Hej

Mam problem z Fiatem Bravo 1.8GT z 1998r.

Nie moge go rano zapalic. Domyslam sie, ze problemem jest wilgotnosc
(po zimnej nocy jest mgla + skrapla sie duzo wody).
W trakcie dnia, jak auto wyschnie na sloncu zapala bez najmniejszego
problemu za pierwszym razem.

Co to moze byc? Pierwszy raz pojawilo sie teraz w piatek, do tej pory
pory nigdy nie mialem problemow.


Pozdrawiam
Rafal

do góry

On 2 Paź, 16:44, Rafal M <r...@g...com> wrote:

> Nie moge go rano zapalic. Domyslam sie, ze problemem jest wilgotnosc
> (po zimnej nocy jest mgla + skrapla sie duzo wody).
> W trakcie dnia, jak auto wyschnie na sloncu zapala bez najmniejszego
> problemu za pierwszym razem.

Dodam jeszcze, ze podczas proby porannego zaplania rozrusznik kreci,
prad jest.


Pozdrawiam
Rafal

do góry

>Dodam jeszcze, ze podczas proby porannego zaplania rozrusznik kreci,
>prad jest.

To sprzedaj Fiata i kup sobie VW. Problem zniknie.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

W dniu 2011-10-02 16:54, Endriu pisze:
>> Dodam jeszcze, ze podczas proby porannego zaplania rozrusznik kreci,
>> prad jest.
>
> To sprzedaj Fiata i kup sobie VW. Problem zniknie.

Nie zniknie tylko zmieni właściciela.

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

do góry

Wymień przewody wysokiego napięcia i problem zniknie.

do góry

W dniu 2011-10-02 17:56, zabezp pisze:
> Wymień przewody wysokiego napięcia i problem zniknie.

Ja nie mam problemów z zapłonem. Na dobrą sprawę nie jeżdżę Fiatem Bravo.

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

do góry

W dniu 2011-10-02 17:56, zabezp pisze:
> Wymie? przewody wysokiego napi?cia i problem zniknie.

Popatrz... a ja wymieniłem przewody i świece dwa tygodnie
temu i jak odpaliłem go w czwartek wieczorem, jak było
bardzo wilgotno, to strasznie się mulił. Nawet jak się silnik
rozgrzał. Dopiero po przejechaniu jakiś 20 km w mieście
z kilkoma postojami zaczął pracować dobrze. Sytuacja występowała
wcześniej jednak jak widać wymiana kabli i świec to nie to.

Może po prostu to jest fiat i to jest fiatowska elektryka?
Podobnie ze światłami. W zeszłym roku wymieniłem wtyczkę
(podłączenie wiązki wielu kabli do sterownika w lewej
części kabiny). Ostatnio patrzę, a nie działa mi po przejechaniu
przez dziurę lewe światło. Ręka w kable i od razu światło się
zapaliło. Szczerze mówiąc to często jak zaglądam pod maskę
i w inne miejsca, w których są kable, to zastanawiam się jak
to jeszcze funkcjonuje. :)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana WY**00E :)

do góry

> Hej

> Mam problem z Fiatem Bravo 1.8GT z 1998r.
> Nie moge go rano zapalic. Domyslam sie, ze problemem jest wilgotnosc
> (po zimnej nocy jest mgla + skrapla sie duzo wody).
...
Miałem tak kiedyś w Civic-u. Kilka tygodni po stłuczce.
Okazało się, że w wyniku uderzenia pękła kopułka rozdzielacza. Rosa dostawała
się do wnętrza i po nocy był problem.
Ogólnie trzeba szukać w elektryce WN.
Może nieszczelna cewka, złącze, kopułka itp.
Pozdrawiam.

Sebastian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>> To sprzedaj Fiata i kup sobie VW. Problem zniknie.
>
> Nie zniknie tylko zmieni właściciela.

:).


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

Ja polecam zmniejszenie odstępu elektrod na świecach.
Jak masz np. 0,9 mm to zmniejsz do 0,7, jak masz 0,8 to zmniejsz do 0,65
i iskra będzie zawsze.
Przy wilgotnych elementach WN napięcie jest obniżone i iskra jest słaba,
albo nie zawsze jest.
Sposób ten stosuję na zimę od lat i nie mam problemu.
Można też umyć wszystkie elementy WN benzyną ekstrakcyjną albo wymienić
przewody, ale i tak nie znam lepszego sposobu, jak zmniejszenie odstępu
elektrod.
Jacek

PS
jak nie wierzysz, to spróbuj - nic nie kosztuje, a zawsze możesz
przywrócić taki odstęp, jak był poprzednio.

do góry