eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNich szlag trafi debili na motorze !!!Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
  • Data: 2011-05-17 09:38:07
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Arek <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-16 18:51, Cavallino pisze:

    >>>> A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo?
    >>>
    >>> O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie,
    >>> żebyś miał zakaz wyprzedzania.
    >>
    >> Nie ma takiego przepisu.
    >
    > Jakiego?
    > Który zakazuje wyprzedzać gdy ktoś z tyłu zaczął wyprzedzanie?
    > Zniknął przez ostatnią godzinę?

    Już to wyjaśniałem, nie ma sensu się powtarzać.

    >>>> Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle?
    >>>
    >>> Tak dokładnie.
    >>> Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia.
    >>
    >> Tak jest w przepisach?
    >
    > Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne.
    > Ułatwiłem żeby co mniej kumaci też zrozumieli o co biega.

    Raczej bardziej oczywiste, Ty dokładasz własną nielogiczną interpretację.

    >>> Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to
    >>> mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie
    >>> osobiście.
    >>
    >> Nie ma takiego przepisu. Osoba która zamierza wyprzedzić pojazd X musi
    >> się upewnić, że pojazd X nie rozpoczyna wyprzedzać.
    >
    > I vice versa.
    > Osoba zaczynająca wyprzedzać nie może mieć wyprzedzającego z tyłu.



    >>>> No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni
    >>>> (jeden i drugi ma prawo).
    >>>
    >>> Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy.
    >>
    >> 1. A dlaczego nie? Jak przez przypadek dwóch rozpoczną to co?
    >
    > To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy.
    > A najlepiej byłoby, żeby ktoś był mądrzejszy i odpuścił.

    Dzieli ich 100 samochodów, co wnosi ta tysięczna część sekundy?

    >> 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia?
    >
    >
    > Tak, wtedy on jest w prawie, a ten z tyłu musi odpuścić.

    Ma się upewnić czy jadący przed nim nie rozpoczął wyprzedzania, ten co
    rozpoczął jest 100 samochodów dalej więc nie ma to związku. A ten przed
    nie zasygnalizował.

    >>> I wtedy wchodzi do gry rozum.
    >>> Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza.
    >>> Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu.
    >>
    >> To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach?
    >
    > Przepis zakazuje jednoznacznie.
    > Ja go stosuję z mniejszym rygoryzmem.

    Zacytujesz?

    >>> Problem w tym, że nie.
    >>
    >> Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać.
    >
    > Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu.
    > Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
    > A to już jest dużo trudniejsze.

    Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że jednak
    tego nie zrobiłeś. Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu.

    Pozdrawiam,
    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: