Uzytkownik "Jacot" <jacot@bez_riders.pl> napisal w wiadomosci
news:i6api9do5d59901vphsiepjf36mab5k3m2@4ax.com...
> "Tmek" <T...@d...ek> wrote:

> Przed obracaniem jakoby powstrzymuja je "mikroprowadzenia" ktore sie
> wytworzyly w czasie docierania pierscieni do cylindra, i to moze byc
> prawda, bo idealnie gladki cylinder nie istnieje a jesli nawet
> wystepuja tam jakies "sily obracajace" to raczej sa znikome.
> No to takie rozne starodawne teorie;) W przypadku klsycznej
> technologii to sie raczej sprawdzalo, nie mam pojecia czy i jak w
> przypadku wspolczesnych ambitnych rozwiazan zarowno powierzchni
> cylindrow jak i dzisiejszych pierscieni.

Nie wiem czy japonia sprzed ponad 30 lat, z technologia pewnie sprzed 40,
zalicza sie do klasyki czy juz tych nowszych.

Konfrontacja z praktyka pokazuje, ze jakies tam sily sa i powoduja, ze
prawie wszystkie piersienie ustawily sie zamkami w kierunku jazdy.
Ale to, ze sie ustawily rowniez nie oznacza ze sie kreca. Bo skoro jakas
wypadkowa spowodowala, ze wszystkie ustawily sie w ten sam sposob, to
znalazy optimum z ktorego juz nie wychodza.

A tak teoretyzujac o silach. Na mysl przychoodzi mi chocby owal cylindra
powstajacy po pewnym czasie.

pozdro
Tmek