-
41. Data: 2022-01-09 23:04:19
Temat: Re: O bateriach
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> I tak mniej to szkodliwe niż ołów prosto w nos. Nawet gdyby palić benzynę
> na rzecz prądu, nawet dzisiaj, to zdrowsze niż spalanie jej w samochodach.
>
skąd ten news? coś na poparcie tezy?
ToMasz
-
42. Data: 2022-01-10 00:27:10
Temat: Re: O bateriach
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 09.01.2022 o 23:02, ToMasz pisze:
>> Decyzja w rękach ludzi.
> Dzięki że (przez przypadek) się ze mną zgodziłeś.
>>> uzyskując za to 90% redukcji co2, głosujemy portfelami za utrzymaniem
>>> komfortu przy zajebiście wysokiej cenie. Wyobraźcie sobie że
>>> przegłosowujemy nakaz że każde auto spalinowe musi gdzieś tam wozić
>>> 250kg ciężarek. no chyba cie popieprzyło - powie większość!? Takie
>>> samo zdanie mam o właścicielach samochodów elektrycznych które moga
>>> zrobić 400km, ale od poniedziałku do piątku robią 25km.
>>
>> Przecież ze spalinowymi jest to samo. Elektryczność niewiele tu wnosi.
> nie. bo cena auta salinowego nie zalezy od zasięgu.
Jest tak samo w sensie, że "wożą ze sobą tonę albo i dwie tony".
> pełny pusty bak - ta
> sama masa. akumulator na 50km a 500km - sam policz ile to kg
Jakby im ciążyło to by mniejsze kupowali. Ile widziałeś/słyszałeś Twizy
a ile innych elektryków?
>
> 1. nie mówię nikomu jak ma żyć, co ma robić. ale jeśli ktoś mówi że wina
> leży w bateriach, albo winne są koncerny... nie winni jesteśmy my sami.
No przecież dokładnie to mówisz, że wina jest w bateriach. Tylko
twierdzisz, że winni są ludzie, że powinni na rowerach jeżdzić co jest
zupełnie absuralne i już Ci to wszyscy powiedzieli nie raz.
> 2. holandia jeździ na rowerach. czemu my nie? bo nie mamy płasko. czemu
> nie na rowerach elektrycznych?
Bo:
1. nie jesteśmy Holandią
2. rower elektryczny kosztuje kilka tysięcy i do d..y można nim dojechać.
O ogółowi chodzi o to by można było dojechać wszędzie.
> bo zimno, ale czemu nie od kwietnia do
> paźdezienika - wyper#&%#$%#laj. OK. na ten argument nie mam odpowiedzi
Środek lata, wsiadasz na rower, dojeżdżasz do tej pracy, po 8h
wychodzisz, deszcz nap..., co robisz?
> 3. zazwyczaj jeżdżę do pracy na rowerze.
A ja kilka metrów piechtochodem, ostatnie centymetry na fotelu. Wynika
coś z tego generalnie?
> 4. ja pisałem o tym że fajnie byłoby gdyby były małe auta o małym
> zasięgu. takim jak autobus lub tramwaj razy dwa.
No to są. Twizy albo te trójkołowce. Nie pasuje? No cóż, pisałem już
wielokrotnie dlaczego ludzie kupują samochody uniwersalne.
> ludzie potrafią jechać
> tramwajaem dwa przystanki czyli 3km, albo normalnie po bożemu - 8km. bo
> to za daleko na piechotę i dla większości za dlaeko rowerem. zresztą co
> tam rowerem zimą. jak w miastach +100tyś przez 12 dni w roku jest
> ślisko. Więc elektryk w zamian za tramwaj. ale panie gdzie tym pojadę na
> weekend - do dupy pojedziesz. to ma zastąpić tramwaj i być ekologiczne.
Ale po co ma tramwaj zastępować? Samochody nie zastępują tramwajów. To
tramwaje usiłują zastąpić samochody. Pisałem dlaczego.
> Gdzieś wspomniałem o jednośladzie - zaraz kopać bo można. co wam z tego?
> ujma na honorze jechac jednośladem? Nie tyle samemu, co zasugerować że
> sprawniejsi fizycznie by mogli? ale nie, uczniowie i studenci raczej
> starymi oplami, bo naśladują tych zamożniejszych.
Nie, bo są uniwersalne. Jest jakaś granica trudności z przemierxeniam
korków i parkowaniem przy której przestaje to mieć znaczenie. Wtedy
przesiadają się na transport publiczny. I to jest problem tylko centrów
miast a nie że wszyscy go mają.
> 5. piszemy o bateriach/ akumulatorach. sprawdźcie prosze czy istnieje
> akumulator który odda prądu za więcej monet niż sam kosztuje. czaicie
> to? Jak dostaniecie prąd za darmo, ale musicie sobie kupić akumulator w
> którym będziecie go nosić lub wozić, to i tak będziecie "w plecy". Dla
> mnei to szok. to w zasadzie wywraca do góry kołami elektromobilnośc. czy
> to nie jest przejaw "zmowy"
Weź mi wytłumacz, co to kogo obchodzi?
> 6. Nie no, dobra, moznaby pojeździć dzisiejszym odpowiednikiem
> "piździka" parę miesięcy do pracy. oczywiście elektrycznym, bo jak
> inaczej. nie są drogie - za 4 tyś można kupić. spróbujcie go
> ubezpieczyć. polecam rankomat, mubi..... Dla leniwych mam odpowiedź. nie
> da się. nie ma w ofercie ubezpieczniea na taki pojazd. czy to nie jest
> zmowa?
Niemiarodajne. Wpisz sobie tam "Twizy" i zobacz ile masz wyników.
Trudność ubezpieczenia takich pojazdów wynika chyba zwykle z braku
homologacji. Do tego dokłada się wielokrotne ubezpieczanie, nikt nie
chce płacić za wiele pojazdów. W efekcie nie ma nawet chętnych.
Jest to oczywiście pokłosie organizacji naszego państwa. "Zatrudniamy"
zwykłych dyletantów. Ale przecież nie zatrudnimy Konfederacji. Goście
ostatnio chcą ustawy ograniczającej fejsbukowi możliwość kasowania
profili partii. Nie zwykłego ludzika tylko partii. Co za zje..y. Nie
myślałem że mając względnie liberalne poglądy można wpaść na taki pomysł.
>
> nie zrobimy elektromobilności autami za piedylion monet. ludzi nie stać.
> możemy ich wytykać palcami, kazać płacić kary za używanie spaliniaków,
> ale to najgorsza droga do porzucenia benzyny. tak jak z żarówkami,
> segregacja, kulturą (czy jej brakiem)osobistą, każdy z nas musi coś
> dołożyć. albo odjąć. odjąć bezsensowne kilometry, niepotrzebną masę
> pojazdu, albo zrezygnować z 10% komfortu, który generuje
> zanieczyszczenie. choćby w produkcji niewykorzystywanego akumulatora.
Nikt nie zamierza z niczego rezygnować. Osobiście uważam, że jedyną
szansą na elektromobilność jest carsharing. Powody wielokrotnie podawałem.
> Im mniejszy pojazd elektryczny, tym mniej zanieczyszczeń wytworzy w
> czasie transportu. Ktoś ma inne zdanie? Więc gdzie jest optimum
> masy/zasięgu? renault zoe 395km zasiegu i prawie 2 tony masy? za 100 lat
> będą sie z Was śmiali
Wystarczy zasilać pojazdy z trakcji. Albo to co wyżej, carsharing. Moim
zdaniem, nie ma sensu zastanawiać się nad czymkolwiek innym.
-
43. Data: 2022-01-10 02:00:56
Temat: Re: O bateriach
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello ToMasz,
Sunday, January 9, 2022, 11:04:19 PM, you wrote:
>> I tak mniej to szkodliwe niż ołów prosto w nos. Nawet gdyby palić benzynę
>> na rzecz prądu, nawet dzisiaj, to zdrowsze niż spalanie jej w samochodach.
>>
> skąd ten news? coś na poparcie tezy?
O co chodzi z tym ołowiem? Kto to pisał?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
44. Data: 2022-01-10 11:38:55
Temat: Re: O bateriach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Jeżdżę 12/365, ale wymiękam przy deszczu, który przeciętny Holender czy Duńczyk
ogarnia od małego, rower to stan umysłu wysysany z
mlekiem matki.
Trochę u nas potrwa, choć postęp jest, no i śmieszki powinni odśnieżać, a ledwie
ogarniają chodniki.
Kilometry x2, bo jeszcze trzeba wrócić. Z dzieciakami maks 5 km w jedną stronę,
więcej ciężko, a i tak trwa (a jeszcze wiatr w nos).
-----
> 2. holandia jeździ na rowerach. czemu my nie? bo nie mamy płasko. czemu nie na
rowerach elektrycznych? bo zimno, ale czemu nie od
> kwietnia do października
> 3. zazwyczaj jeżdżę do pracy na rowerze.
> 8km. bo to za daleko na piechotę i dla większości za dlaeko rowerem.
-
45. Data: 2022-01-10 11:42:38
Temat: Re: O bateriach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
W czasach Covidu? Takie samospłukujące się tojtojki na kółkach? Na trzech, na
czterech?
-----
> jedyną szansą na elektromobilność jest carsharing.
-
46. Data: 2022-01-10 14:35:43
Temat: Re: O bateriach
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 9 Jan 2022 23:02:08 +0100, ToMasz wrote:
>> Decyzja w rękach ludzi.
> Dzięki że (przez przypadek) się ze mną zgodziłeś.
>>> uzyskując za to 90% redukcji co2, głosujemy portfelami za utrzymaniem
>>> komfortu przy zajebiście wysokiej cenie. Wyobraźcie sobie że
>>> przegłosowujemy nakaz że każde auto spalinowe musi gdzieś tam wozić
>>> 250kg ciężarek. no chyba cie popieprzyło - powie większość!? Takie
>>> samo zdanie mam o właścicielach samochodów elektrycznych które moga
>>> zrobić 400km, ale od poniedziałku do piątku robią 25km.
>>
>> Przecież ze spalinowymi jest to samo. Elektryczność niewiele tu wnosi.
> nie. bo cena auta salinowego nie zalezy od zasięgu. pełny pusty bak - ta
> sama masa. akumulator na 50km a 500km - sam policz ile to kg
>
> 1. nie mówię nikomu jak ma żyć, co ma robić. ale jeśli ktoś mówi że wina
> leży w bateriach, albo winne są koncerny... nie winni jesteśmy my sami.
Albo jednak technika.
Ale o co chodzi - narzekasz, ze nie ma lekkich i tanich samochodow
elektrycznych, z zasiegiem chocby 25km - bo tyle ci wystarczy ?
> 2. holandia jeździ na rowerach. czemu my nie? bo nie mamy płasko.
Zalezy gdzie. Czesto mamy.
> czemu nie na rowerach elektrycznych? bo zimno,
Zimno, ale elektryczne rowery to stosunkowo nowy wymysl.
>ale czemu nie od kwietnia do paźdezienika - wyper#&%#$%#laj.
>OK. na ten argument nie mam odpowiedzi
Dochodzi jeszcze kwestia deszczu.
> 3. zazwyczaj jeżdżę do pracy na rowerze.
A u mnie pietrza sie "trudnosci obiektywne".
Gdzie trzymac rower w domu, w pracy ...
> 4. ja pisałem o tym że fajnie byłoby gdyby były małe auta o małym
> zasięgu. takim jak autobus lub tramwaj razy dwa. ludzie potrafią jechać
> tramwajaem dwa przystanki czyli 3km, albo normalnie po bożemu - 8km. bo
> to za daleko na piechotę i dla większości za dlaeko rowerem. zresztą co
> tam rowerem zimą. jak w miastach +100tyś przez 12 dni w roku jest
> ślisko.
Ale co proponujesz jezdzic glownie rowerem, ale jak spadnie snieg,
to tramwajem? A kto zaplaci za tramwaj w pozostale dni? :-)
Do tego dochodza dni deszczowe - jak od rana widac, ze pada, to
tramwajem. A jak rozpada sie po przyjezdzie (rowerem) do pracy ?
> Więc elektryk w zamian za tramwaj. ale panie gdzie tym pojadę na
> weekend - do dupy pojedziesz. to ma zastąpić tramwaj i być ekologiczne.
Ale po co ma zastepowac tramwaj? tramwaj jest za malo ekologiczny?
Wszystkich do tramwajów. Przymusowo :-)
> Gdzieś wspomniałem o jednośladzie - zaraz kopać bo można. co wam z tego?
> ujma na honorze jechac jednośladem? Nie tyle samemu, co zasugerować że
> sprawniejsi fizycznie by mogli? ale nie, uczniowie i studenci raczej
> starymi oplami, bo naśladują tych zamożniejszych.
Albo latwiej o starego opla niz tani i dobry jednoslad.
Dodaj, ze jednoslad ma wiekszosc wad roweru.
> 5. piszemy o bateriach/ akumulatorach. sprawdźcie prosze czy istnieje
> akumulator który odda prądu za więcej monet niż sam kosztuje. czaicie
> to? Jak dostaniecie prąd za darmo, ale musicie sobie kupić akumulator w
> którym będziecie go nosić lub wozić, to i tak będziecie "w plecy".
Moze i dobry argument, ale pozostaja inne - a jak sie wegiel skonczy?
Albo swieze powietrze ?
> Dla
> mnei to szok. to w zasadzie wywraca do góry kołami elektromobilnośc. czy
> to nie jest przejaw "zmowy"
Z drugiej strony - jak zrodla OZE potanieja, lub weglowe podrozeja,
to z argumentu nic nie zostanie :-)
J.
-
47. Data: 2022-01-10 16:04:40
Temat: Re: O bateriach
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 9 Jan 2022 14:39:28 +0100, Myjk wrote:
> Fri, 7 Jan 2022 22:04:53 +0100, J.F.
>> Zartujesz.
>> Postep czesto jest powolny.
>> Gdyby nie ICE, to bys jezdzil tramwajem i pociagiem.
>
> Przecież pierwszymi samochodami były EV i na tle ówczesnych ICE sobie
> radziły całkiem nieźle, by nie rzec, lepiej.
Czyli kiepsko, a nawet bardzo kiepsko.
Ile fortun zrobiono na samochodach elektrycznych?
> Dopiero ołów w benzynie
> spowodował że ICE zyskały przewagę eliminując na wiele dekad EV,
Nie, olow przyszedl pozniej.
Ale ale ... a te elektryczne samochody to na jakich bateriach
jezdzily?
> jednocześnie trując ludzi, którym wmawiano że to nic szkodliwego.
No coz, miliony samochodow, jesli nie miliardy, zatruwaly nas olowiem
przez dziesiatki lat ... i co - zatruly?
Moze jednak naprawde ten ołów z rury malo szkodliwy jest ...
>> No i co z tymi kominami, przez ktore koncerny
>> energetyczne trulyby ludzi węglem :-)
>
> I tak mniej to szkodliwe niż ołów prosto w nos. Nawet gdyby palić benzynę
> na rzecz prądu, nawet dzisiaj, to zdrowsze niż spalanie jej w samochodach.
No ale dzis olowiu nie ma.
Chyba ze ... sprawdzic ile wylatuje przez komin elektrowni.
J.
-
48. Data: 2022-01-10 16:08:44
Temat: Re: O bateriach
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 9 Jan 2022 13:13:31 +0100, RadoslawF wrote:
> W dniu 2022-01-09 o 09:25, ToMasz pisze:
>> pomyślcie sami o co się kłócicie.
>> ja Wam mówię, ze 50% społeczeństwa powinna do pracy jeździć skuterem
>> elektrycznym na 1 kilowacie, a Wy marnujecie klawiatury na to czy lepiej
>
> Pierdolisz głupoty.
> Dzisiaj o szóstej rano było u mnie minus jeden, o trzynastej jest
> 1,1 w cieniu. Jechanie do pracy w takich temperaturach jednośladem to
> głupota i proszenie się o przeziębienie plus wypadek.
Ten tego ... a zobacz ilu ludzi jezdzi na nartach.
Albo idzie do pracy, szkoly ... chodzenie nie powoduje przeziebienia?
Z wypadkami racja - slisko. ALe u mnie temperatura+ i nie jest slisko.
J.
-
49. Data: 2022-01-10 19:23:19
Temat: Re: O bateriach
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 10.01.2022 o 16:08, J.F pisze:
> On Sun, 9 Jan 2022 13:13:31 +0100, RadoslawF wrote:
>> W dniu 2022-01-09 o 09:25, ToMasz pisze:
>>> pomyślcie sami o co się kłócicie.
>>> ja Wam mówię, ze 50% społeczeństwa powinna do pracy jeździć skuterem
>>> elektrycznym na 1 kilowacie, a Wy marnujecie klawiatury na to czy lepiej
>>
>> Pierdolisz głupoty.
>> Dzisiaj o szóstej rano było u mnie minus jeden, o trzynastej jest
>> 1,1 w cieniu. Jechanie do pracy w takich temperaturach jednośladem to
>> głupota i proszenie się o przeziębienie plus wypadek.
>
> Ten tego ... a zobacz ilu ludzi jezdzi na nartach.
5%?
-
50. Data: 2022-01-11 10:01:54
Temat: Re: O bateriach
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2022-01-10 o 16:08, J.F pisze:
>>> pomyślcie sami o co się kłócicie.
>>> ja Wam mówię, ze 50% społeczeństwa powinna do pracy jeździć skuterem
>>> elektrycznym na 1 kilowacie, a Wy marnujecie klawiatury na to czy lepiej
>>
>> Pierdolisz głupoty.
>> Dzisiaj o szóstej rano było u mnie minus jeden, o trzynastej jest
>> 1,1 w cieniu. Jechanie do pracy w takich temperaturach jednośladem to
>> głupota i proszenie się o przeziębienie plus wypadek.
>
> Ten tego ... a zobacz ilu ludzi jezdzi na nartach.
Do pracy?
Bo rekreacyjnie to jednak inna bajka.
> Albo idzie do pracy, szkoly ... chodzenie nie powoduje przeziebienia?
Bo chodzenie czy pedałowanie na rowerku wymaga wysiłku który
zagrzewa organizm a i uzyskiwane prędkości są mniejsze niż na skuterze
więc nawet powiew mniej wyziębia.
> Z wypadkami racja - slisko. ALe u mnie temperatura+ i nie jest slisko.
Porozmawiaj z tymi którzy korzystają z jednośladów na codzień.
Są często nie zauważania przez kierowców aut.
Nie potrzeba lodu na jezdni aby ktoś nie zauważył motocykla
i zajechał mu drogę lub w niego przywalił.
Pozdrawiam