eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleOC na crossa › Re: OC na crossa
  • Data: 2009-04-01 06:47:08
    Temat: Re: OC na crossa
    Od: "greg" <g...@f...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Rafał Tomaszewski" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gqu1vr$lq7$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "greg" <g...@f...com> napisał w wiadomości
    > news:gqu15g$epr$1@inews.gazeta.pl...
    >> Niezarejestrowana crossowka do ruchu drogowego jest niedopuszczona.
    >>
    >> Czy zatem obowiązują ją przepisy prawa o ruchu drogowym? Np przepis o
    >> konieczności posiadania kierunkowskazów? Nie obowiązuje.
    >>
    >> Przepis o koniecznosci posiadania tablicy rejestracyjnej? Nie obowiązuje.
    >>
    >> Przepis o konieczności posiadania OC? Nie obowiązuje.
    >>
    > a rzeczywistość jest trochę inna , policja jak zatrzymała mojego wujka jak
    > jechał co prawda DR 350 ale bez rejestracji, bez prawa jazdy no i bez OC,
    > chciała tylko OC powiedzieli że to że nie ma blach lub lejców to jest małe
    > pifko i maja to gdzieś a to że nie ma OC o to ho ho.
    > DR-ke zawinęli i oddali jak zrobił OC.
    > Nie twierdze ze to reguła ale ogólnie OC jest najważniejsze.
    >


    No i to jest Polska właśnie: kompletne bezmózgowie każdego urzędnika
    począwszy od buraka w sejmie, poprzez jełopa w wydziale komunikacji,
    skończywszy na kretynie przy krawężniku. Przecież nie po to jest to oc, żeby
    było, tylko po to, żeby ubezpieczyciel wypłacił ofierze wypadku
    odszkodowanie. To mówię, że jak nie ma rejestracji i badań techncznych to
    nie wypłaci. I można sobie druczkiem polisy dupe podetrzeć. Co za durny
    kraj...

    Jak rejestrowałem ostatnie moto (z Belgii sprowadzony) to urzędniczka
    powiedziała ze złe tłumaczenie jest: bo trzecia i czwarta strona
    belgijskiego dowodu rej jest taka sama, co do przecinka, a w tłumaczeniu nie
    jest to napisane, ze jest taka sama. No - mówię - faktycznie, napisane nie
    jest, ale przecież ma Pani oryginał przed sobą i widzi Pani własnymi oczami,
    że jest takie samo, to po co Pani jeszcze drugie pismo, w ktorym bedzie to
    napisane. Ona - takie są przepisy... Myślałem że wybuchne! Przecież to jest
    taki sam absurd jak przynieść zaświadczenie, że sie nie jest słoniem.
    Wprawdzie widać, że nie jestem, słoniem, ale jak nie ma pisma, no to
    właściwie... nie jest to takie pewne.

    Jak pomyślę ile czasu sie traci na te pierdoły to mnie ch...j trafia. A w
    takiej Anglii rejestracja pojazdu polega na wpisaniu nazwiska i adresu w
    druczek i wysłaniu go do Swansea. Koniec. Żadnych pism, żadnych opłat, wizyt
    w urzędach, zmiany tablic rejestr, nic. Pewnie troche inaczej by było przy
    pojeździe sprowadzonym z zagranicy, ale w Bolandzie i przy krajowym jest
    odpowiednia ilość zachodu.


    No i sie wkurzyłem od rana... No nic, na jutro sie umówiłem na wymiane opon
    w warsztacie, może mnie to troche podniesie na duchu.

    pozdro


    greg

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: