W dniu 09.03.2013 12:09, Janko Muzykant pisze:

>
> Tak w ogóle to jest interes do zrobienia - ''otwarty sprzęt'' czyli
> udostępnienie dokumentacji produkcji dla wszystkich i rzeczywista
> gwarancja wieloletnia. Oczywiście przy znacznie wyższej cenie. Zaraz
> pojawią się głosy, że taka firma zbankrutowałaby, ale nie we
> współczesnym świecie. Na razie mogła by raczej zgarnąć wiele.
>

Takie głosy zapewne się pojawią, ale moim zdaniem to mit. Wystarczy
pomyśleć nad tym jakie firmy dorobiły się prestiżu i kasy. Te firmy nie
produkowały (dawniej) tanich jednorazówek. Wymienie parę: IBM, ICL,
Tektronix, Hewllet Packard, Mercedes, Sony... Teraz inne czasy, ale
skoro wszyscy chcą robić tanią masówę, to firma robiąca porządnie ma
niewielką konkurencję.


--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

W dniu 07.03.2013 23:37, Jarosław Sokołowski pisze:

> Jaka tam połowa, prawie cała pamięć! Konkretnie 24 wiersze po 32 znaki,
> to 768 bajtów. Tyle że tam była inteligentna organizacja pamięci obrazu
> (uwzględniająca znak końca wiersza), więc dało się wcisnąć jakiś program
> i coś przy tym wyświetlić.
>


Jak program był długi, to coś dziwnego się działo, wyświetlał część
obrazu czy jakoś tak. Nie pamietam dokładnie, bo nie miałem magnetofonu
i zadko wklepałem tak długi program ;)


--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

W dniu 08.03.2013 08:57, Michal Schulz pisze:

> Ktos pamieta programy w assemblerze umieszczane w szostej stronie
> (0x600, a potem jakze czeste X=USR(1536)) pamieci na malym Atari? :-D
>

Pewnie, 6 strona była chyba specjalnie na takie okazje. A zerowa to
chyba coś w stylu 256 rejestrów było.


--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl>

>
>> Choćby w czasach, w których to robiłem, że taka różnica była istotna. A
>> jeśli program spokojnie może byc mały, to nie widzę powodów, aby był
>> duży.
>
> Producenci widzą powód - sprzedawać większe pamięci, większe HDD, proce z
> szyną danych 64bit, w końcu musi być jakieś uzasadnienie dla "rozwoju".

Przecież producenci sprzętu nie piszą aplikacji systemu operacyjnego i nie
finansują ich powstawania.

do góry

Pan Cezary Grądys napisał:

>> Jaka tam połowa, prawie cała pamięć! Konkretnie 24 wiersze po 32 znaki,
>> to 768 bajtów. Tyle że tam była inteligentna organizacja pamięci obrazu
>> (uwzględniająca znak końca wiersza), więc dało się wcisnąć jakiś program
>> i coś przy tym wyświetlić.
>
> Jak program był długi, to coś dziwnego się działo, wyświetlał część
> obrazu czy jakoś tak. Nie pamietam dokładnie, bo nie miałem magnetofonu
> i zadko wklepałem tak długi program ;)

E tam od razu długi. Jak się napisało coś takiego (nie wiem czy dobrze
pamiętam składnię, chodzi mi o zapełnianie strony znakami "X", bez znaku
nowego wiersza po każdym "X"):

10 PRINT "X";
20 GOTO 10

to zanim ekran sie wypełnił, komputer się zatrzymywał z komunikatem na
dole ekranu o braku wolnej pamięci.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl>

>
> No, ale to jednakowoż nie jest zasada, poza tym - w tym konkretnym
> przypadku trzeba patrzeć też przez pryzmat OS-a (a jako wielbiciel nie
> windowsowych systemów uważam, że 80% winy za brzydkie wyrazy przez ekranem
> PC ponosi microsoft...).

Na czym niby ta wina miałaby polegać ?

do góry

Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl>

>> Ale co by nie mówić, na nowszym komputerze render trwa krócej, a nie
>> dłużej i ostatecznie to właśnie jest finalnym kryterium.
>
> Owszem, tak jest. Ale jakby to dobrze obwąchać, to krócej... ale czy
> rzeczywiście o tyle krócej, ile relatywnie wzrosła moc sprzętu?
> Uważam, że jeśli moc maszyny wzrosła o 20%, to także o 20% wzrosnąć
> powinna szybkość renderu. A jestem niemal pewien, że wzrosła o 10, góóra
> 15... Czyli te 5 procent to strata na mocy potrzebnej nowemu programowi...
> Zrozumiem jeszcze, jeśli za faktem, że program objętościowo jest większy o
> 50%, pójdzie to, ze jego moc przetwarzania wzrośnie o te 10-20%, dzięki
> czemu, upraszczając, na szybszej o 20% maszynie mamy render szybszy o
> 30-40%...

Weź nie świruj. Dokładnie tak jest, że jak komp działa np 10 razy szybciej
to tyle szybciej działa to twoje renderowanie. Tyle, że rzadko kiedy działa
tyle szybciej. Jeśli nawet ogólna wydajność kompa wzrosła te 10x to
niekoniecznie w tej kwestii która Cię interesuje. Ale to Ty uruchom jakiś
program testujący i sprawdź co dokładnie jest lepsze.

do góry

Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl>

>> chodziło mi o całego newsa. Że niestety '51 ciągle żyje i nowe odmiany
>> odrastają jak hydrze głowy..
>>
> Spójrz na to tak - każdy dzisiejszy AMD64 ciągnie ze sobą kompatybilność
> wstecz do x86. Emuluje nawet tryb 16 bitowy.

I ten polski procek też tak robi ???

do góry

Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>

>>> Tam się liczył każdy bajt - kto dziś pamięta takie rzeczy :)
>
>>A to uzasadnia, jakoś, ze dzisiaj, na x86 należy liczyć każdy bajt?
>
> bajt to moze nie, ale powaznie sie zastanawiam co przechowuje te 4 czy 8GB
> pamieci peceta.
>
> Przeciez nie programy, bo one nie sa takie duze, ani nie dane, bo ja nie
> symuluje galaktyki, tylko pisze np proste pismo w Wordzie :-)
>
> Albo program mi sie laduje 10s. To przeciez sa dziesiatki miliardow
> operacji.
> A on odczytuje 20 tys rekordow z bazy. Tylko 20 tys ...

To całe twoje przemyślenia ?

do góry

Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl>

>
> Tak w ogóle to jest interes do zrobienia - ''otwarty sprzęt'' czyli
> udostępnienie dokumentacji produkcji dla wszystkich i rzeczywista
> gwarancja wieloletnia. Oczywiście przy znacznie wyższej cenie. Zaraz
> pojawią się głosy, że taka firma zbankrutowałaby, ale nie we współczesnym
> świecie. Na razie mogła by raczej zgarnąć wiele.

Przecież masz systemy automatyzacji oparte o konkretne specyfikacje

do góry