Użytkownik "Tomasz Stiller" <k...@l...eu.org> napisał w wiadomości
news:pan.2011.08.16.20.46.36@lexx.eu.org...
> On Tue, 16 Aug 2011 22:32:54 +0200, Olo wrote:
>
>> nie trzeba ostro, raczej dłuższe przeciążenie na jedną połowę auta np.
>> jazda po łuku... ale hałas przy prędkości X to raczej nie łożysko.
>
> Zrobiłem z tą prędkością co najmniej kilkadziesiąt kilometrów w różnych
> warunkach, w tym na łukach. Bez zmian w odgłosach. Niemniej sprawdzę te
> łożyska na podnośniku. IMO to jednak nie to, tylko opony :)
>


Zmieniłem kiedyś opony na nowe zimowe i od razu po wyjechaniu z warsztatu
tak huczało, że po kilku dniach pojechałem reklamacją. Przeprosili, wyważyli
i nic nie pomogło. Delikatnie zasugerowali, że może łożysko.
Po wymianie łożyska hałas ustąpił. Nawet mechanik się dziwił, że łożysko
padło w momencie wymiany opon i nie zmieniało dźwięku na zakrętach.

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

On Wed, 17 Aug 2011 11:37:06 +0200, Filip KK wrote:

> Na początek sprawdź przy różnej prędkości obrotowej silnika.

Prędkość obrotowa silnika nie ma znaczenia. Najlepiej mi się tego słucha
na luzie. Rozpędzam się do 90 km/h, wciskam sprzęgło i powoli zaczynam
zwalniać. Jest cisza... po chwili przy tych 82 km/h zaczyna wyć, a potem
jak zwolnię jeszcze bardziej to cichnie...

Oczywiście w pierwszej chwili myślałem, że to w silniku coś wyje, ale
nie. To coś innego.

Tomek

do góry

On Wed, 17 Aug 2011 12:01:56 +0200, Marcin Luty wrote:

> Ja mialem dokladnie taki sam objaw przy padajacym lozysku. Huczalo tylko
> przy niewielkim zakresie predkosci (wlasnie okolo 80-90 km/h). Dodatkowo
> mozna bylo odroznic, z ktorej strony padlo podczas opisanych nizej
> testow przy skrecaniu prawo-lewo przy tej predkosci. Na wszelki wypadek
> wymienilem po obu stronach i objawy ustaly.

U mnie nie ma znaczenia, w którą stronę skręcam. Zawsze hałasuje
podobnie. Moim zdaniem to coś ewidentnie wpada w wibracje. Taki mały
rezonans czegoś z czymś... padające łożysko może dawać taki efekt? Czy
raczej tylko wyje jednostajnie?

Tomek

do góry

> U mnie nie ma znaczenia, w którą stronę skręcam. Zawsze hałasuje
> podobnie. Moim zdaniem to coś ewidentnie wpada w wibracje. Taki mały
> rezonans czegoś z czymś... padające łożysko może dawać taki efekt? Czy
> raczej tylko wyje jednostajnie?
>
> Tomek
>
jeśli nie ma znaczenia skręt to prawdopodobnie jest to łożysko tylne.

a niech ten twój gumiarz założy inne opony i się przejedź. wszystko będzie
jasne.

do góry

On 2011-08-16 19:27:32 +0000, Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> said:

> On Tue, 16 Aug 2011 20:23:53 +0200, venioo wrote:
>
>> Jestes pewny ze to opony a nie ktores lozysko?
>
> Jestem pewny, że to opony. Gdyby to było łożysko, problem pogłębiał by
> się wraz z prędkością. Tutaj występuję tylko przy tej jednej konkretnej.

Gdy mi padło łożysko, to hałas pojawiał się przy 80., a kończył przy 100.


--
Bydlę

do góry

> To prawda, ale nie czuję żadnych wibracji na kole kierownicy. To chyba
> jednak świadczy o całkiem niezłym wyważeniu.
>
> Tomek
>

Guzik prawda, elementy zawieszenia w znacznym stopniu amortyzują drgania od
opon. Jak już czujesz na kierownicy to jest bardzo źle.

MS

do góry