l...@g...com wrote:
> Myślę, że jestem zielony w temacie, ale podejście Agile (Scrum, TDD, XP) sprawia
imho, że człowiek widzi, że jest zaangażowany w to co robi... Jego przemyślenia,
wnioski są szybko weryfikowane przez grupę osób - jego argumenty muszą mieć rację
bytu i przekładać się na realne zastosowanie w projekcie, zadaniu, iteracji... nie
mogą to być tylko czcze wywody... Mimo to atmosfera sprawia, że chce się pracować...
Takie są moje odczucia. Z chęcią pracowałbym w projektach prowadzonych tą metodyką,
nie ważne jaka inna warstwa abstrakcji (np. RUP) siedziałaby powyżej nich. Myślę, że
to dobra metodyka, zwłaszcza w zespołach o małym doświadczeniu.
>
> PS: Będę wdzięczny za inne wnioski bardziej doświadczonych osób.
... ja pod TDD podpisuje sie obiemaczterema lapkami;-) Pisze akurat projekt, gdzie w
pewny momencie
zaczely sie dziac "cuda", polaczenie pewnych komponentow zaczelo miec efekty uboczne,
i to w dosc odleglej czesci
kodu, efekty nieprzewidywalne zupelnie, dzieki TDD udalo mi sie to prawie od razu
zauwazyc i zwalczyc.
To naprawde dziala. Z powazaniem
Adam Przybyla