-
51. Data: 2017-06-27 17:31:42
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Pszemol <P...@P...com>
Zenek Kapelinder <4...@g...com> wrote:
> Takie pompy maja bardzo dluga zywotnosc. W zasadzie do konca zycia
> samochodu pompa zamontowana w fabryce powinna wystarczyc. Jesli zdechla
> albo byla na moment przed wykonczeniem to moze oznaczac ze cala reszta
> tez jest w kiepskim stanie.
Albo, że pompa miała wadę fabryczną, defekt materiału lub np. upadła na
podłogę w magazynie zanim trafiła do Twojego fiata i to skróciło jej życie
do 1/4 oczekiwanego życia.
-
52. Data: 2017-06-27 17:38:05
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: spider <"spajder78[wytnij]"@wp.pl>
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
> Użytkownik yabba g...@g...com ...
>
>>>>>>> Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
>>>>>>> wysokiego cisnienia.
>>>>>>
>>>>>> To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
>>>>>> problemem?
>>>>>>
>>>>> Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
>>>>> To nie to.
>>>>>
>>>> Może wężyk z baku jest niedrożny?
>>>>
>>> Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
>>> Filtr paliwa tez wymieniony.
>>> Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
>>> Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
>>
>> Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
>> (bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
>> jest w stanie podać tylko 500mA?
>>
> W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V
> i nie otweira.
Kumaty elektryk/elektronik powinien potrafić to sprawdzić bez
zamieniania ECU. Specyfikacja sygnałów elektrycznych sterowania pompy
raczej nie jest jakąś tajną informacją i pewnie można ją gdzieś znaleźć,
lub wyciągnąć od producenta. Sprawdzić potem miernikiem lub oscyloskopem
co się tam na wejściu przy uruchamianiu pojawia pojawia i wszystko się
wyjaśni.
-
53. Data: 2017-06-27 18:33:33
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "spider" napisał w wiadomości grup
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
>>>> Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
>>>> Filtr paliwa tez wymieniony.
>>>> Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do
>>>> pompy.
>>>> Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
>>
>>> Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
>>> (bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a
>>> ECU
>>> jest w stanie podać tylko 500mA?
>>
>> W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on
>> daje 3V
>> i nie otweira.
>Kumaty elektryk/elektronik powinien potrafić to sprawdzić bez
>zamieniania ECU. Specyfikacja sygnałów elektrycznych sterowania pompy
>raczej nie jest jakąś tajną informacją i pewnie można ją gdzieś
>znaleźć,
Niekoniecznie tak latwo, jak Ci sie wydaje.
A problem moze byc w calkiem innym miejscu - czujnik uszkodzony, i
komputer mysli ze za duze cisnienie, albo wejscie w komputerze
uszkodzone, albo jakis kabelek masy urwany ...
J.
-
54. Data: 2017-06-27 20:00:19
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja
sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy
jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po
zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic
klient.
---
Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je
odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio
gwint sondy lambda się uszkodził...
-
55. Data: 2017-06-27 20:09:30
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Wade fabryczna to ty masz. Az do usa musiales jechac zeby znalezc sie w
spoleczenstwie takich jak ty szczuploglowych.
-
56. Data: 2017-06-27 20:09:54
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
> Użytkownik yabba g...@g...com ...
>
>>>>>>> Ano. Pokazuje ze jest problem z cisnieniem na wejsciu do pompy
>>>>>>> wysokiego cisnienia.
>>>>>>
>>>>>> To może właśnie ten czujnik ciśnienia przed pompą wys. ciś. jest
>>>>>> problemem?
>>>>>>
>>>>> Wymieniony na nowy a potem jeszcz raz dla pewnosci na kolejny.
>>>>> To nie to.
>>>>>
>>>> Może wężyk z baku jest niedrożny?
>>>>
>>> Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
>>> Filtr paliwa tez wymieniony.
>>> Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
>>> Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
>>
>> Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
>> (bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
>> jest w stanie podać tylko 500mA?
>>
> W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on daje 3V
> i nie otweira.
>
Czy te 3 V jest zawsze, nawet na kablu odłączonym od sterownika na
wejściu pompy?
>>> Tym steruje ECU, stąd diagnoza ze z nim jest coś nie tak.
>>>
>>
>> Steruje bezpośrednio ze swojego wyjścia czy przez przekaźnik?
>>
> Podobno bezposrednio.
>
>>> Pytanie skąd taki zbieg okolicznosci, ze wymiana pompy w baku
>>> sprawiła, ze nagle auto przestało działac...
>>
>> Może coś zwarł niechcący i uszkodził sterownik albo podczas
>> manipulacji urwał się jakiś nadgnity kabel?
>>
>> Kolega miał cyrki z prądem w Maximie (zapalał raz na 20 prób), bo
>> poprzedni naprawiacz odłączył sobie beztrosko kabel do jednego z
>> punktów masy.
>
> :)
> Masy sa na pewno ok.
> Tez miałem/mam takie skojarzenie, ze jedyne rozsadne wytłumaczenie to jakas
> przypadkowo zrobiona zwara.
>
Z ciekawostek motoryzacyjno-elektrycznych, to mi się kiedyś trafiła
Astra II z uszkodzonym wejściem masy w ECU. ECU "brało sobie" masę z
wejścia podłączonego do świateł STOP. Efekt był taki, że silnik gasł po
naciśnięciu hamulca. Jak wyjęło się żarówki od stopów, to silnik w ogóle
nie dawał się uruchomić.
yabba
-
57. Data: 2017-06-27 20:39:19
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Pszemol <P...@P...com>
yabba <g...@g...com> wrote:
> Z ciekawostek motoryzacyjno-elektrycznych, to mi się kiedyś trafiła
> Astra II z uszkodzonym wejściem masy w ECU. ECU "brało sobie" masę z
> wejścia podłączonego do świateł STOP. Efekt był taki, że silnik gasł po
> naciśnięciu hamulca. Jak wyjęło się żarówki od stopów, to silnik w ogóle
> nie dawał się uruchomić.
>
Problemy z masą są zawsze najciekawsze do usuwania :-)
-
58. Data: 2017-06-27 20:39:19
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Pszemol <P...@P...com>
re <r...@r...invalid> wrote:
>
>
> Użytkownik "Zenek Kapelinder"
>
> Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
> pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
> naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile ja
> sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
> wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
> zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
> ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob naprawy
> jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
> elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co po
> zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma zaplacic
> klient.
> ---
> Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
> swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy je
> odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio
> gwint sondy lambda się uszkodził...
>
>
Sam się wziął i uszkodził... jasne.
Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
na siłę.
-
59. Data: 2017-06-27 21:03:00
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
>
> Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
> pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
> naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile
> ja
> sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
> wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
> zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
> ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob
> naprawy
> jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
> elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co
> po
> zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma
> zaplacic
> klient.
> ---
> Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
> swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy
> je
> odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio
> gwint sondy lambda się uszkodził...
>
>
Sam się wziął i uszkodził... jasne.
Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
na siłę.
---
Masz zadatki na fachowca
-
60. Data: 2017-06-27 21:19:46
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Pszemol <P...@P...com>
re <r...@r...invalid> wrote:
>
>
> Użytkownik "Pszemol"
>
>>
>> Zalezy co uzasz za naprawe. Jesli naprawa byla wymiana zuzytej na maksa
>> pompy paliwa na nowa przywieziona np przez klienta to jak najbardziej
>> naprawa zostala przeprowadzona prawidlowo bo zalozona pompa pompuje. Ile
>> ja
>> sie nasluchalem tekstow w stylu " przyjechalem do pana na geometrie i jak
>> wyjechalem to zauwazylem ze wycieraczki nie pracuja". Jak pompa paliwa
>> zuzyla sie na maksa ze ledwo dawala cisnienie i glosno pracowala to znaczy
>> ze cale auto jest mniej wiecej w stanie starej pompy. Jedyny sposob
>> naprawy
>> jesli w sposob prosty nie mozna znalezc usterki to podmiana wszystkich
>> elementow majacych wplyw na odpalanie na pewne. Uszkodzony bedzie ten co
>> po
>> zamianie spowoduje ze auto odpali. Oczywiscie za cala procedure ma
>> zaplacic
>> klient.
>> ---
>> Pierdoły opowiadasz. Mechanicy z reguły za tępi są by zauważyć problem po
>> swojej stronie a pociskają takie bajeczki klientom, że z definicji należy
>> je
>> odrzucić jako nieprawdopodobne. Co naprawa tak to u mnie wygląda. Ostatnio
>> gwint sondy lambda się uszkodził...
>>
>>
>
> Sam się wziął i uszkodził... jasne.
>
> Inna sprawa, że nie wiadomo czy ktoś wcześniej krzywo tej sondy nie wkręcił
> na siłę.
> ---
> Masz zadatki na fachowca
Nie, po prostu w ubiegły weekend wymieniałem właśnie sondę lambda w moim
starym Passacie. Po długich zmaganiach i moczeniu w WD40 byłem w stanie
ruszyć 1/4 obrotu i wydawało mi się że najgorsze za mną... Bardzo się
myliłem - gwint był skopany i widać to było po wykręceniu sondy:
spłaszczone zwoje, krzywo wkręcone na chama.
Nową wkręcić na to miejsce też była fajna zabawa.... pół obrotu w prawo i
kicha, trzeba ćwierć obrotu w lewo, potem znowu poszło pół obrotu w prawo i
tak dalej, aż do całkowitego wkręcenia.