-
71. Data: 2017-06-28 09:53:30
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2017-06-28 o 03:26, Pszemol pisze:
> LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> wrote:
>> W dniu 2017-06-28 o 00:38, Pszemol pisze:
>> [...]
>>
>>> Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
>>
>> Polecam spróbować :) Zdrowy rozsądek to podstawa do szczegółowych
>> rozważań. Jeśli, tak jak u ciebie, nie poparty wiedzą podstawową to
>> polecam nakręcić filmik i na YT wrzucić, przynajmniej będziesz miał
>> wejścia :)...
>
> Jakoś mnie to nie kręci - a z tym dentystą to był żarcik :-)
>
>> to się zdarza bardzo często, że inni, chcąc oglądać czyjąś
>> głupotę płacą więcej niż za rzetelną wiedzę, która dla nich jest po
>> prostu nudna i najczęściej jej nie rozumieją :)
>>
>
> To skoro nie rozumieją to skąd wiedzą, że oglądają głupotę?
Nic nie napisałem że wiedzą iż oglądają głupotę. Czesto bywa że biorą to
za pewnik, że głupota to nie jest.
>
> Moim zdaniem trzeba mieć wiedzę aby odróżnić rzetelne wideo od
> amatorszczyzny.
Nie łapiesz, nie chodzi o amatorskie wideo ale o treść przekazu. Nawet
amatorskie wideo poparte rzetelną wiedzą jest często znacznie lepsze niż
rzetelny, profesjonalny film najeżony głupotami.
--
LordBluzg(R)
-
72. Data: 2017-06-28 14:07:56
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl>
W dniu 2017-06-27 o 18:33, J.F. pisze:
> Użytkownik "spider" napisał w wiadomości grup
> W dniu 2017-06-27 o 12:00, Budzik pisze:
>>>>> Nie, paliwo dochodzi leci jak głupie.
>>>>> Filtr paliwa tez wymieniony.
>>>>> Sprawdzone - problemem jest prad na sterowniku na wejściu do pompy.
>>>>> Idzie za niski przez co otwiera sie zby słabo.
>>>
>>>> Co to znaczy za niski prąd? Czy ma być 12V a dochodzi tylko np. 8V
>>>> (bez obciążenia/pod obciążeniem)? Czy też pompa potrzebuje 1A, a ECU
>>>> jest w stanie podać tylko 500mA?
>>>
>>> W sensie ze prąd steruje otwarciem, i np. maks otwarcie to 12V a on
>>> daje 3V
>>> i nie otweira.
>
>> Kumaty elektryk/elektronik powinien potrafić to sprawdzić bez
>> zamieniania ECU. Specyfikacja sygnałów elektrycznych sterowania pompy
>> raczej nie jest jakąś tajną informacją i pewnie można ją gdzieś znaleźć,
>
> Niekoniecznie tak latwo, jak Ci sie wydaje.
> A problem moze byc w calkiem innym miejscu - czujnik uszkodzony, i
> komputer mysli ze za duze cisnienie, albo wejscie w komputerze
> uszkodzone, albo jakis kabelek masy urwany ...
Kable można łatwo sprawdzić, nawet miernikiem z supermarketu, czujnik z
tego co kolega pisał był już wymieniany, ale pewnie też jego
charakterystykę i sygnał elektryczny da się pewnie łatwo zbadać.
Trzeba tylko wiedzieć czego się spodziewać. No chyba że komunikacja
komputer - czujniki, pompa, jest cyfrowa, w co wątpię.
-
73. Data: 2017-06-28 16:21:21
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Pszemol <P...@P...com>
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>> Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
>>> podłaczasz mase bezposrednio na silnik.
>>
>> Opisz to dokładniej...
>> Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?
>
> Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.
>
No ale to "leczy" tylko problemy z jednym połączeniem, nie zdiagnozujesz w
ten sposób problemów z masą w wiązkach idących do ECU, do przełączników na
tablicy, masy idącej do zegarów czy nawet w wiązce do pompy paliwa gdzieś
daleko z tyłu, w baku, itp, itd.
-
74. Data: 2017-06-28 19:03:58
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
...
Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
---
Ja nie mam problemu z zaufaniem mechanikowi co do wykonania naprawy, ale
regularne podwyższanie ceny w trakcie napraw skłania mnie do oczywistego
chyba wniosku, że ktoś mnie robi w ciula i należy z tym jakoś skończyć.
-
75. Data: 2017-06-28 19:27:41
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Pszemol <P...@P...com>
re <r...@r...invalid> wrote:
>
>
> Użytkownik "Pszemol"
>
> ...
> Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
> auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
> Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
> ---
> Ja nie mam problemu z zaufaniem mechanikowi co do wykonania naprawy, ale
> regularne podwyższanie ceny w trakcie napraw skłania mnie do oczywistego
> chyba wniosku, że ktoś mnie robi w ciula i należy z tym jakoś skończyć.
>
>
Nie jest to takie oczywiste jak przeanalizujesz wspomniany przypadek krzywo
wkręconej sondy lambda.
Mechanik wycenia naprawę często po wstępnej diagnozie, często nie znając
historii samochodu i tego co go tam może zaskoczyć.
Jak wyceni naprawę z okładem aby pokryć najgorszy możliwy przebieg naprawy,
np urwanie gwintu takiej sondy lambda i wymuszenie remontu wydechu, to
przecież się nie zgodzisz, pójdziesz do kogoś tańszego. Poza tym byłoby to
nieuczciwe w stosunku do aut gdzie wymiana sondy zajmie mu 3 minuty.
Musi więc wycenić według typowego nakładu pracy a jak go coś zaskoczy
nietypowego to oczywiście dołoży do ceny nieprzewidziane wcześniej części i
pewnie robociznę i musisz mu ufać że Cię nie nabija w butelkę albo idziesz
z autem do kogoś, komu ufasz.
Oczywiście nie mówię tu o pseudo-mechanikach jak Zenek, którzy nie umieją
zdiagnozować i naprawa auta u nich przypomina bardziej bajkę Never-ending
Story" niż wizytę w warsztacie :-)
-
76. Data: 2017-06-28 21:01:00
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>>>> Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
>>>> podłaczasz mase bezposrednio na silnik.
>>>
>>> Opisz to dokładniej...
>>> Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?
>>
>> Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.
>>
> No ale to "leczy" tylko problemy z jednym połączeniem, nie
> zdiagnozujesz w ten sposób problemów z masą w wiązkach idących do ECU,
> do przełączników na tablicy, masy idącej do zegarów czy nawet w wiązce
> do pompy paliwa gdzieś daleko z tyłu, w baku, itp, itd.
>
Ok, ale mechanior mowił, ze posprawdzał wszystkie przejscia i masy.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!
-
77. Data: 2017-06-28 21:09:20
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-06-28 o 21:01, Budzik pisze:
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>>>> Dlatego mnie uczyli ze pierwsze co robisz to bierzesz kabel i
>>>>> podłaczasz mase bezposrednio na silnik.
>>>>
>>>> Opisz to dokładniej...
>>>> Co to znaczy "bierzesz kabel" - co łączysz z czym konkretnie?
>>>
>>> Mase z aku z jakas metalowa czescia silnika.
>>>
>> No ale to "leczy" tylko problemy z jednym połączeniem, nie
>> zdiagnozujesz w ten sposób problemów z masą w wiązkach idących do ECU,
>> do przełączników na tablicy, masy idącej do zegarów czy nawet w wiązce
>> do pompy paliwa gdzieś daleko z tyłu, w baku, itp, itd.
>>
> Ok, ale mechanior mowił, ze posprawdzał wszystkie przejscia i masy.
A co ma powiedzieć? Przecież jakoś musi uzasadnić żądanie zapłaty.
-
78. Data: 2017-06-28 21:14:07
Temat: Re: Nieudana naprawa
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
> ...
> Ja mam problem z zaufaniem mechanikom, więc staram się naprawiać
> auta swoje samemu, tam gdzie mogę samemu sobie zaufać :-)
> Wiercić we własnych zębach jeszcze nie próbowałem, ale też mnie korci ;-))
> ---
> Ja nie mam problemu z zaufaniem mechanikowi co do wykonania naprawy, ale
> regularne podwyższanie ceny w trakcie napraw skłania mnie do oczywistego
> chyba wniosku, że ktoś mnie robi w ciula i należy z tym jakoś skończyć.
>
>
Nie jest to takie oczywiste jak przeanalizujesz wspomniany przypadek krzywo
wkręconej sondy lambda.
---
Ale ja mam prawie nowy samochód !!! Nie ma sensu domniemywać, że wszystkie
samochody mają fabrycznie krzywo wkręcane sondy lambda !!!
....
Oczywiście nie mówię tu o pseudo-mechanikach jak Zenek, którzy nie umieją
zdiagnozować i naprawa auta u nich przypomina bardziej bajkę Never-ending
Story" niż wizytę w warsztacie :-)
---
Ja mówię o każdym mechaniku, ASO, nie ASO. To jest po prostu żenujące.