eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2010-05-12 10:10:52
    Temat: Re: Nie znacie dnia ani godziny ...
    Od: ptoki <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 11 Maj, 20:21, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
    > W dniu 2010-05-11 19:29, ptoki pisze:
    > (...)
    >
    > > A widzisz. Kiedys tory w polsce (przynajmniej zachodniej) byly
    > > relatywnie geste. Na oko jakby wziasc mape to wyjdzie ze z kazdego
    > > punktu polski zachodniej (no moze z paroma wyjatkami) mozna bylo
    > > trafic na stacje pkp pokonujac maks 30km. Kiedys mozna bylo myslec o
    > > transporcie kolejowym. Teraz jak rozebrano wiekszosc torow to juz po
    > > problemie. Nie warto nawet sie nad tym zastanawiac.
    >
    > Taki los spotkał tory nie tylko na zachodzie.
    >
    > > A prywatnie ciesze sie ze w gliwicach postawiono krzyzyk na
    > > tramwajach. I tak w wiekszosci byly to linie jednotorowe...
    >
    > Jednotorowe z mijankami - tylko w Gliwicach z nich zrezygnowano,
    > czy w całej konurbacji? Z KM to macie tam cyrk od jakiegoś czasu
    > - rezygnacja z tramwajów to błąd i zemści się dość szybko...
    >
    No nie wiem.
    Obraz komunikacj na slasku jest calkiem dobry i bez tramwajów.
    Akurat to co jezdzi w gliwicach czy w rudzie to smiech na sali a nie
    tramwaje.

    Po pierwsze to tam (gdzie indziej jest lepiej) tramwaje jezdza po
    trasach malo efektywnych a do tego czesto po odcinkach jednotorowych.
    Do tego te miasta nie maja solidnych punktow przesiadkowych. O ile
    gliwice maja dobre zgrupowanie transportu w obszarze tych 500x500m to
    Ruda ma po prostu narzucana mase linii bez ladu i skladu.
    Poruszanie sie po tych miastach komunikacja jest mniej skuteczne od
    leniwego turlania sie rowerem.
    Tramwaje maja tez te wade ze trudno jest zmienic ich trase na wypadek
    remontu albo szkody górniczej (raczej w Rudzie niz w gliwicach).

    Co innego takie zabrze czy bytom gdzie jest jedno, dwa centra do
    ktorych sie dojezdza i skacze dalej lub przelatuje jakims pospiesznym.
    Podobnie katowice czy tarnowskie gory.

    I jak patrze na warszawe to tez tramwaje jakos sie nie wybijaja. Niby
    jezdza szybciej ale jak jeden zdechnie albo kogos zachaczy to bite
    20minut stania. A to zjada oszczednosci jakie mam na tramwaju za caly
    miesiac w porownaniu do autobusu. (cwiczylem kiedys taki statystyki z
    loggerem gps w czasie nudow).

    MSZ tramwaje czy kolej miejska powinna jezdzic szybko, z priorytetem
    na skrzyzowaniach ale z zadkimi przystankami. Wtedy glosuje na tak. A
    jesli tramwaj ma jezdzic jak autobus (przystanki czesto, stoi na
    swiatlach jak wszyscy a po moscie sie turla jak ci w korku - mimo
    wydzielonego pasu) to jestem przeciw wszystkimi konczynami.

    BTW. Jak wprowadzono buspasy i wydzielone torowisko na mostach
    poniatowskiego i slasko-dabrowskim to sie przygladalem jak wyglada
    porownanie predkosci poruszania sie tramwajki i samochodow obok. I w
    wiekszosci wypadkow (krotkie 2h popoludniu) tramwajka jezdzi wolniej
    od samochodu.To znaczy jedzie tak samo predko ale musi stawac na
    przystankach.
    Dla mnie porazka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: