-
151. Data: 2010-12-30 17:25:59
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl>
>>>>>>>> Jesli dostanie wezwanie do wskazania kierującego (co zresztą robi
>>>>>>>> wiele
>>>>>>>> straszszy wiejskich) i nie wskaże, to mu moga skoczyć.
>>>>>>> mnie wezwali bym wskazał *sprawcę* :)
>>>>>>
>>>>>> To odpowiadasz 'nie wiem' i po sprawie.
>>>>>
>>>>> Za co dostajesz stosowną karę i jest git.
>>>>
>>>> Nie ma takiej kary
>>>
>>> Zwykle powołują się na art. 97 kodeksu wykroczeń w związku z art. 78
>>> ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
>>>
>>> Jesteś w stanie wykazać, że nie zasadnie?
>>
>> Ten przepis wymaga umyślności.
>
> Dlatego jeżeli np. ktoś Ci ukradł samochód to powinieneś to zgłosić.
Skąd Wy bierzecie takie stwierdzenia ? Z d..y ?
-
152. Data: 2010-12-30 18:45:39
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-29 08:07, Artur(m) pisze:
> To nie płakać, że oszukują, tylko napisać do; posła, gazety, TV, policji,
> św Mikołaja,...,
> że ograniczenia nie mają podstaw.
Ograniczenia nie muszą mieć żadnych formalnych podstaw.
> Mnie się nie chce, i jadę 30, 40, 50 km/h, nawet w lesie.
Ale złe to prawo które skłania urzędników do działania nieracjonalnego
(tzn. jest racjonalne, ale z wadliwych powodów). I żadną pociechą nie
jest że masz prawo zwrócić uwagę na taką głupotę.
Dobre prawo to takie kiedy ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo na
drogach zajmować się będą bezpieczeństwem drogowym, a nie zarabianiem
pieniędzy na gminną kanalizacje.
Sytuacja w której nakładający karę jest beneficjentem tej kary jest zła.
Jeszcze gorsza jeżeli w dodatku sam stanowi prawo za którego
przekroczenie karze. Zawsze to będzie prowadzić do sytuacji kiedy
instytucja mająca stać na straży prawa, będzie stać na straży jego łamania.
-
153. Data: 2010-12-31 09:45:44
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2010-12-30 15:54, Bydlę pisze:
> On 2010-12-30 13:38:25 +0100, Arek <a...@a...pl> said:
>
>> W dniu 2010-12-30 13:10, niusy.pl pisze:
>>
>>>>>>> Jesli dostanie wezwanie do wskazania kierującego (co zresztą robi
>>>>>>> wiele
>>>>>>> straszszy wiejskich) i nie wskaże, to mu moga skoczyć.
>>>>>> mnie wezwali bym wskazał *sprawcę* :)
>>>>>
>>>>> To odpowiadasz 'nie wiem' i po sprawie.
>>>>
>>>> Za co dostajesz stosowną karę i jest git.
>>>
>>> Nie ma takiej kary
>>
>> Zwykle powołują się na art. 97 kodeksu wykroczeń w związku z art. 78
>> ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
>
> Przeczytaj go.
> Powoli...
>
> A teraz ten z pord.
> Masz już?
>
> To teraz zacytuj te fragmenty o wskazywaniu *sprawcy*.
Standardowe, newsowe techniki manipulacyjne. Napisz coś konkretnie, bo
to absolutnie nic nie wnosi.
A.
-
154. Data: 2010-12-31 09:47:29
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2010-12-30 17:25, niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "Arek" <a...@a...pl>
>
>>>>>>>>> Jesli dostanie wezwanie do wskazania kierującego (co zresztą robi
>>>>>>>>> wiele
>>>>>>>>> straszszy wiejskich) i nie wskaże, to mu moga skoczyć.
>>>>>>>> mnie wezwali bym wskazał *sprawcę* :)
>>>>>>>
>>>>>>> To odpowiadasz 'nie wiem' i po sprawie.
>>>>>>
>>>>>> Za co dostajesz stosowną karę i jest git.
>>>>>
>>>>> Nie ma takiej kary
>>>>
>>>> Zwykle powołują się na art. 97 kodeksu wykroczeń w związku z art. 78
>>>> ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
>>>>
>>>> Jesteś w stanie wykazać, że nie zasadnie?
>>>
>>> Ten przepis wymaga umyślności.
>>
>> Dlatego jeżeli np. ktoś Ci ukradł samochód to powinieneś to zgłosić.
>
> Skąd Wy bierzecie takie stwierdzenia ? Z d..y ?
Podałem Ci na co konkretnie powołuje się straż miejska.
Zgadza się dalsza wymiana to już właśnie stwierdzenia z dupy. Ale to Ty
pierwszy zacząłeś.
A.
-
155. Data: 2010-12-31 13:56:56
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: "Raf :-)" <r...@N...gazeta.pl>
Dnia Wed, 29 Dec 2010 13:30:43 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J,
>
> Wednesday, December 29, 2010, 11:15:07 AM, you wrote:
>
>>>>>Ty puknij się w głowę. Korek może jechać równie dobrze z prędkością 30km/h
>>>>>jak i 100km/h. Trzeba mieć braki z podstawówki by wmawiać sobie, że w
>>>>>pierwszym przypadku więcej pojazdów przejedzie niż w drugim.
>>>> Cicho bo sam masz braki. Przepustowosc w takiej sutuacji zalezy tez od
>>>> odstepu miedzy samochodami - a ten przy 100km/h z reguly jest wiekszy
>>>> niz przy 30.
>>>Uwierz, gdyby było szybciej jechać w tym wyjazdowym korku 30km/h to by się
>>>tak jeździło
>> Przyczyna jakas zapewne byla. Moze swiatla, moze remont na jednym
>> pasie, moze plug odsniezajacy. Moze rowerzysta.
>> Kierowca samochodu sam z siebie 30 km/h nie pojedzie.
>
> Jasssne. Wypadek na drugiej jezdni i autostrada zwalnia w tym miejscu
> do 10 km/h - a za nimi korek na 15 km i się wydłuża.
No dobra ok korek sią robi, a jak zmienia się przepustowość...
No....
10 km przed korkiem przejeżdża 40 samochodów na minutę.
10 km za korkiem przejeżdża 40 samochodów na minutę
No to ile przejeżdża w korku (zakładamy, że po drodze nie ma wjazdów ani
wyjazdów)?
Jeżeli nie przemawia, to weź wąż ogrodowy. Wlewasz do niego 40 litrów na
minutę. Wylewasz na drugim końcu 40 litrów na minutę, Jaka jest
przepustowość w środku węża?
Dobrze, załóżmy że rzeczywiście spada przepustowość tej autostrady, bo
ludzie zwalniają ze 100 km/h do 50 km/h i w korku przepustowość spada z 40
do 20 samochodów na minutę. Przy założeniu dwóch jezdni daje to wydłużenie
korka o 10 samochodów czyli 10x (5+5) = 100m. Usunięcie wypadku na drugim
pasie trwa jakieś 2-2,5 godziny (120-150 minut). Oznacza to, ze każdy
wypadek na drodze dwujezdniowej o niezbyt dużej intensywności ruchu
powoduje korek o długości... 12-15 km. Na przeciwnym pasie, gdzie ludzie
tylko zwalniają!
Przyjmijmy Twoje założenia "zwalnia w tym miejscu do 10 km/h - a za nimi
korek"
Prędkość spada ze 100/km/h do 10 km/h czyli 3 m/s. Mamy 2 pasy, więc
dostajemy efektywnie 6 m/s - niech będzie że przepustowość teoretyczna
spadła z 10 aut na sekundę do 1 auta na sekundę. Korek rósłby więc o 9 aut
na sekundę czyli 540 aut na minutę. No niestety, jedzie tylko 40 aut na
minutę, z których 60 przejeżdża, więc korek wydłuża się o .... yhm, skraca
się 20 aut (100m) na minutę. Dziwne, nie?
Nie, nie dziwne, dlatego że przy 100 km/h (30 m/s) przepustowość wynosiła
dużo mniej, układ komunikacyjny przeszedł w nowy stan równowagi. Auta jadąc
100 km/h zachowują dużo większy odstęp - powiedzmy 100m. Mamy 2 pasy, więc
prędkość 100 km/h oznacza 2*30m/s = 60 m/s. Znaczy to, że przepustowość
teoretyczna wynosi w tym przypadku 2/3 auta na sekundę czyli 40 aut na
minutę, a nie jak zakładaliśmy wyżej - 600 aut na minutę. I korek się
zrobił, bo droga działała na granicy swojej przepustowości. Z powodu
wypadku niektórzy ludzie zaczęli zwalniać = zwiększać odstęp od
poprzednika, ZMNIEJSZAJĄC przepustowość, spowodowało to spadek prędkości,
skrócenie odstępów i zwiększenie przepustowości do identycznie takiej
samej, jaka była poprzednio.
Zmienia się PRĘDKOŚĆ RUCHU a nie przepustowość. Mnie jako kierowcy wcale
nie obchodzi przepustowość drogi. Jeżeli będę jedynym właścicielem
samochodu, przepustowość może wynosić 3 samochody na dobę i mi to
wystarczy. Ale daną drogą jeździ 500 samochodów na godzinę, to chciałbym,
żeby miała przepustowość przynajmniej 1000 samochodów na godzinę, inaczej
będą się tworzyć korki. A jeżeli będę miał autostradę wyłożoną kocimi
łbami, gdzie efektywna prędkość (bez narażenia się na wstrząs mózgu)
wyniesie 30 km/h, to bez względu na to czy będzie ona miała 2 czy 20 pasów,
i tak 300 km będę jechał przynajmniej 10 godzin.
P.S. 40 samochodów na minutę w moim przykładzie to mniej więcej tyle, co
intensywność ruchu na wylotówce z Janek w stronę Katowic w godzinach
normalnego ruchu.
P.S.2. Nie chce mi się tutaj więcej wykłócać. Nie potrafię jaśniej
wytłumaczyć, jaki tutaj działa mechanizm. Jak ktoś uważa, ze wie lepiej -
proszę bardzo. W końcu w USA do tej pory żyją ludzie, którzy twierdzą, że
Ziemia jest płaska, dinozaury żyły w tym samym czasie co ludzie w Raju, a
lądowanie na Księżycu to był jeden wielki fotomontaż. I są szczęśliwi,
czego przy okazji Nowego Roku życzę wszystkim grupowiczom.
Raf :-)
-
156. Data: 2010-12-31 14:41:51
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Raf,
Friday, December 31, 2010, 1:56:56 PM, you wrote:
[...]
>> Jasssne. Wypadek na drugiej jezdni i autostrada zwalnia w tym miejscu
>> do 10 km/h - a za nimi korek na 15 km i się wydłuża.
> No dobra ok korek sią robi, a jak zmienia się przepustowość...
> No....
> 10 km przed korkiem przejeżdża 40 samochodów na minutę.
> 10 km za korkiem przejeżdża 40 samochodów na minutę
Nie. Bo 40 samochodów na minutę nie przejeżdża w miejscu, gdzie jadą
10 km/h. 10 km/h to niecałe 3m/s. Średnia długość pojazdu to 10 metrów
(osobowe 4.5m ale TIRy - 17m) - dwa pasy to za mało na same pojazdy a
jeszcze dochodzą odstępy między nimi.
[...]
Cała reszta wywodu, dotycząca niepowstawania korków zakłada zerową
długość pojazdów, płynność i jednorodność ruchu. Ani jedno ani drugie
nie ma racji bytu w rzeczywistości.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
157. Data: 2010-12-31 18:10:03
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: "Raf :-)" <r...@N...gazeta.pl>
Dnia Fri, 31 Dec 2010 14:41:51 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> [...]
>
> Cała reszta wywodu, dotycząca niepowstawania korków zakłada zerową
> długość pojazdów, płynność i jednorodność ruchu. Ani jedno ani drugie
> nie ma racji bytu w rzeczywistości.
Też ci życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
A ad meritum:
1) nie zakładałem zerowej długości pojazdów - odległości które przyjąłem
obejmują również pojazd,
2) nie zakładałem żadnej płynności ruchu - uprościłem tylko model,
posługując się wartościami średnimi. W rzeczywistości rozkład odstępów
między samochodami jest normalny, nie liniowy, co nie zmienia nic jeżeli
chodzi o przepustowość,
3) moje wyliczenia były oszacowaniem. Mogłem się pomylić o 30% może 50%.
Ale nawet gdybym przepustowość w korku przeszacował 2 razy a przepustowość
przy prędkości drogowej niedoszacował o 50%, to i tak ostateczny wniosek
jest taki sam. Układ musi dążyć do stanu równowagi w przeciwnym razie raz
powstałego korka nie udałoby się już zlikwidować nigdy nie wstrzymując
dopływu nowych pojazdów (czyli tworząc korek w innym miejscu)
4) tworząc model uprościłem wiele rzeczy. Z sumy tych wszystkich uproszczeń
wynika fakt, że największa jest przepustowość drogi przy niewielkiej, ale
niezerowej prędkości.
Raf :-)
-
158. Data: 2010-12-31 20:09:48
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Raf,
Friday, December 31, 2010, 6:10:03 PM, you wrote:
>> Cała reszta wywodu, dotycząca niepowstawania korków zakłada zerową
>> długość pojazdów, płynność i jednorodność ruchu. Ani jedno ani drugie
>> nie ma racji bytu w rzeczywistości.
> Też ci życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
> A ad meritum:
> 1) nie zakładałem zerowej długości pojazdów - odległości które przyjąłem
> obejmują również pojazd,
Przykro mi - nie ma miejsca przy prędkości 10 km/h na 40 pojazdów na
minutę na dwóch pasach.
> 2) nie zakładałem żadnej płynności ruchu - uprościłem tylko model,
> posługując się wartościami średnimi. W rzeczywistości rozkład odstępów
> między samochodami jest normalny, nie liniowy, co nie zmienia nic jeżeli
> chodzi o przepustowość,
Bardzo zmienia, jeśli chodzi o zjawisko zatrzymywania się korka.
> 3) moje wyliczenia były oszacowaniem. Mogłem się pomylić o 30% może 50%.
> Ale nawet gdybym przepustowość w korku przeszacował 2 razy a przepustowość
> przy prędkości drogowej niedoszacował o 50%, to i tak ostateczny wniosek
> jest taki sam. Układ musi dążyć do stanu równowagi w przeciwnym razie raz
> powstałego korka nie udałoby się już zlikwidować nigdy nie wstrzymując
> dopływu nowych pojazdów (czyli tworząc korek w innym miejscu)
Dopływ pojazdów sam się wstrzymuje - nie jest równomierny w ciągu
doby, kierowcy się porozumiewają i część wybiera drogi alternatywne a
przede wszystkim - ustaje przyczyna korka - czyli na przykład zostają
uprzątnięte ślady wypadku na drugiej jezdni i ciekawscy przestają
zwalniać.
> 4) tworząc model uprościłem wiele rzeczy. Z sumy tych wszystkich uproszczeń
> wynika fakt, że największa jest przepustowość drogi przy niewielkiej, ale
> niezerowej prędkości.
A to jest nieprawda wynikająca właśnie z tych uproszczeń. Jak się
uproszczeń pozbędziesz, to wyjdzie Ci, że największa przepustowość
jest przy predkosci 2-3 krotnie wyższej. I już to zostało tutaj
wykazane.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
159. Data: 2010-12-31 20:20:27
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2010-12-31 09:45:44 +0100, Arek <a...@a...pl> said:
> W dniu 2010-12-30 15:54, Bydlę pisze:
>> On 2010-12-30 13:38:25 +0100, Arek <a...@a...pl> said:
>>
>>> W dniu 2010-12-30 13:10, niusy.pl pisze:
>>>
>>>>>>>> Jesli dostanie wezwanie do wskazania kierującego (co zresztą robi
>>>>>>>> wiele
>>>>>>>> straszszy wiejskich) i nie wskaże, to mu moga skoczyć.
>>>>>>> mnie wezwali bym wskazał *sprawcę* :)
>>>>>>
>>>>>> To odpowiadasz 'nie wiem' i po sprawie.
>>>>>
>>>>> Za co dostajesz stosowną karę i jest git.
>>>>
>>>> Nie ma takiej kary
>>>
>>> Zwykle powołują się na art. 97 kodeksu wykroczeń w związku z art. 78
>>> ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
>>
>> Przeczytaj go.
>> Powoli...
>>
>> A teraz ten z pord.
>> Masz już?
>>
>> To teraz zacytuj te fragmenty o wskazywaniu *sprawcy*.
>
> Standardowe, newsowe techniki manipulacyjne.
To ich nie stosuj.
Rozmawiamy o bezprawnym żaądaniu wskazania sprawcy.
A ty o czym?
(o ile masz jaja i będziesz miał odwagę przyznać się do błędu, ofkorz)
--
Bydlę
-
160. Data: 2010-12-31 20:26:26
Temat: Re: Nowy bat na kierowców? ;-)
Od: "Raf :-)" <r...@N...gazeta.pl>
Dnia Fri, 31 Dec 2010 20:09:48 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>> największa jest przepustowość drogi przy niewielkiej, ale
>> niezerowej prędkości.
>
> A to jest nieprawda wynikająca właśnie z tych uproszczeń. Jak się
> uproszczeń pozbędziesz, to wyjdzie Ci, że największa przepustowość
> jest przy predkosci 2-3 krotnie wyższej.
Masz rację. Przy prędkości 2-3 razy większej niż niewielka niezerowa.
Generalnie - istnieje prędkość, przy której występuje maksymalna
przepustowość. Jaka ona jest zależy od tak wielu zmiennych, że trudno to
wyliczyć. Ale można zmierzyć - stojąc w korku.
To z czym się nie zgadzam, to twierdzenie, jakoby zwiększenie prędkości
zawsze powodowało zwiększenie przepustowości.
Jeszcze raz - Szczęśliwego Nowego Roku.
Raf :-)