eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Nic prostszego ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 90

  • 51. Data: 2016-11-23 16:28:12
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości
    W dniu środa, 23 listopada 2016 14:05:22 UTC+1 użytkownik Shrek
    napisał:
    >> A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.

    >No właśnie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania
    >pana przy kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie
    >kupują.
    >Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie będzie sie
    >głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzając kogos
    >kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrą jak nie
    >wyprzedzą...

    Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura i
    sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P

    >Niedawno były utyskiwania na ciężarówki że paraliżują ruch na
    >autostradach.
    >I ja tam pisałem że niebawem utyskiwanie sie zacznie na "kapeluszy"
    >niezaleznie czy ciężarówkom zakaże sie wyprzedzania.
    >Wpisujesz sie w ten obraz.
    >Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

    Zazwyczaj nie. Wystarczy troche ujac gazu wczesniej i nawet nie
    trzeba do tych 120 zwalniac.
    Ale musi byc pare warunkow:
    - to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz
    nieznosnie wolno :-)
    - nie powinno byc "zajechania drogi" przy tym wyprzedzaniu,
    - to ma byc jedno krotkie wyprzedzanie, bo jak jest dluga kolumna,
    czlowiekowi sie spieszy, samolot odlatuje, to i 120/140 denerwuje :-)

    W druga strone kulture tez warto zastosowac - jedziemy sobie te 140,
    popatrzmy co na tym prawym pasie, czasem wystarczy troche gazu ujac
    lub dodac, aby ten jadacy 120 nie musial hamowac do 80.
    No ale on tez ma oczy, tez moze przewidywac ...


    J.


  • 52. Data: 2016-11-23 16:42:45
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 23 listopada 2016 16:28:16 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości
    > W dniu środa, 23 listopada 2016 14:05:22 UTC+1 użytkownik Shrek
    > napisał:
    > >> A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.
    >
    > >No właśnie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania
    > >pana przy kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie
    > >kupują.
    > >Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie będzie sie
    > >głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzając kogos
    > >kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrą jak nie
    > >wyprzedzą...
    >
    > Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura i
    > sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P
    >

    Czyli kwestia która racja mojsza :)

    > >Niedawno były utyskiwania na ciężarówki że paraliżują ruch na
    > >autostradach.
    > >I ja tam pisałem że niebawem utyskiwanie sie zacznie na "kapeluszy"
    > >niezaleznie czy ciężarówkom zakaże sie wyprzedzania.
    > >Wpisujesz sie w ten obraz.
    > >Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?
    >
    > Zazwyczaj nie. Wystarczy troche ujac gazu wczesniej i nawet nie
    > trzeba do tych 120 zwalniac.
    > Ale musi byc pare warunkow:
    > - to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz
    > nieznosnie wolno :-)
    > - nie powinno byc "zajechania drogi" przy tym wyprzedzaniu,
    > - to ma byc jedno krotkie wyprzedzanie, bo jak jest dluga kolumna,
    > czlowiekowi sie spieszy, samolot odlatuje, to i 120/140 denerwuje :-)
    >
    > W druga strone kulture tez warto zastosowac - jedziemy sobie te 140,
    > popatrzmy co na tym prawym pasie, czasem wystarczy troche gazu ujac
    > lub dodac, aby ten jadacy 120 nie musial hamowac do 80.
    > No ale on tez ma oczy, tez moze przewidywac ...
    >

    Ja tak stosuje i mi sie sprawdza ale moje trasy to albo wieczorne albo po drogach
    nienabitych ruchem.
    Choć czasem trafia mi sie gierkówką w piatek jechać i wtedy widze co przedpiścy maja
    na mysli.

    Tyle że taki urok jazdy w tłoku.

    I to nawet nie musza byc godziny szczytu.
    Kiedys o 22 w niedziele w kierunku wawy z czwy jechalem.
    Jak w lemans24 było :)

    Ale chyba lepiej jechać se stówką i dojechac niż jechać 150 i stac w korku 2h bo
    wypadek był....


  • 53. Data: 2016-11-23 16:52:14
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Uncle Pete"

    > A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
    > Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
    > wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P

    Ja się skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
    Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
    dorośli jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
    dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
    środkowego przy 3 pasach.
    ---
    Ale co to ma do czyjegoś wracania na prawy ? Chyba jak chce zjechać to
    należy go wpuścić. Na lewy zresztą też można, ale z tym prawym kwestia jest
    taka, że trudno mieć oczy wszędzie.


  • 54. Data: 2016-11-23 16:57:01
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik

    > > A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
    > > Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
    > > wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza
    > > ;-P
    >
    > Ja się skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
    > Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
    > dorośli jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
    > dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
    > środkowego przy 3 pasach.

    A ja to akurat rozumiem.
    Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla włączająchch sie do ruchu i
    ewentualnie ciężarówek. Jadąc nim nikomu nie wadze jak sie włącza do ruchu i
    zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciężarówek.
    Na prawym jadą szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se
    jadą.

    W ten sposób na środkowym jest najwięcej ludzi bo chcą jechać spokojnie.

    Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo
    obowiązek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.

    IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...
    ---
    E tam, mowa nie jest o tym, kiedy są zjazdy tylko jak ich nie ma to nadal
    prawy nie jest wykorzystany. To widać w mieście choćby. Codziennie rano w
    pewnym miejscu prawym kilka samochodów wyprzedzam bo jakoś nie chce im się
    zjechać. I nic tam z prawej nie ma, po prostu jak wjechali na lewy z
    poprzedniej to tak jadą. Tak samo nie umieją wyprzedzić autobusu nim on
    dojedzie do przystanku i ta będzie trzeba go wyprzedzić.


  • 55. Data: 2016-11-23 17:00:26
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik

    >
    > A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.

    No właśnie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania pana przy
    kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie kupują.
    ---
    ...na grupie o samochodach


  • 56. Data: 2016-11-23 17:25:13
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.11.2016 o 14:38, J.F. pisze:

    > No coz, ABS mi sie wlacza bardzo rzadko, wiec szacunku nie mam.
    > Akurat hamowanie wychodzilo mi calkiem dobrze i bez ABS.
    >
    > Ale byc moze na moto kazde jedno wlaczenie to lezenie.

    Zadziałanie absu jest ok - dzięki niemu nie leżysz. Problem w tym, że
    większość moto nie ma ABSu.

    Teraz sobie wyobraź, że praktycznie za każdym razem jak ci ABS zadziała,
    to znaczy że gdybyś go nie miał to leżysz;) Po prostu przyczepność na
    moto ma o wiele większe znaczenie - tam gdzie w 4 kółkach normalnie ci
    się nawet ABS nie załączy, na motocyklu często już byś szlifował
    jezdnię. Oczywiście w praktyce tak ne jest, bo wiekszośc motocyklistow
    zdaje sobie z tego sprawę i starają się takich sytuacji uniknąć.

    Shrek


  • 57. Data: 2016-11-23 17:32:00
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.11.2016 o 15:05, s...@g...com pisze:

    > Niedawno były utyskiwania na ciężarówki że paraliżują ruch na autostradach.

    I słusznie - bo nikt (albo znacznie mniej osób )nie miałby pretensji,
    gdyby sprawa wyglądała tak - ok muszę wyprzedzić, bo... (wstawić dowolną
    bzdurę), więc bracie zdejmij nogę z gazu ja cię łyknę i się momentalnie
    przetasujemy. Natomiast tirmani mają w dupie innych i po prostu im się
    nie chce lejców z automatu wypiąć i jeszcze domagają się, żeby to
    traktować jako objaw wyższej kultury.

    > Wpisujesz sie w ten obraz.

    To dobrze - bo właśnie takie mam zdanie.

    > Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

    Można też i 80. Tylko po to zbudowali za ciężką kasę autostrady, żeby
    się po nich szybko przemieszczać. Ja ze swojej strony jak widzę że ktoś
    się w lusterku zbliża, to go puszczam. Od tego mi centymetrów w
    przyrodzeniu nie ubywa.

    Shrek


  • 58. Data: 2016-11-23 17:38:21
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.11.2016 o 15:36, Uncle Pete pisze:

    > Akurat mieszkam w Warszawie i sporo jeżdżę po kraju i jakiegoś
    > szczególnego chamstwa w Warszawie nie obserwuję, raczej często
    > odwrotnie.

    No przecież to ironni była. W Warszawie się naprawdę dobrze jeździ. Jak
    się jeszcze naumieją, że się na przejściach nie wyprzedza, to będziemy
    mogli w konkursie na najkulturalniejsze miasto wojewódzkie startować;)

    > Wydaje mi się, że zachodzi sam z siebie - coraz więcej
    > kierowców zdaje sobie sprawę, że musi współpracować na drodze, a nie
    > tylko egzekwować swoje prawa.

    Dokładnie tak jest.

    > Ale w porównaniu
    > z Moskwą Warszawa to miasto bez korków.

    Bo i te korki poza pewnymi relacjami są trochę koloryzowane. Ja swego
    czasu z Młocin na Okęcie (teraz P+R Krakowaska) jeżdziłem dzień w dzień
    rano w godzinach szczytu i mimo (a może dzięki) zamkniętej Dzwigowej
    było szybciej samochodem niż Metro + najcześciej chyba jeżdząca trasa
    trawajowa. Więc znaczy, że korki nie są jeszcze takie duże - choć lepiej
    to już raczej było;)

    Shrek


  • 59. Data: 2016-11-23 17:39:22
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: Uncle Pete <4...@g...com>

    > Ale co to ma do czyjegoś wracania na prawy ? Chyba jak chce zjechać to
    > należy go wpuścić. Na lewy zresztą też można, ale z tym prawym kwestia
    > jest taka, że trudno mieć oczy wszędzie.

    Należy, kiedy to jest bezpieczne, albo kiedy włączył się instynkt
    samozachowawczy, bo akurat na prawy pas sporo kierowców zjeżdża w
    najmniej oczekiwanej chwili (poza jednym wyjątkiem) i nie patrząc. W
    odróżnieniu od lewego, gdzie są typowe dające się przewidzieć sytuacje
    podwyższonego ryzyka.


  • 60. Data: 2016-11-23 17:47:43
    Temat: Re: Nic prostszego ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:49f123b6-c3a9-4fb2-8238-347bee8ed329@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 23 listopada 2016 16:28:16 UTC+1 użytkownik J.F.
    napisał:
    >> Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości
    >> >Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie będzie sie
    >> >głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzając kogos
    >> >kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrą jak nie
    >> >wyprzedzą...
    >> Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura
    >> i
    >> sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P

    >Czyli kwestia która racja mojsza :)

    Ale to jemu sie nie spieszy :-)

    >> >Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?
    >[...]
    > - to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz
    > nieznosnie wolno :-)

    >Ja tak stosuje i mi sie sprawdza ale moje trasy to albo wieczorne
    >albo po drogach nienabitych ruchem.
    >Choć czasem trafia mi sie gierkówką w piatek jechać i wtedy widze co
    >przedpiścy maja na mysli.

    Wtedy akurat moze nie byc zle, bo prostu zapchana cala i tyle w
    temacie. Mozna ponarzekac, ze trzeciego pasa nie ma.
    Gorzej, jak widzisz te jedna skode, ktora kolumne wstrzymuje, a przed
    nia kilometry pustki.

    A jeszcze gorzej, jak to nie autostrada, tylko jedyny kilometr 4
    pasow, i taki jeden ch* powoduje, ze nie wyprzedisz k* tej ciezarowki
    i dalej bedziesz jechal 70 ...

    >Ale chyba lepiej jechać se stówką i dojechac niż jechać 150 i stac w
    >korku 2h bo wypadek był....

    Kapelusznik.
    Jakbys tak 150 jechal, to bys nie stal w korku, bo bys to miejsce
    przed wypadkiem przejechal :-)


    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: