry