-
111. Data: 2015-08-19 16:49:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:f0a96921-30df-4251-baa8-0952f87d6ca9@googlegrou
ps.com...
Napisz jak chciałeś się bronić. Tylko nie przesadzaj bo niektórzy mogą
zajady mieć.
Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
112. Data: 2015-08-19 16:54:45
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
To mogleś zrobić. I co dalej. Sędzia ma zdjęcie a Ty świadka. Wyszedł ten świadek na
zdjęciu czy byś mówił że spał na tylnym siedzeniu?.
-
113. Data: 2015-08-19 17:19:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2015-08-16 o 08:20, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
> ... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia
> na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o
> polnocy).
Ale jak to? Nie miałeś wolnej stówki? Byli już po kolacji? :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
114. Data: 2015-08-19 19:07:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-08-19 10:55, Myjk wrote:
> Skoro należysz do grupy która ma to w dupie, to się nie dziw, że tak
> wygląda "stan istniejący". Nic się nie zmieni jeśli MY nie będziemy
> interweniować. I rozumiałbym gdyby to był jakiś nadludzki wysiłek. Ale
> poświęcenie pół minuty na napisanie maila?
Mówiłem ci - mam inne zajęcia społeczne - całego świata nie zbawię, ani
nawet nie zamierzam.
Może "grupowo" to zgłosimy i
> sprawdzimy rezultat?
Jak grupowo? I co chcesz napisać w uzasadnieniu? Że da się tam 80 bez
wypadania na barierki?
>> Powody wyjaśniłem już wcześniej.
>
> Więc nadal nie rozumiem jak można się tłumaczyć brakiem czasu, gdy marnuje
> się 10x tyle czasu na, w zasadzie kompletnie jałowe, pisanie w necie. No
> ale, to nie pierwszy raz jak się nie rozumiemy.
Trudno. Nie musimy się rozumieć. Ba, jakbyśmy się zgadzali, to dyskusja
byłaby nudna:P
Shrek.
-
115. Data: 2015-08-19 19:12:37
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: j...@i...pl
On Wed, 19 Aug 2015 02:10:27 +0200, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl.invalid> wrote:
>Hello jerzu,
>
>Tuesday, August 18, 2015, 8:20:05 PM, you wrote:
>
>>>Jeśli znasz błędy, to dlaczego ich nie zgłaszasz?
>> W miplo czy targeo? Bo AM do końca sama nie wie jak trzeba zgłaszać
>> błędy.
>
>s...@a...pl próbowałeś?
Nie. Od blisko roku nie używam AM.
-
116. Data: 2015-08-19 20:00:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: mk4 <m...@d...null>
On 2015-08-19 01:56, Zenek Kapelinder wrote:
> Szybko i nie narażając się na mandat, punkty albo 3 miesiące odpoczynku od
samochodu jakoś nie idą w parze. Ograniczenia i kary za ich nie przestrzeganie mają
chronić wszystkich z wyjątkiem nie stosujących do ustalonych zasad.
A czemu tak niby mamy chciec? Moze raczej chcemy, zeby ci ktorzy sa
niedostosowani, nieuwazni, niedbali, nonszalanccy, niemyslacy,
nieprzewidujacy, itd. sami sie wyeliminowali. Skad pomysl, zeby tworzyć
srodowisko, które będzie "podtrzymywać" przy zyciu osobniki, ktore po
prostu dobrze nie rokuja lub maja ewidentne i dyskwalifikujące wady? A
do tego ich los jest w ich rekach i skoro nie potrafia o siebie zadbac
to ... co - mamy ich za nich pilnowac?!?
> Popatrz na to z innej strony. Każdy kto ma pretensje że dostał namdat za prędkość
na egzaminie był jak aniolek. Jak się nie zgadzał z zasadami to wtedy mógł dawać w
pedał.
Tylko kompletny duren mogl cos takiego napisac.
> Jeśli wtedy jechał bez przekraczania prędkości a jak zdał egzamin, dostał PJ i
pierwszego dnia przekroczył prędkość to znaczy że na egzaminie oszukiwał.
Ponoc klamstwo jest naturanle dla czlowieka. W dodatku mowienie zawsze
calej prawdy jest źle postrzegane przez spoleczenstwo. Wiec poniekad ono
samo wymusza takie zachowanie. Zreszta spotyka sie to nagminnie w wielu
dziedzinach. Jak tego nie wiesz to chyba nie jestes jeszcze nawet na
etapie gimnazjum. A to wszystko jest wymagane przez wszelkiego rodzaju
mniej lub bardziej idiotyczne normy spoleczne. Tak samo i z tym egzaminem.
> I nie ważne że go nie złapali. A potem taki ktoś ma pretensję że np policja
oszukuje bo mierzy urządzeniami pokazującymi czasami cuda i wie o tym. Nie można
wymagać uczciwości od innych jeśli samemu jest się oszustem.
Nie wymagam. Mozemy wszyscy jezdzic 100 zamiast 50.
> W Polsce na drogach corocznie ginie i jest rannych więcej ludzi niż w niejednym
konflikcie zbrojnym. Wypadki kosztują nas wszyskich bardzo dużo pieniędzy.
Czy ja wiem - osobniki, ktore nie rokuja sie eliminuja i nie trzeba
ponosic dalszych kosztow z nimi zwiazanych. Przeciez z takiej niedoidy i
tak nic sensownego nie bedzie. Jak nie radzi sobie sama ze soba to tym
bardziej nie przyniesie korzysci w szerszym kontekscie.
> Na każdego statystycznego polaka wychodzi kilkaset złotych rocznie. Dla mwielu
rodzin w Polsce mieć 300 złotych na miesiąc albo nie mieć bo się skladają na wariatów
drogowych robi dużą różnicę. Teraz nie mają. Duża w tym wina ubepieczycieli.
Bezmyślnie wyplacają z OC. A w wielu przypadkach powinni występować o zwrot. Umawiają
się z ludzmi że wyplacają za straty związane z wypadkami.
Proste wnioskowanie prostaka.
> Z rozpierdolenie samochodu przy stówie jak wolno było jechać 60 nie jest wypadkiem
tylko zdarzeniem zawinionym często z premedytacją.
Zupelnie nie bo to zalezy od umowy. Poki cos jakas grupka umowila sie,
ze mozna 60. Umowmy sie ze mozna 100 i nie ma watpliwosci.
> Wypadek to zdarzenie losowe którego nie można było przewidzieć.
Skoro jest tak, ze jadac 100 w danym miejscu jest P(wypadek) = 10^-4 to
obnizanie predkosci do 60 po to aby P(wypadek) = 10^-5 jest paradne.
Statystycznie 10000 musi sie zmusic zeby jakas jedna lajza uniknela
wypadku. No to jest dopiero myslenie. Trzeba cos pogorszyc dla 10000
zeby dla jednego polepszyc. Masakra. A nazywanie, ze mozna to
przewidziec (owe 10^-4) jest juz durnota. Proponuje pobawic sie w
zgadywanie liczby czterocyfrowej czy pieciocyfrowej z generatora
losowego i podzielic sie jak poszlo przewidywanie.
A przeciez tak wlasnie jest jak sie karze kogos ze jechal szybciej w
danym miejscu.
A najwiecej w tym jest winy taki Zenkow ktorzy bredza i wszedzie chca
roztaczac roznego rodzaju parasole i ochronki. Pozniej np. wymusza taka
jedna lajza z druga i zaczyna sie tlumaczenie, ze on nie sadzil, ze
tamten poruszal sie tak szybko itp. itd. Czyli zwszad lazowatosc
pochwalamy. Im wieksza lazja ty jeszcze wiecej dajemy jej powodow, zeby
jej lajzowatosc pielegnowac. A wystarczylo nic nie sadzic tylko po
prostu ustapic pierwszenstwa.
> Ktoś dostał zawalu pomimo że był zdrowy.
Skoro dostal zawalu to jednak byl chory.
> Pękla opona, Nie jest wypadkiem dla sprawcy na przyklad wjechanie na czerwonym
świetle albo znaczne przekroczenie prędkości. Jak by sprawcy byli dokladniej
prześwietlani pod kątem dlaczego coś co przynosi wszystkim straty i w niekorzystnej
dla nich sytuacji mieli by zwróciś część albo całośc wyplaconego odszkodowania, to
mnie by coś takiego nie brzydziło.
A ty wychodzac z domu powodujesz zagrozenie. Gdybys nie wychodzil
zagrozenia by nie bylo. Jak ci sie podoba taki punkt widzenia?
--
mk4
-
117. Data: 2015-08-19 20:05:09
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 19 Aug 2015 16:49:40 +0200, yabba
> Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.
Swiatka siedzącego na fotelu pasażera? :P
--
Pozdor
Myjk
-
118. Data: 2015-08-19 20:33:14
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 19 Aug 2015 19:07:31 +0200, Shrek
>> Skoro należysz do grupy która ma to w dupie, to się nie dziw, że tak
>> wygląda "stan istniejący". Nic się nie zmieni jeśli MY nie będziemy
>> interweniować. I rozumiałbym gdyby to był jakiś nadludzki wysiłek. Ale
>> poświęcenie pół minuty na napisanie maila?
> Mówiłem ci - mam inne zajęcia społeczne
Pisanie na newsy, to Twoje zajęcie społeczne? No, no... :P
>> Może "grupowo" to zgłosimy i
>> sprawdzimy rezultat?
> Jak grupowo?
> I co chcesz napisać w uzasadnieniu?
> Że da się tam 80 bez wypadania na barierki?
A nie da się?
--
Pozdor
Myjk
-
119. Data: 2015-08-19 22:03:32
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jest demokracja i możesz spowodować, spełniając kilka warunków, że twoje racje będą
obowiązujące. Chcieć to móc. Zrób żeby było po twojemu. Na razie jest robione
wszystko żeby było po mojemu. na razie jedyna rzecz jaką możesz zrobić żeby legalnie
jeździć to się podporządkowac tym przepisom ktore są. Możesz tupać nóżką i zabierać
zabawki do innej piaskownicy. Nic to nie da dokąd nie będziesz miał większości w
Sejmie i Senacie a do tego zaprzyjaźnionego prezydenta. Jak widzisz poza pomachaniem
szabelką nic nie możesz, daję sobie kutasa w talarki pociąć że jako kierowcaa, o ile
nim jesteś, przestrzegasz przepisów. Kosztuje cie to sporo nerwów i dlatego tutaj
wylewasz swoje żale żeby odreagować. A tak po polsku. Chuja możesz poza popisaniem
tutaj a gardłujesz jak od jutra byś coś mógł zmienić.
-
120. Data: 2015-08-19 22:21:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-08-19 20:33, Myjk wrote:
>> Mówiłem ci - mam inne zajęcia społeczne
>
> Pisanie na newsy, to Twoje zajęcie społeczne? No, no... :P
Nie - jedna z rozrywek.
>>> Może "grupowo" to zgłosimy i
>>> sprawdzimy rezultat?
>> Jak grupowo?
>> I co chcesz napisać w uzasadnieniu?
>> Że da się tam 80 bez wypadania na barierki?
>
> A nie da się?
Da się - własnie gdzieś koło 7 tam jechałem. Znaki stoją jak na google
maps. Przy wejściu w zakręt 70 i wyjściu 85 nie ma żadnych problemów.
Więcej nie sprawdzałem, żeby nie powtórzyć skuchy wątkodawcy.
Shrek.