eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetNo i koniec z dyskami Samsunga.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 51. Data: 2011-05-02 16:50:18
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: Tomasz Bątor <m...@k...pl>

    Dnia Mon, 02 May 2011 13:40:36 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

    > Ja się jeszcze długo nie przesiadam na SSD. Po prostu nie wi-
    > dzę *potrzeby*. Mój komputer działa wystarczająco szybko z
    > klasycznym, magnetycznym dyskiem twardym, a nie chcę nikogo

    No ale chyba przyznasz, że to jest dość specyficzne podejście? Na ogół
    ludzie jednak lubią sobie ułatwiać i umilać życie, jeśli wiedzą jak i ich
    na to stać.

    t.

    --
    _______ _______ ____ ____ _______ _______
    _\__ __/___\ /___\ _\/ /__\ __)___\ __/_
    |_________________________\_/_________(/________(/__
    _|
    Revi/l124===========================================
    ==


  • 52. Data: 2011-05-02 17:08:28
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "TomaszBątor" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:154frwfymsapl$.3k5cnw59pnju.dlg@40tude.
    net...
    > No ale chyba przyznasz, że to jest dość specyficzne podejście? Na ogół
    > ludzie jednak lubią sobie ułatwiać i umilać życie, jeśli wiedzą jak i ich
    > na to stać.

    Używanie SSD to proszenie się o kłopoty. Już tłumaczę:
    Gdy ilość operacji zapisu zostanie przekroczony dysk przestawia się w read-only
    (według zapewnień Kingstona). Wydaje się, że to nie problem.
    Co jeżeli musisz zanieść do serwisu w celu wymiany na inny? Przecież każdy może
    odczytać twoje dane (100% kowalskich nie szyfruje danych). Nie możesz nadpisać
    danych, bo masz dysk read-only. Wystarczy podłączyć do komputera i kopiować
    dane. :)
    Żeby nie być gołosłownym - dysk mi padał (bad sector) - w adnotacji oficjalnego
    serwisu był wpis, że jest bad sector oraz dziwnie oznaczone partycje (akurat
    były szyfrowane).
    Tak jak Radosław napisał - kupowanie obecnie SSD nie ma najmniejszego sensu. Jak
    włącza się komputer to można zaparzyć kawę, skorzystać z toalety itp.
    Uruchamianie przez minutę to nie jest tak długi czas, żeby czekać w
    nieskończoność.
    Najbardziej mnie śmieszą komentarze SSD typu: "dysk jest cichy".


  • 53. Data: 2011-05-02 17:16:25
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: Tomasz Bątor <m...@k...pl>

    Dnia Mon, 2 May 2011 19:08:28 +0200, qwerty napisał(a):

    > Gdy ilość operacji zapisu zostanie przekroczony dysk przestawia się w read-only
    > (według zapewnień Kingstona). Wydaje się, że to nie problem.
    > Co jeżeli musisz zanieść do serwisu w celu wymiany na inny? Przecież każdy może

    Jak to co? Jeśli potrzebujesz mieć dysk zaszyfrowany, to go szyfrujesz.
    Przecież identycznie sytuacja wygląda z HDD - padnie ci elektronika i
    danych nie nadpiszesz, a pan w serwisie ci będzie mógł potem zajrzeć w
    windowsa.

    > Tak jak Radosław napisał - kupowanie obecnie SSD nie ma najmniejszego sensu. Jak
    > włącza się komputer to można zaparzyć kawę, skorzystać z toalety itp.

    Pewnie. I co za różnica czy program odpala się 5s czy 2s.

    > Najbardziej mnie śmieszą komentarze SSD typu: "dysk jest cichy".

    Czyżby nie była to prawda? Nierzadko HDD jest najgłośniejszym elementem
    komputera.

    A co powiesz na: "dysk jest szybki"?

    t.

    --
    _______ _______ ____ ____ _______ _______
    _\__ __/___\ /___\ _\/ /__\ __)___\ __/_
    |_________________________\_/_________(/________(/__
    _|
    Revi/l124===========================================
    ==


  • 54. Data: 2011-05-02 17:19:10
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "TomaszBątor" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1bp13lzijoviq$.elrgtx03xmsj.dlg@40tude.
    net...
    >> Najbardziej mnie śmieszą komentarze SSD typu: "dysk jest cichy".
    >
    > Czyżby nie była to prawda? Nierzadko HDD jest najgłośniejszym elementem
    > komputera.

    Nie, nie jest to prawda. Dysk jest bezgłośny (chyba, że ktoś ma super
    rewelacyjny słuch i słyszy elektrony). ;)


  • 55. Data: 2011-05-02 17:25:32
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: Tomasz Bątor <m...@k...pl>

    Dnia Mon, 2 May 2011 19:19:10 +0200, qwerty napisał(a):

    >>> Najbardziej mnie śmieszą komentarze SSD typu: "dysk jest cichy".
    >>
    >> Czyżby nie była to prawda? Nierzadko HDD jest najgłośniejszym elementem
    >> komputera.
    >
    > Nie, nie jest to prawda. Dysk jest bezgłośny (chyba, że ktoś ma super
    > rewelacyjny słuch i słyszy elektrony). ;)

    Punkt dla ciebie :P

    :)

    --
    _______ _______ ____ ____ _______ _______
    _\__ __/___\ /___\ _\/ /__\ __)___\ __/_
    |_________________________\_/_________(/________(/__
    _|
    Revi/l124===========================================
    ==


  • 56. Data: 2011-11-23 16:48:26
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>

    W dniu 02.05.2011 18:50, Tomasz Bątor pisze:
    >> Ja się jeszcze długo nie przesiadam na SSD. Po prostu nie wi-
    >> dzę *potrzeby*. Mój komputer działa wystarczająco szybko z
    >> klasycznym, magnetycznym dyskiem twardym, a nie chcę nikogo
    >
    > No ale chyba przyznasz, że to jest dość specyficzne podejście? Na ogół
    > ludzie jednak lubią sobie ułatwiać i umilać życie, jeśli wiedzą jak i ich
    > na to stać.

    Ale co to znaczy "ułatwiać i umilać życie"?

    O ile łatwiejsze i milsze będzie moje życie, gdy wydam od
    1000 do 2000 zł i w efekcie komputer będzie tylko *nieco*
    bardziej wydajny?

    Od razu mówię, że szybszego startu systemu nawet nie zauwa-
    żę, bo po naciśnięciu POWER idę zrobić sobie herbatę i jak
    wracam to już dawno jest gotowy do pracy.

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \...................................................
    ......./


  • 57. Data: 2011-11-24 18:37:32
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: Tomasz Bątor <m...@k...pl>


    Dnia Wed, 23 Nov 2011 17:48:26 +0100, Radosław Sokół napisał(a):
    > W dniu 02.05.2011 18:50, Tomasz Bątor pisze:

    (wow, aleś odgrzebał :)

    >>> Ja się jeszcze długo nie przesiadam na SSD. Po prostu nie wi-
    >>> dzę *potrzeby*. Mój komputer działa wystarczająco szybko z
    >>> klasycznym, magnetycznym dyskiem twardym, a nie chcę nikogo
    >>
    >> No ale chyba przyznasz, że to jest dość specyficzne podejście? Na ogół
    >> ludzie jednak lubią sobie ułatwiać i umilać życie, jeśli wiedzą jak i ich
    >> na to stać.
    >
    > Ale co to znaczy "ułatwiać i umilać życie"?
    >
    > O ile łatwiejsze i milsze będzie moje życie, gdy wydam od
    > 1000 do 2000 zł i w efekcie komputer będzie tylko *nieco*
    > bardziej wydajny?

    "Nieco" jest pojęciem względnym. Ja bym użył słowa "dużo", ewentualnie
    "bardzo dużo".

    > Od razu mówię, że szybszego startu systemu nawet nie zauwa-
    > żę, bo po naciśnięciu POWER idę zrobić sobie herbatę i jak
    > wracam to już dawno jest gotowy do pracy.

    Ja restartuję komputer po bsodzie, windows update albo jak gdzieś
    wyjeżdżam, więc szybki start systemu również jest mi obojętny; mimo to
    wracać do HDD nie zamierzam i nie rozumiem, jak ktoś mógłby to zrobić.

    t.

    --
    _______ _______ ____ ____ _______ _______
    _\__ __/___\ /___\ _\/ /__\ __)___\ __/_
    |_________________________\_/_________(/________(/__
    _|
    Revi/l124===========================================
    ==


  • 58. Data: 2011-11-27 20:34:27
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>

    W dniu 24.11.2011 19:37, Tomasz Bątor pisze:
    > Ja restartuję komputer po bsodzie, windows update albo jak gdzieś

    1) BSODów u mnie nie ma. Ani nie mam ich na Windows, ani
    na Linuksie. Oczywiście "nie mam" w sensie, że są czymś
    wyjątkowym, zdarzającym się raz na ileś miesięcy, i wte-
    dy to, czy system "wstanie" po minucie czy kwadransie
    nie ma już dla mnie znaczenia większego.

    2) Aktualizacje instaluję w zasadzie wyłącznie przy restar-
    tach albo jak odchodzę na dłużej od komputera i mogę so-
    bie pozwolić na przerwę w pracy.

    3) W tej chwili dysk twardy u mnie nie pracuje w ogóle, poza
    bezczynnym kręceniem się. I tak jest przez jakieś 95% cza-
    su prawdopodobnie (nie mierzyłem, szacuję). SSD zatem nic
    przez 95% czasu nie da ;) Może mam dziwny sposób wykorzy-
    stania komputera, ale wydaje mi się, że (poza wykonywanymi
    od czasu do czasu obliczeniami albo rozwijaniem oprogramo-
    wania) nie wykraczam poza typowe zastosowania typowych
    użytkowników. Ot, WWW, poczta, trochę YouTube, Minecrafta,
    grup dyskusyjnych...

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \...................................................
    ......./


  • 59. Data: 2011-11-30 22:44:06
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Radosław Sokół" 2...@g...one.pl

    > 1) BSODów u mnie nie ma. Ani nie mam ich na Windows, ani
    > na Linuksie. Oczywiście "nie mam" w sensie, że są czymś
    > wyjątkowym, zdarzającym się raz na ileś miesięcy, i wte-
    > dy to, czy system "wstanie" po minucie czy kwadransie
    > nie ma już dla mnie znaczenia większego.

    A ja zobaczyłem to coś pierwszy raz od chyba kilku lat -- gdy
    włączyłem zziębniętego kiciusia -- netbook. Gdy rozgrzał się,
    było już OK. I teraz już wiem, jak wygląda BSOD. :) Notebook
    zawiesza się chętniej -- najpierw bucha żarem :) a tempriczer
    na wskaźnikach podąża bezkontrolnie w górę i -- PACH! Zwłaszcza
    obróbka fotek w CS5 i flaszki Operowe rozgrzewają rdzenie do
    ,,czerwoności''. BSODu notebookowego nie pamiętam. :) Szybka
    reakcja na buchanie gorącego powietrza daje dobre efekty, ale
    co wówczas, gdy jestem zbyt daleko?... Nawet próbowałem stawiać
    notebook na pojemnikach z zamarzniętym żelem... Skutek był -- ale
    głównie w postaci wody... :)

    > 2) Aktualizacje instaluję w zasadzie wyłącznie przy restar-
    > tach albo jak odchodzę na dłużej od komputera i mogę so-
    > bie pozwolić na przerwę w pracy.

    Bo instalujesz badziewne programy -- dobry program nie potrzebuje restartu. :)

    > 3) W tej chwili dysk twardy u mnie nie pracuje w ogóle, poza
    > bezczynnym kręceniem się. I tak jest przez jakieś 95% cza-
    > su prawdopodobnie (nie mierzyłem, szacuję). SSD zatem nic
    > przez 95% czasu nie da ;) Może mam dziwny sposób wykorzy-
    > stania komputera, ale wydaje mi się, że (poza wykonywanymi
    > od czasu do czasu obliczeniami albo rozwijaniem oprogramo-
    > wania) nie wykraczam poza typowe zastosowania typowych
    > użytkowników. Ot, WWW, poczta, trochę YouTube, Minecrafta,
    > grup dyskusyjnych...

    To ciekawe, bo ja stale wywalam gigabajty (dosłownie!!) śmieci
    keszowych... Filmy -- flasze głównie, muzyka -- MP3... Dosłownie
    wywalam tego gigabajty dziennie... Czasami z ciekawości sprawdzam,
    czy aby nie ciągnie się mi to, czego nie chcę, ale najwyraźniej
    wywalam to, co oglądałem... Opera jakoś dziwnie keszuje -- naraz
    w paru miejscach, z czego co najmniej w jednym nie kasuje...

    Jeśli mam w zapasie mniej niż 5 GB wolnego miejsca na te flaszkowe
    filmy -- jest krucho. Dbam o to, aby było około 20 GB. Dziwi mnie
    zatem bezczynność Twoich dysków w kontekście Jutuby. :)

    -=-

    U mnie (na Seagatach Momentusach) WXP (notebook) i W7Startr
    (netbook) budzą się z uśpienia w niecałe 3 sekundy. :) Dyski
    zazwyczaj szaleją -- keszowanie, SWAPowanie, jakieś dziwne
    pliki PSa, porządkowanie...

    -=-

    Dla mnie SSD są za drogie. :) A BSODy mówią mi, że temperatura jest
    zbyt niska. :) (nie pamiętam innych sytuacji BSODOwych od co siedmiu
    lat) Zawieszki wywołane wysoką temperaturą nie dają BSODów. Dają głośną
    pracę wentylatora, buchanie gorącego powietrza, niestabilna pracę przez
    parę sekund i wszystko staje w miejscu, a po chwili ekran blednie i staje
    się zupełnie ciemny...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 60. Data: 2011-12-02 03:30:58
    Temat: Re: No i koniec z dyskami Samsunga.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Radosław Sokół" 2...@g...one.pl

    > użytkowników. Ot, WWW, poczta, trochę YouTube, Minecrafta,

    Oto ,,jutuba'' -- szybkość średnia ciągania przez cały czas ciągnięcia
    filmu od 6 Mb/s do 7 Mb/s i film ładuje się do pełna mniej więcej
    w jednej trzeciej czasu oglądania -- czyli szybkość wyświetlania
    na oko to około/niecałe 3 Mb/s.

    http://www.tvp.pl/vod/seriale/obyczajowe/czas-honoru
    /sezon-4-odcinki-40-/iv-seria-odc-52-zloty-konwoj/56
    89844

    Film gromadzi ;) się na co najmniej dwóch (dwa widzę, ale może nie tylko dwa)
    plikach... Jeśli zabraknie miejsca -- film staje... Na szczęście pliki kasują
    się samoistnie, o ile nie podejmie się próby przeciwdziałania kasowaniu, ale
    te Twoje niepracowanie dysku dziwi mnie...

    Wprawdzie wiele filmów ciągnie się z szybkością od 1 Mb/s do 2 Mb/s,
    lub nawet znacznie mniejszą, ale i wiele filmów ciągnie się naraz,
    aby oglądać jeden czy dwa, czy każdy jakoś po kawałku...

    Dziennie są to po prostu gigabajty śmieci...

    Ten akurat odcinek filmu ,,Czas honoru'' to niemal 900 MB w dwóch miejscach.

    942 783 958
    942 783 958

    Jak widać -- w obu tyle samo, a niekoniecznie zawsze tak jest co do bajta.

    Czyli niemal 2 GB śmieci a oglądania raptem 44 minuty i 30 sekund.
    Do tego kilka megabajtów reklam.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: