-
121. Data: 2011-05-13 11:25:19
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-05-12 14:47, MZ pisze:
> Jasne, zwłaszcza te 230 km/h w tunelu Wisłostrady, to w sam raz
> "ogarnięty motocyklista".
Ale w czym problem? Boisz się dużych liczb, czy co?
Ogarnięty bo przez te 10 minut jazdy nie widziałem żadnego spięcia nerwu
czy tez sytuacji " o kurwa ! wyda nie wyda!?!" i tyle.
Mi tam wczoraj w bocznych uliczkach na małym skrzyżowaniu wprost z
chodnika wjechała na ciasną (zaparkowany rząd aut po lewej) rowerzystka,
nawet nie na przejściu dla pieszych.
Nie wiem czy miałem 40 na liczniku. Gdybym normalnie patrzył się na
przepisy i jechał wg nich to wykatapultowałbym idiotkę ładnym lukiem na
asfalt. Ale ponieważ widać było kilka metrów przede mną że to cielę
drogowe coś kombinuje (nie, nie dlatego że się obejrzała, tylko po torze
jazdy) to zamknąłem gaz i... uratowałem jej życie (kurwa prawie jak
Superman, nie?). W zasadzie powinienem zatrzymać i opierdolić, ale
ponieważ zareagowałem odpowiednio wcześnie i nawet mi się puls nie
podniósł to jakoś nie miałem w sobie adrenaliny na dydaktykę.
Bo jazda na moto polega na myśleniu i pewnej empatii drogowej, dla mnie
ten gość z filmu myślał i tyle.
A, ze 230?
Prędkość nie ma nic wspólnego z szybkością.
> Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą?
A to nie wiem, ja takich rzeczy nigdy nie mówiłem, ale też ja zazwyczaj
nie podaję żadnych liczb gdzie i jak szybko jechałem.
KJ
-
122. Data: 2011-05-13 11:26:15
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: to <t...@a...xyz>
begin Andrzej Ława
> Żaden doświadczony kierowca nie będzie próbować oceniać cudzej
> prędkości, bo jest to informacja bez znaczenia.
Mogę do sygnaturki? :D
> Dla kierującego ważne
> jest wyczucie czasu, jaki widocznemu obiektowi zajmie dotarcie w miejsce
> ewentualnego konfliktu.
To jedno i to samo i raczej ten czas wylicza się podświadomie na
podstawie oceny odległości i prędkości, bo niby z czego?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
123. Data: 2011-05-13 11:34:34
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-05-12 20:32, DoQ pisze:
> Tia. Do czasu jak jakiś wstrętny samochodziarz nie wywróży go w
> lusterku, a on akurat będzie jechał 220.
DoQ, od kilku lat ta sama śpiewka... może pora wziaśc własne jaja w
garść i zaczać latać na 2OO po mieście?
No chyba że deficyt...
KJ
-
124. Data: 2011-05-13 11:44:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: to <t...@a...xyz>
begin KJ Siła Słów
> Prędkość nie ma nic wspólnego z szybkością.
Intrygujące spostrzeżenie. Czy chciałbyś coś więcej na ten temat
opowiedzieć?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
125. Data: 2011-05-13 11:46:36
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-05-12 18:34, to pisze:
> Współczuję i zastanawiam się, jak Ci się udaje jeździć czymkolwiek bez
> umiejętności choćby zgrubnej oceny prędkości innych uczestników ruchu.
Ja sobie nie współczuję ponieważ widząc motocykl we wstecznym lusterku
nie próbuje ocenić jego prędkości "na raz". Wiem że motocykliście zmiana
prędkości od 50 do 100 zajmuje... 2 sekundy? Albo mniej.
W czasie który zajęło Ci przeczytanie mojej wypowiedzi to tej "."
właśnie przekroczyłem 100 ze stojącego startu, a jak wolno czytasz to
może 150.
Wiem, że dojeżdżając do auta mam 3 metry za nim jego prędkość a w
momencie kiedy jest 3 metry ale za mną o 30 czasem 40 km/h więcej!
Z czego większość kierowców wyprowadza proste stwierdzenie że
dojeżdżając do nich tez miałem te 40 więcej.
Umiejętność oceny prędkości motocykla z samochodu jest zwykłym
pierdoleniem głupot.
KJ
-
126. Data: 2011-05-13 11:50:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-05-13 11:44, to pisze:
> begin KJ Siła Słów
>
>> Prędkość nie ma nic wspólnego z szybkością.
>
> Intrygujące spostrzeżenie. Czy chciałbyś coś więcej na ten temat
> opowiedzieć?
Lubię je.
Zostawię Ci satysfakcję z osobistego zgłębiania tego stwierdzenia,
deszczowy weekend sie zapowiada.
KJ
-
127. Data: 2011-05-13 11:51:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: to <t...@a...xyz>
begin Andrzej Ława
>> To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?
>>
> Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
> nikomu drogi nie zajedziesz - włącznie z pojazdami w twojej martwej
> strefie która powinna być tylko twoim problemem.
Co nie zmienia faktu że dłuższy czas w martwej strefie może jechać tylko
debil. Szczególnie na motorze, który jest mały.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
128. Data: 2011-05-13 11:54:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: to <t...@a...xyz>
begin Andrzej Ława
> Jak nie potrafisz ocenić prędkości zbliżania widzialnego obiektu - nie
> powinieneś w ogóle siadać za kierownicą.
>
> I co innego widzieć doganiający, a co innego widzieć motocykl zajęty
> wyprzedzaniem jadących z tyłu samochodów.
Pitu, pitu, włączył migacz jak motor był kilka aut z tyłu, więc
motocyklista nie miał prawa go wyprzedzać.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
129. Data: 2011-05-13 11:55:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: to <t...@a...xyz>
begin Andrzej Ława
> Znaczy się widziałeś, że wyprzedzał, a mimo to sam zacząłeś wyprzedzać??
Nie jego wyprzedzał tylko jakieś auto gdzieś z tyłu. Czytaj ze
zrozumieniem.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
130. Data: 2011-05-13 11:56:57
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-05-13 10:53, Andrzej Ława pisze:
> W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze:
>> W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze:
>>
>>> Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo
>>> - przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika.
>>
>>
>> Miałem do tego pełne prawo.
>
> Nie, nie miałeś. Doczytaj art. 4 do końca.
Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że
nie wszyscy motocykliści to debile. Dlatego motocykl traktuje jak
równoprawnego użytkownika dróg. Ty natomiast chcesz mnie zmusić do
traktowania każdego motocyklistę jak debila, który zawsze przekracza
dopuszczalne prędkości i zawsze stwarza zagrożenie. Przyjecie takiego
założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może.
Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm