eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.www[OT]O co chodzi z Facebookiem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2010-08-23 14:33:41
    Temat: [OT]O co chodzi z Facebookiem?
    Od: "prorok" <p...@t...nie.adres>

    Przepraszam jeśli to nieodpowiednia grupa.
    Zarejestrowałem się do Facebooka i widzę że niewiele można tu zrobić. Po
    lewo mam swój profil, po prawo "osoby które możesz znać" ale ich nie znam.
    Skąd ta popularność Facebooka? Podobno tysiące osób skrzyknęło się na akcję
    Krzyż na Facebooku, a ja tymczasem nie widzę żadnych forów czy pokoi
    zainteresowań. Tak samo nie widzę żadnych globalnych wydarzeń.


  • 2. Data: 2010-08-24 10:16:25
    Temat: Re: O co chodzi z Facebookiem?
    Od: WebCM <w...@g...com>

    Jeżeli mocno przyzwyczaiłeś się do interfejsu Naszej Klasy, minie
    trochę czasu, zanim ogarniesz Facebooka. Skąd ta popularność?
    Internauci mieli dość reklam i wciskania fotek innych użytkowników na
    siłę. Najważniejszą częścią jest tablica - to taki rozbudowany Śledzik
    (właściwie to on jest nieudolną próbą skopiowania tablicy). Na niej
    pojawią się wpisy wszystkich znajomych, powiadomienia, informacje o
    nowych fotkach i aplikacjach, z których korzystają. Możesz napisać coś
    na tablicach znajomych.

    Skąd popularność Akcji Krzyż? Działa to na tej samej zasadzie.
    Wystarczy, że klikniesz "lubię to" albo "uczestniczę", a informację o
    tym otrzymają twoi znajomi na tablicy albo e-mailem. Stron i znajomych
    szukasz za pomocą wyszukiwarki na górze.


  • 3. Data: 2010-08-24 13:26:34
    Temat: Re: O co chodzi z Facebookiem?
    Od: "prorok" <p...@t...nie.adres>

    Użytkownik "WebCM" <w...@g...com> napisał w wiadomości
    news:e17bc420-aca3-4580-9086-66a11f60ebe0@x25g2000yq
    j.googlegroups.com...
    > Skąd popularność Akcji Krzyż? Działa to na tej samej zasadzie.
    > Wystarczy, że klikniesz "lubię to" albo "uczestniczę", a informację o
    > tym otrzymają twoi znajomi na tablicy albo e-mailem. Stron i znajomych
    > szukasz za pomocą wyszukiwarki na górze.

    Mam konto na Naszej Klasie ale nawet tam specjalnie nie uczestniczę.
    Na Facebooku wszystko rozbija się o ilość znajomych. Mam jednego znajomego
    który mnie dodał do Facebooka i drugiego którego nie znam. Mam "Osoby, które
    możesz znać" ale nie znam - znajomi znajomego. Po lewo mam wydarzenia moje i
    znajomych; ponieważ mam mało znajomych, nie mam wydarzeń. Brakuje mi listy
    wydarzeń globalnych podzielonej na kategorie.
    Czy wydarzenie Akcja Krzyż było wydarzeniem znajomych? W takim razie Taras
    musiałby być znajomym wielkiej ilości osób.
    Czy praca z Facebookiem polega na dodawaniu setek i tysięcy "znajomych"
    których się nie zna? Poprawiony Facebook gdzie widać byłoby wydarzenia
    globalne miałby taką funkcjonalność jak teraz mają fora?

    Pozdrawiam.



  • 4. Data: 2010-08-29 03:15:52
    Temat: Re: O co chodzi z Facebookiem?
    Od: "Milosz K." <m...@i...pl>

    Myślę, że powyższy artykuł będzie ciekawym uzupełnieniem tego co napisał
    przedmówca. To po pierwsze. Po drugie: IMHO to "narzędzie", które bardziej
    ma za zadanie ułatwiać komunikację pomiędzy istniejącymi już grupami i
    kręgami społecznymi kontakt, wymianę doświadczeń, etc. Poza tym ma też
    niejako zarejestrowanym tam uczestnikom "społeczności" możliwość poszerzania
    swoich zainteresowań i dodatkowo (!!!0) poznawania online ludzi o takich
    samych zainteresowaniach i upodobaniach (miłośnicy danej marki samochodów,
    wielbiciele kina, czy poszczególnych reżyserów). Wreszcie, jako nowe
    funkcjonalnośc które związane są z rozwijamiem tzw. "dodatków
    społecznościowych" umożliwia wykorzystanie swojego konta jako coś w rodzaju
    DIGG`a (szerzej na ten temat w na wikipedia.org), czyli serwisu, gdzie
    zamieszczasz spotkanie w internecie ciekawe teksty i artykuły (zdjęcia, inne
    treści). Ddatkowo teraz dochodzą nowe, bardziej multimedialne, no ale...
    powiedzmy, że jest to jedno z bardziej udanych zastosowań tego, co niektórzy
    nazywają Web 2.0, przy czym to w jaki sposób tego rodzaju serwisy zostają
    wykorzystane zależyży zarówno od ich autorów jak i użytkowników. Niektóre
    (takie jak pewien serwisrandkowy.polskiportal.pl) są nastawione na łojenie z
    kogoś na każdym możliwym kroku kasy (oczywiście w zamian klient otrzymuje
    możliwość np. znalezienia sobie partnera). FaceBook z pewnością do takich
    nie należy i chociaż też zarabia swoje, to przynajmniej tak bardzo tej jego
    pazerności na pierwszy rzut oka nie widać. To też moim zdaniem jedna z jego
    zalet. Dlatego polecam zebrać tam jakąś ekipę, podpiąć się do jakiejś akcji,
    a dopiero później wykorzystywać serwis jako "usprawnienie" komunikacji,
    aniżeli "alternatywny świat" (ucieczka od rzeczywistości, poszukiwanie
    nowych znajomych i wyrabianie umiejętności społecznych u kogoś, kto sobie
    nie radzi w nawiązywaniu nowych znajomości w realnym świecie). A to jako
    uzupełnienie:

    http://wiadomosci.onet.pl/1622337,720,kioskart.html

    Pozdrawiam, M.

    BTW: serwis oferuje też aplikacje i inne funkcjonalności, ale to już
    zupełnie inna historia. Oczywiście nie wiem, czy można mówić o czymś takim
    jak fenomen FaceBooka (bo tego rodzaju serwisów jest mnóstwo). Niemniej
    jednak w przypadku takich serwisów jak FB, Twitter, czy MySpace można śmiało
    powiedzieć, że im się udało!

    "WebCM" <w...@g...com> wrote in message
    news:e17bc420-aca3-4580-9086-66a11f60ebe0@x25g2000yq
    j.googlegroups.com...
    Jeżeli mocno przyzwyczaiłeś się do interfejsu Naszej Klasy, minie
    trochę czasu, zanim ogarniesz Facebooka. Skąd ta popularność?
    Internauci mieli dość reklam i wciskania fotek innych użytkowników na
    siłę. Najważniejszą częścią jest tablica - to taki rozbudowany Śledzik
    (właściwie to on jest nieudolną próbą skopiowania tablicy). Na niej
    pojawią się wpisy wszystkich znajomych, powiadomienia, informacje o
    nowych fotkach i aplikacjach, z których korzystają. Możesz napisać coś
    na tablicach znajomych.

    Skąd popularność Akcji Krzyż? Działa to na tej samej zasadzie.
    Wystarczy, że klikniesz "lubię to" albo "uczestniczę", a informację o
    tym otrzymają twoi znajomi na tablicy albo e-mailem. Stron i znajomych
    szukasz za pomocą wyszukiwarki na górze.



  • 5. Data: 2010-08-29 04:39:59
    Temat: Re: [OT]O co chodzi z Facebookiem?
    Od: "Milosz K." <m...@i...pl>

    >8

    Po pierwsze: polecam następującą lekturę:
    http://wiadomosci.onet.pl/1622337,720,kioskart.html

    Po drugie: W moim skromnym mniemaniu to "narzedzie", ktore ma za zadanie
    ulatwiac pomiedzy istniejacymi juz grupami i kregami spolecznymi kontakt,
    komunkację, wymiane doswiadczen, etc.

    Po trzecie: TEORETYCZNIE ma za zadanie ułatwić uczestnikom "spolecznosci"
    mozliwosc poszerzania swoich zainteresowan i poznawania online ludzi o
    podobnych zainteresowaniach, hobby i poglądach religijnych, czy
    politycznych. Wreszcie, jako nowe funkcjonalnosci które zwiazane sa z
    rozwijamiem tzw. "dodatków spolecznosciowych" umozliwia wykorzystanie
    swojego konta jako cos w rodzaju DIGG`a (szerzej na ten temat w internecie
    po wpisaniu w dowolną wyszukiwarkę hasła DIGG), czyli serwisu, gdzie
    "wrzucasz" napotkane w internecie, ciekawe teksty i artykuly (zdjecia, inne
    tresci).

    Po czwarte: W związku z rozwojem technologicznym dochodzą nowe
    funkcjonalności, bardziej multimedialne, no ale... powiedzmy, ze jest to
    jedno z bardziej udanych zastosowan tego, co niektórzy nazywaja Web 2.0,
    przy czym to w jaki sposób tego rodzaju serwisy zostaja wykorzystane zalezy
    zarówno od ich autorów jak i uzytkowników. Niektóre (takie jak pewien serwis
    matrymonialny) sa nastawione "na lojenie z klienta kasy", inne na maksymalny
    wyzysk i "darmowe wykorzystanie pracy użytkownika (do nakręcania
    koniunktury). Fejsbuk ma tą zaletę, że pazerności i zachłanności po nim aż
    tak bardzo nie widać (aż tak bardzo), zaś użytkowników stara się chyba
    bardziej "aktywizować" i motywować do działania, kształtować właściwe
    umiejętności społeczne niż np. wyzyskiwać, czy utrudniać życie.

    Dlatego chyba proponuje zebrać jakąś fajną ekipe (jako "startup", lub jak
    kto woli "kapitał początkowy") i wykorzystac jego potencjał jako użytecznego
    narzędzia do komunikacji...

    Pozdrawiam, M.



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: