On Sat, 11 Jul 2009, KILu wrote:

>> Ale to wymaga zdolności matrycy do aplikowania kilkuset fps zdjęć.
>
> Prawda, ale popatrz co oferuja niektore wspolczesne kompakty (np. Casio)

To się zgadza, tylko pokaż cenę aparatu posiadaczowi lustrzanki z kitem ;)

> juz teraz, przy obecnej technologii mozliwe jest zrobienie serii zdjec z
> predkoscia setek fps i w calkiem rozsadnej rozdzielczosci

Raczej kilkadziesiąt. Setki to rodzielczość mają taką bardziej "filmową".
Oczywiście to i tak dobrze :), bo rzeczywiście 60fps pozwalało*by*
na całkiem sporo (jakby istniał odpowiednich CHKcośtam dla Casio)
w "spokojnych" kadrach (takich, przy których 1/60s .. 1/30s jest
strawna).

> Jesli algorytmy odpowiedzialne za (np.) nakladanie na siebie obrazow
> wbudowane zostana w sama matryce (co nie powinno byc problemem, biorac pod
> uwage, ze we wspomniane Casio korzystaja z matryc w technologii CMOS)

Problemem jest "nielokalność" danych - korekty nałożenia obrazów
nie da się zrobić prostą elektroniką, porównującą tylko kilka sąsiednich
pikseli. Widzę problem :)

> Widze tu ogromne pole do popisu nie tylko w kwestii walki z poruszeniami,
> ale takze np. zwiekszania dynamiki.

Oczywiście - stąd moja uwaga wyżej.
Jakby firmware Casio FX1 pozwalał na "głęboki" bracketing sąsiednich
zdjęć, to wykonywanie "z ręki" statycznych/w miarę statycznych ujęć, w tym
tzw. "pamiątkowych", o dynamice przekraczającej możliwości Fuji S5
byłoby całkiem proste.
Już się zastanawiałem, czy Casio ma jakiś układ z Fuji, czy trzymają
takie możliwości "na później" :[

pzdr, Gotfryd