On Thu, 16 Dec 2021 17:40:08 +0100, TomN wrote:
> J.F w
>> On Thu, 16 Dec 2021 16:44:38 +0100, TomN wrote:
>>> J.F w
>>>> On Thu, 16 Dec 2021 13:39:32 +0100, TomN wrote:
>>>>> (zostawićsobie miejsce) i jako pierwszy wyjechać na pusty lewy pas, gdy sie
tylko z
>>>>> naprzeciwka miejsce zrobi.
>>>>> No ale pochwaliłeś się słabą techniką jazdy i niechęcią do ruszania
>>>>> tempomatu...
>>>> To zalezy, jaka masz moc silnika.
>>> Nie zależy
>
>> Zalezy. Ja np ocenie, ze nie ma miejsca, a ten z tylu, ze jest.
>
> Czyli jak koń... Pochwaliłeś się właśnie słabą techniką jazdy...

Nie - moze mam slabszy silnik. Albo gorsza widocznosc.
Albo ocena sytuacji zajela mi 2 sekundy, a temu z tylu pol sekundy :-)

P.S. jade kiedy sobie w dosc gestej mgle i widze dwa reflektory z
przeciwka. Blisko siebie, wiec mysle sobie - daleko jest.
A za chwile mnie mija, bo to jakis golf byl, o 4 oczkach z przodu,
z czego dwa po jednej stronie zepsute :-(
Dobrze, ze nie mialem cisnienia :-)

>> Albo np ja chce na pogrzeb dojechac, na godzine 12:00, zostalo
>> 30 minut i 30 km - wyprzedzac czy nie? :-(
>
> Nie wyprzedzać, zatrzymać się i skakać z mostu, na pogrzeb dowiozą...

Ale na ten, na ktory chce zdazyc, to wie wtedy na pewno spoznie :-)

>>>> Bardzo czesto jest tak, ze pierwszy za tirem jakos nie spieszy sie
>>>> wyprzedzac,
>>> To nie "miga" i sie wlecze, ale nie o tym dyskusja
>> A potem mu sie zmienia i zajezdza droge :-)
>
> Nie o tym dyskusja

Ale to czesty przypadek, i Cavallino chyba wlasnie o tym.

>> Albo mu sie nie zmienia, ale ty jadac drugi masz dwa pojazdy do
>> wyprzedzenia, a nie jeden - i na lepsze warunki czekasz :-)
>
> Nie o tym dyskusja

A za chwile widok sie polepsza, wiec chcesz wyprzedzac ... a juz
jestes wyprzedzany :-)

>> A za toba ktos ma mocniejszy silnik lub wieksze cisnienie
>> i trzy potrafi wyprzedzic :-)
>
> Nie miał miejsca, jak wyżej pisałem: jako pierwszy wyjechać na pusty lewy
> pas, gdy sie tylko z naprzeciwka miejsce zrobi.

I za moment cofnac, jak sie okaze, ze jednak miejsca nie ma.
I tak pare razy pod rzad, az w koncu ten z tylu wyprzedzi cie z
prawej, czego nie zauwaszysz, wrocisz, ale to juz bedzie twoja wina
:-P

>>>> I niby masz racje, ze mamy "naturalny" regulator w postaci
>>>> tego pojazdu z naprzeciwka czy innego braku widocznosci
>
> Nie niby, tylko mam

W praktyce jakos slabo dziala.

>>> Skoro cipy z PJ znalezionym w paczce czipsów sie poruszają po drogach...
>>> Albo jak ty lub akram nie poruszają się, ale piszą na usenet...
>
>> Ty cipo
> Ty chujku! ;P
>
>> sam piszesz, wiec sie nie poruszasz
>
> Po pierwsze, skoro piszę to sie poruszam, po drugie [1]...

>> lub sie poruszasz i piszesz jednoczenie, a to jeszcze gorzej :-P
> Co wciągasz? Bo mocno ci resztki mózgu wyzarło
>
>> Akarm jak widac sie czasem porusza :-)
> Na wózku tetryka chyba.

na volvo z przyzwoitym przyspieszeniem i dobrymi hamulcami :-)

> [1] żebyś mógł pojąc: ja się poruszam pojazdem, ba nawet nim kieruję, a
> sekretarka czyta, słucha, i odpisuje

A, to przepraszam :-P

J.