-
11. Data: 2019-10-27 22:09:55
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 27.10.2019 19:13, kk wrote:
> Czy ktoś tutaj osobiście doświadzył problemu z jakimś pijanym kierowcą?
Ja. Koło 1 w nocy wjechał yarisem w ogrodzenie sąsiada na przeciwko. Jak
się okazało było to firmowe auto z pracy jego żony.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
12. Data: 2019-10-28 08:19:49
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 27-10-2019 o 22:09, Mateusz Bogusz pisze:
> On 27.10.2019 19:13, kk wrote:
>> Czy ktoś tutaj osobiście doświadzył problemu z jakimś pijanym kierowcą?
>
> Ja. Koło 1 w nocy wjechał yarisem w ogrodzenie sąsiada na przeciwko. Jak
> się okazało było to firmowe auto z pracy jego żony.
Ja też.
Delikwent trafił we mnie w nocy czołowo.
Tzn. on próbował skręcać do baru, pewnie żeby uzupełnić płyny, bo 2
promile to było za mało.
Droga krajowa, prędkości duże.
Całe szczęście, ze jechał maluchem i ucierpiał głównie on (wypadł przez
przednią szybę).
-
13. Data: 2019-10-28 11:12:51
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2019-10-26 o 16:50, collie pisze:
> Wczoraj rano były poseł i jeden z liderów Ruchu Narodowego Artur Zawisza,
> który nie ma prawa jazdy, bo utracił je w 2016 roku za jazdę po pijaku,
> potrącił rowerzystkę na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Beethowena
> w Warszawie. Kobieta trafiła do szpitala ze złamanym barkiem i obrażeniami
> kolana. Zawisza tłumaczył się, że musiał jechać, gdyż jest jedynym żywicielem
> rodziny. Tego samego dnia, kilka minut przed 22 ten jedyny żywiciel rodziny
> znów jechał samochodem ulicą Sobieskiego. Nikogo na Sobieskiego teraz nie
> potrącił, ale i tak jego samochód odholowano na policyjny parking. Tym razem
> Artur Zawisza stwierdził, że "nieszczęścia chodzą parami". Dzisiaj odebrał
> kluczyki do auta.
Zaczynam go lubić.
-
14. Data: 2019-10-28 15:12:58
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 2019-10-26 o 16:53, Shrek pisze:
> Zaraz ktoś napisze, że winna rowerzystka, bo wymusiła pierwszeństwo na
> przejeżdzie na kierowcy bez prawa jazdy, które utracił za promile za
> kółkiem...
To teraz winnego wypadku ustala się na podstawie posiadanych przez
uczestników dokumentów i ich historii a nie na podstawie przebiegu
zdarzenia?
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem
innych. /Bastiat
-
15. Data: 2019-10-28 16:12:42
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-10-26 o 22:42, p...@g...com pisze:
> Najgorsi są ci na hulajnogach. Doceniam aspekt ekologiczny ale czemu te złamasy
zostawiają je na środku chodnika ?
>
A w którym momencie złamas na hulajnodze jest bardziej ekologiczny od
"pedalisty"? ;-)
-
16. Data: 2019-10-28 19:14:38
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.10.2019 o 15:12, SW3 pisze:
>> Zaraz ktoś napisze, że winna rowerzystka, bo wymusiła pierwszeństwo na
>> przejeżdzie na kierowcy bez prawa jazdy, które utracił za promile za
>> kółkiem...
>
> To teraz winnego wypadku ustala się na podstawie posiadanych przez
> uczestników dokumentów i ich historii a nie na podstawie przebiegu
> zdarzenia?
Pytaj specjalistów. Moim zdaniem jak pierdolnął ją na przejeździe to
jest winnym. No ale żeby tak po prostu kierowca był winien to nie może
być - na 100 znajdą się okoliczności łagodzące. Może na przykład w
zielonej górze jakiś rowerant się na jutubie nagrał, to jak znalazł,
żeby było - co prawada ma pierszeństwo, ale... i dawaj na dwupedałów.
--
Shrek
-
17. Data: 2019-10-30 21:49:51
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-10-27 10:16, spider wrote:
> W dniu 2019-10-26 o 22:42, p...@g...com pisze:
>> Najgorsi są ci na hulajnogach. Doceniam aspekt ekologiczny ale czemu
>> te złamasy zostawiają je na środku chodnika ?
>>
>
> Bo większość ludzi to bałaganiarze i taki system się nie sprawdza.
> Trzeba takiego zmusić by musiał zostawić w specjalnej stacji dokującej
> jak rowery miejskie, to wtedy będzie porządek.
Przecież z hulajnogami o to chodzi by były wszędzie a nie w jakiejś dziurze.
> Chciałem nauczyć żonę by po wejściu wieszała klucze na wieszaku do tego
> przeznaczonym, nie trzeba ich potem nerwowo szukać nie wiadomo gdzie. Ni
> chuja, nie da się, zawsze muszą wylądować w innym miejscu.
Nie umiesz sobie zrobić swoich kluczy?
> A już
> zawartość torebki to dopiero sajgon :) ale jak potrzebne chusteczki
> higieniczne to akurat ich tam nie ma :)
Nic tylko własną torebkę mieć :-)
-
18. Data: 2019-10-30 21:50:58
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-10-28 08:19, Cavallino wrote:
> W dniu 27-10-2019 o 22:09, Mateusz Bogusz pisze:
>> On 27.10.2019 19:13, kk wrote:
>>> Czy ktoś tutaj osobiście doświadzył problemu z jakimś pijanym kierowcą?
>>
>> Ja. Koło 1 w nocy wjechał yarisem w ogrodzenie sąsiada na przeciwko.
>> Jak się okazało było to firmowe auto z pracy jego żony.
>
> Ja też.
> Delikwent trafił we mnie w nocy czołowo.
> Tzn. on próbował skręcać do baru, pewnie żeby uzupełnić płyny, bo 2
> promile to było za mało.
>
> Droga krajowa, prędkości duże.
> Całe szczęście, ze jechał maluchem i ucierpiał głównie on (wypadł przez
> przednią szybę).
Bo ja jeszcze na drodze nie spotkałem pijanego.
-
19. Data: 2019-10-30 22:19:07
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: p...@g...com
Przecież z hulajnogami o to chodzi by były wszędzie a nie w jakiejś dziurze.
https://www.tvn24.pl/katowice-77-latek-na-elektryczn
ej-hulajnodze-zderzyl-sie-z-tramwajem,981647,s.html
No i są ;-)
-
20. Data: 2019-10-31 08:17:24
Temat: Re: Nieszczęścia chodzą parami za jedynymi żywicielami rodzin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-10-30 o 22:19, p...@g...com pisze:
> Przecież z hulajnogami o to chodzi by były wszędzie a nie w jakiejś dziurze.
>
> https://www.tvn24.pl/katowice-77-latek-na-elektryczn
ej-hulajnodze-zderzyl-sie-z-tramwajem,981647,s.html
>
> No i są ;-)
77-latek na hulajnodze, ślepy i głupi? To by do kapelindra pasowało.
Tylko te Katowice, a nie Tworki...
--
Liwiusz