eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Nic prostszego ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 90

  • 61. Data: 2016-11-23 17:49:41
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Uncle Pete <4...@g...com>

    > No przecież to ironni była. W Warszawie się naprawdę dobrze jeździ. Jak
    > się jeszcze naumieją, że się na przejściach nie wyprzedza, to będziemy
    > mogli w konkursie na najkulturalniejsze miasto wojewódzkie startować;)

    Ironię zrozumiałem, po prostu potwierdziłem, że też nie widzę chamstwa :)

    > Bo i te korki poza pewnymi relacjami są trochę koloryzowane. Ja swego
    > czasu z Młocin na Okęcie (teraz P+R Krakowaska) jeżdziłem dzień w dzień
    > rano w godzinach szczytu i mimo (a może dzięki) zamkniętej Dzwigowej
    > było szybciej samochodem niż Metro + najcześciej chyba jeżdząca trasa
    > trawajowa. Więc znaczy, że korki nie są jeszcze takie duże - choć lepiej
    > to już raczej było;)

    To faktycznie zależy od trasy - bo jak przez półtora roku musiałem
    często przebijać się z Ursynowa na DK7 w kierunku Gdańska, to ciąg
    Dolina Służewiecka - Czerniakowska - Wisłostrada do tunelu w godzinach
    szczytu to było coś, czego wolę nie wspominać. I nie było jak sensownie
    objechać.


  • 62. Data: 2016-11-23 18:04:38
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.11.2016 o 14:32, J.F. pisze:

    > Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie kierownik
    > Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.

    A myślisz, że ten minister (nie wiem czy już zmienili i minister, ale w
    pierwszym rozdzniu były dwie bazy pytań, bo systemy robiły dwie różne
    firmy, więc może wcale nie na szczeblu rządowym pytania układano) gdzie
    zamówił? Pewnie u metodyków... WORDów;)

    Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
    łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam nadzieję
    już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie rzut
    skrzyżowania z góry i pytanie czy pojazd B nie przejdze przedostatni - a
    kogo to kurwa obchodziło - ważne kogo ty masz przepuścić.

    Shrek.


  • 63. Data: 2016-11-23 19:04:05
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o14i75$ahg$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 23.11.2016 o 14:32, J.F. pisze:
    >> Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie
    >> kierownik
    >> Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.

    >A myślisz, że ten minister (nie wiem czy już zmienili i minister, ale
    >w pierwszym rozdzniu były dwie bazy pytań, bo systemy robiły dwie
    >różne firmy, więc może wcale nie na szczeblu rządowym pytania
    >układano) gdzie zamówił? Pewnie u metodyków... WORDów;)

    Mysle, ze jak juz zamowil, to calosc.
    Ale byc moze trzeba sie bylo wykazac wspolpraca :-)

    >Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o
    >wiele łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
    >nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie
    >rzut

    Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie
    pare razy zmienialy.

    >skrzyżowania z góry i pytanie czy pojazd B nie przejdze
    >przedostatni - a kogo to kurwa obchodziło - ważne kogo ty masz
    >przepuścić.

    Za to bylo w miare wyraznie narysowane, a nie - domyslaj sie co poeta
    mial na mysli i ktory szczegol jest istotny.
    Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania
    byly latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w
    sensie ze w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w
    drugim "kto ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ...
    ale zgodne ze stanem prawnym.
    W tych przedostatnich to juz taki pewny nie bylem, ale moze to wcale
    nie byly oryginalne pytania, tylko jakies gazetowe wymysly - bo nie
    wiedzic czemu minister utajnil.

    J.


  • 64. Data: 2016-11-23 19:32:49
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2016-11-22 o 21:37, Cavallino pisze:

    > A mnie onet krzywdy nie robi, tylko do tego zestawu trzeba jeszcze dodać
    > Disable HTML 5 Autoplay.
    >

    Nie pomaga na "reklamy nie są złe..
    no więc onecie papa



    --
    Irokez


  • 65. Data: 2016-11-23 20:00:46
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.11.2016 o 19:04, J.F. pisze:

    >> Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
    >> łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
    >> nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie rzut
    >
    > Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare
    > razy zmienialy.

    Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.

    > Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly
    > latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze
    > w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto
    > ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze
    > stanem prawnym.

    Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?

    > W tych przedostatnich to juz taki pewny nie bylem, ale moze to wcale nie
    > byly oryginalne pytania, tylko jakies gazetowe wymysly - bo nie wiedzic
    > czemu minister utajnil.

    Z tego co mówili instruktorzy, to te długości drążków i wymiary tablic
    to były z palca wyssane - to znaczy nie spotkali kursanta, ktory by
    takie pytanie trafił, więc zakładam, że co najwyżej dziennikarze faktu
    takiego wymyślili

    Shrek.




  • 66. Data: 2016-11-23 20:56:22
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o14p0s$ahg$1...@n...news.atman.pl...
    W dniu 23.11.2016 o 19:04, J.F. pisze:
    >>> Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o
    >>> wiele
    >>> łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
    >>> nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a
    >>> nie rzut
    >
    >> Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie
    >> pare
    >> razy zmienialy.

    >Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.

    To on juz IMO taki byl - widok z punktu kierowcy.

    >> Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania
    >> byly
    >> latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w
    >> sensie ze
    >> w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim
    >> "kto
    >> ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne
    >> ze
    >> stanem prawnym.

    >Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?

    Pokazuje, ze rozumiesz dzialanie przepisow.

    J.



  • 67. Data: 2016-11-23 21:22:25
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.11.2016 o 20:56, J.F. pisze:

    >>>> Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
    >>>> łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
    >>>> nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie
    >>>> rzut
    >>
    >>> Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare
    >>> razy zmienialy.
    >
    >> Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.
    >
    > To on juz IMO taki byl - widok z punktu kierowcy.

    No wiłaśnie o tym piszę. To było wbrew krytykanctwu dobre.

    >>> Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly
    >>> latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze
    >>> w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto
    >>> ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze
    >>> stanem prawnym.
    >
    >> Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?
    >
    > Pokazuje, ze rozumiesz dzialanie przepisow.

    Ty masz ustąpić komu trzeba a nie zastanawiać się czego nie zrobi
    kierowca pojazdu B.

    To egzamin dla _kierowcy_ a nie studia z ruchu drogowego z logiką
    matematyczna. To nie ma być podchwytliwe, nie ma mieszać we łbach
    poprzez pokrecone sposoby zadawania pytania za każdym razem inaczej.

    To ma być dla ludzi a nie na odwrót. Jak ktoś tego nie rozumie, to
    powinien dostać z miejsca order wzorowego urzędnika:) A potem należy ich
    wszystkich zatrudnić we wzorowym urzędze i zaspawać wszystkie okna i drzwi.

    Shrek


  • 68. Data: 2016-11-23 21:36:43
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Janusz <J...@o...pl>

    W dniu 2016-11-22 o 23:20, re pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "janusz_k"
    >
    >> http://niusy.pl/@moto.onet.pl/9vk
    >>
    >> "Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę
    >> - jesteś mistrzem"
    >>
    >> :-)
    > 10/15 bez podpowiedzi :) wyłożyłem się na gradzie, na 90 poza miastem,
    > pod wiaduktem, na policjancie stał bokiem ale nie wiedziałem że ręce też
    > są ważne :) no i ładunek, myślałem że 0,5m.
    > ---
    > Hehe, też nie wiem ile się jeździ poza zabudowanym :-)

    No właśnie, ja pomyliłem się ze zwykłą drogą :) gdzie jest 90
    a na tych lepszych jest stówa.

    --
    Pozdr

    Janusz


  • 69. Data: 2016-11-23 21:38:09
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2016-11-22 o 23:37, re pisze:

    > No ale jak reklamy mają być przyjazne ? To syf jest. Normalnie byś po
    > prostu poszukał produktu o potrzebnych Ci cechach.

    Da się jak się chce.

    "żubre" mi nie przeszkadzają (nie, że piwo, tylko forma), sprajt "prawda
    jest taka" też był z jajem zrobiony. nie działają na mnie wymiotnie,
    szukając w panice guzika MUTE na pilocie.

    Rzygam za to słysząc reklamy z w kółko powtarzanym "umów się z ulotką",
    czy słysząc drącego się jełopa ze słomą w butach za ile to jest TV 42
    cale - momentalnie wyłączam to lub w aucie przełączam na muzę z USB.
    Straciłem przez to felietony Olbratowskiego słuchane na RMF przed 8
    rano, bo rzadko udaje mi się przypomnieć i wstrzelić z powrotem po ich
    bloku z reklamą dragów.

    Podobnie okienko z boku z reklamą nie drącą się prędzej zwróci na mnie
    uwagę niż reklama w stylu onetowym, gdzie w ogóle nie słucham ani nie
    patrzę co tam jest tylko jak cholerstwo wyłączyć.

    --
    Irokez


  • 70. Data: 2016-11-24 08:00:01
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2016-11-23 o 21:38, Irokez pisze:

    > Podobnie okienko z boku z reklamą nie drącą się prędzej zwróci na mnie
    > uwagę niż reklama w stylu onetowym, gdzie w ogóle nie słucham ani nie
    > patrzę co tam jest tylko jak cholerstwo wyłączyć.
    >
    Są tacy (podobno fachowcy) co twierdzą że i taka nachalna, bezczelna
    reklama działa.

    Jakoś mam wrażenie że za kilka lat pojawią się badania że już nie działa
    i przynosi odwrotny skutek od zamierzonego.

    W każdym razie u mnie reklama leci tylko wtedy jak na czas nie zdążę jej
    ściszyć
    (wku... i podnosi mi się ciśnienie, powinienem domagać się odszkodowania
    ;-) )
    wyłączyć przełączyć na inny kanał z reklamą (czyli przełączyć na mp3) W
    pracy słucham notorycznie stacji interentowych bez reklam. A tv nagrywam
    i przewijam.
    I oni myślą że działa?
    A tak przy okazji taka kampania reklamowa to najlepszy sposób na
    wytworzenie kosztów. Efekt nie mierzalny a podatek mniejszy.
    Genialne w swojej prostocie :-)
    Mam nadzieję że pisiory i tą patologią się zajmą ;-)

    z




strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: