eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › O tankowaniu i spalaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2013-07-25 22:42:24
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2013-07-25 16:15, Michoo pisze:
    > On 25.07.2013 16:10, elmer radi radisson wrote:
    >> On 2013-07-25 15:07, anacron wrote:
    >>
    >>> Zacząłem się zastanawiać, bo po raz (chyba) 5 spotkałem na tej samej
    >>> stacji tego samego Pana, który nową Fiestę po raz kolejny zalał za 20zł.
    >>> Ma to jakiś sens?
    >>
    >> Tak. Widocznie wychodzi z zalozenia ze jego nie dotycza zadne podwyzki
    >> cen paliw bo i tak zawsze tankuje za 20.
    >
    > I czas oszczędza - bo nalanie 40 litrów trwa jednak znacznie dłużej niż 3.
    >

    A potem człowiek stoi za takim w kolejce i się wkurwia, bo pan punkty
    zbiera i jeszcze te 20zł płaci kartą płaci.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 22. Data: 2013-07-25 22:57:32
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-07-25 22:42, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
    > W dniu 2013-07-25 16:15, Michoo pisze:
    >> On 25.07.2013 16:10, elmer radi radisson wrote:
    >>> On 2013-07-25 15:07, anacron wrote:
    >>>
    >>>> Zacząłem się zastanawiać, bo po raz (chyba) 5 spotkałem na tej samej
    >>>> stacji tego samego Pana, który nową Fiestę po raz kolejny zalał za
    >>>> 20zł.
    >>>> Ma to jakiś sens?
    >>>
    >>> Tak. Widocznie wychodzi z zalozenia ze jego nie dotycza zadne podwyzki
    >>> cen paliw bo i tak zawsze tankuje za 20.
    >>
    >> I czas oszczędza - bo nalanie 40 litrów trwa jednak znacznie dłużej
    >> niż 3.
    >
    > A potem człowiek stoi za takim w kolejce i się wkurwia, bo pan punkty
    > zbiera i jeszcze te 20zł płaci kartą płaci.

    Czas płacenia 400zł jest inny niż 20zł?



  • 23. Data: 2013-07-25 23:20:23
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2013-07-25 22:57, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2013-07-25 22:42, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
    >> W dniu 2013-07-25 16:15, Michoo pisze:
    >>> On 25.07.2013 16:10, elmer radi radisson wrote:
    >>>> On 2013-07-25 15:07, anacron wrote:
    >>>>
    >>>>> Zacząłem się zastanawiać, bo po raz (chyba) 5 spotkałem na tej samej
    >>>>> stacji tego samego Pana, który nową Fiestę po raz kolejny zalał za
    >>>>> 20zł.
    >>>>> Ma to jakiś sens?
    >>>>
    >>>> Tak. Widocznie wychodzi z zalozenia ze jego nie dotycza zadne podwyzki
    >>>> cen paliw bo i tak zawsze tankuje za 20.
    >>>
    >>> I czas oszczędza - bo nalanie 40 litrów trwa jednak znacznie dłużej
    >>> niż 3.
    >>
    >> A potem człowiek stoi za takim w kolejce i się wkurwia, bo pan punkty
    >> zbiera i jeszcze te 20zł płaci kartą płaci.
    >
    > Czas płacenia 400zł jest inny niż 20zł?

    Nie. Ale na podstawie osobistych doświadczeń stwierdzam, że tacy
    tankujący za 20-30zł najczęściej potrafią zblokować kolejkę. Bo punkty,
    bo kawka, bo sos do hotdoga to wybór do przemyślenia, itp. :)

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 24. Data: 2013-07-25 23:26:41
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-07-25 23:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
    > W dniu 2013-07-25 22:57, Artur Maśląg pisze:
    >> W dniu 2013-07-25 22:42, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
    >>> W dniu 2013-07-25 16:15, Michoo pisze:
    >>>> On 25.07.2013 16:10, elmer radi radisson wrote:
    >>>>> On 2013-07-25 15:07, anacron wrote:
    >>>>>
    >>>>>> Zacząłem się zastanawiać, bo po raz (chyba) 5 spotkałem na tej samej
    >>>>>> stacji tego samego Pana, który nową Fiestę po raz kolejny zalał za
    >>>>>> 20zł.
    >>>>>> Ma to jakiś sens?
    >>>>>
    >>>>> Tak. Widocznie wychodzi z zalozenia ze jego nie dotycza zadne podwyzki
    >>>>> cen paliw bo i tak zawsze tankuje za 20.
    >>>>
    >>>> I czas oszczędza - bo nalanie 40 litrów trwa jednak znacznie dłużej
    >>>> niż 3.
    >>>
    >>> A potem człowiek stoi za takim w kolejce i się wkurwia, bo pan punkty
    >>> zbiera i jeszcze te 20zł płaci kartą płaci.
    >>
    >> Czas płacenia 400zł jest inny niż 20zł?
    >
    > Nie.

    Otóż to. Skąd więc taka agresja u Ciebie?

    > Ale na podstawie osobistych doświadczeń stwierdzam, że tacy
    > tankujący za 20-30zł najczęściej potrafią zblokować kolejkę. Bo punkty,
    > bo kawka, bo sos do hotdoga to wybór do przemyślenia, itp. :)

    A ci co w ogóle nie tankują i robią jakieś zakupy? Wcale nie tak
    rzadko zdarza mi bez tankowania kupić kawę, hotdoga itd.
    Wygląda na to, że jestem jeszcze gorszym gatunkiem...





  • 25. Data: 2013-07-26 00:17:54
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: Przemek <p...@g...com>

    W dniu czwartek, 25 lipca 2013 15:07:47 UTC+2 użytkownik anacron napisał:

    > Zacząłem się zastanawiać, bo po raz (chyba) 5 spotkałem na tej samej
    >
    > stacji tego samego Pana, który nową Fiestę po raz kolejny zalał za 20zł.
    >
    > Ma to jakiś sens?

    Może i ma - znam właścicieli takiej nowej(kiedyś) Fiesty, którzy zawsze tankowali za
    20-30zł. Tankowanie pod korek tylko i wyłącznie w wypadku dłuższej trasy. Szczerze
    zdziwiony byłem, że przez 12 lat, w tym aucie ciągle działała kontrolka od rezerwy,
    bo paliwa się prawie non stop :)
    Ja zawsze leję pod korek i staram się nie schodzić poniżej 1/3 baku, chyba, że jestem
    w trasie. Po prostu nie lubię :)

    pozdrawiam


  • 26. Data: 2013-07-26 10:49:07
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-07-22 11:25, Użytkownik J.F napisał:
    > Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości
    > W dniu 2013-07-25 16:22, Marcin Kiciński pisze:
    >>> Miałem kiedyś kumpla, u którego pod domem stało auto (konkretnie
    >>> Polonez), z którego bez ograniczeń i pytania o zgodę mogli korzystać
    >>> wszyscy domownicy. Był haczyk: w baku zawsze było tyle paliwa, żeby
    >>> dojechać do najbliższej stacji, więc każdy kto brał auto, musiał
    >>> sobie te parę litrów zatankować. I nikt nie tankował za dużo, żeby
    >>> nie sponsorować reszty rodziny :)
    >
    >> według niektórych na tej grupie to nie realne - każdy właściciel auta
    >> pamięta komu, kiedy, o której godzinie i przy jakiej pogodzie pożyczał
    >> auto oraz zawsze po powrocie wypytuje gdzie był i jak szybko jechał :P
    >> (to tak odnośnie nie wysyłania zdjęć z FR)
    >
    > No przeciez latwo sprawdzic po wyciagach z banku kto tankowal poloneza w
    > tym dniu :-)

    Pod warunkiem że policja poprowadzi śledztwo jak przy morderstwie.
    A wiesz że oni nic nie zrobią tylko zwalą problem na właściciela.
    A właściciel - czytaj niżej.

    > Z tym ze wiesz - skoro w ustawie napisano ze wlasciciel ma obowiazek, to
    > moze ma obowiazek - i w celu jego realizacji niech sobie organizuje co
    > chce - czy to nie pozycza samochodu, czy rejestr prowadzi itp.

    Ale on nie użycza, oni sami biorą korzystając z dostępu do kluczyków
    i dokumentów pojazdu. A jeszcze nie jest to zabronione. :-)


    Pozdrawiam


  • 27. Data: 2013-07-26 11:02:42
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > Wygląda na to, że jestem jeszcze gorszym gatunkiem...

    Jeszcze gorszy gatunek jest ten z fakturą.
    (i nie ma go w bazie)


  • 28. Data: 2013-07-26 19:14:02
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2013-07-25 00:44, anacron pisze:
    > Niektórzy tankują do pełna gdy zaświeci się im rezerwa, inni prawie
    > zawsze na oparach bo zalali za 20 zł.
    >
    > Z jednej strony przy metodzie pierwszej oszczędzamy na paliwie, które
    > spalilibyśmy w drodze do i ze stacji (oraz czas).
    >
    > Z drugiej strony jazda na oparach to mniejsza masa pojazdu (paliwo też
    > waży), a więc i mniejsze spalanie.
    >
    > Ja wybieram metodę pierwszą, w ramach oszczędzania paliwa nie wożąc nic
    > poza powietrzem w bagażniku jeśli nie ma innej potrzeby. A Ty? :)
    >

    ja tankuje do razu jak rezerwa sie swieci i zawsze za stałą kwote
    (kiedys za 60 a od jakis 2 lat za 70) dzieki czemu nie wkur...m sie tymi
    ciaglymi skokami cen ;)

    --
    @foe_pl


  • 29. Data: 2013-07-26 22:48:04
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: RD <r...@g...com1>

    W dniu 2013-07-26 11:02, cef pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> Wygląda na to, że jestem jeszcze gorszym gatunkiem...
    >
    > Jeszcze gorszy gatunek jest ten z fakturą.
    > (i nie ma go w bazie)

    Fakturę wystawiają prawie tak samo szybko, jak paragon, więc imho
    nietrafiony.
    Co do bazy - kiedyś musi być ten pierwszy raz. :)


  • 30. Data: 2013-07-26 22:57:17
    Temat: Re: O tankowaniu i spalaniu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-07-26 11:02, cef pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> Wygląda na to, że jestem jeszcze gorszym gatunkiem...
    >
    > Jeszcze gorszy gatunek jest ten z fakturą.

    Bez jaj - hotdoga na fakturę nie biorę ;)

    > (i nie ma go w bazie)

    To się zdarza :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: