eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNetbook do zdjecRe: Netbook do zdjec
  • Data: 2009-06-20 09:41:43
    Temat: Re: Netbook do zdjec
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 20.06.2009 l...@l...localdomain <l...@l...localdomain> napisał/a:
    > W poście <e...@z...router>,
    > Marcin Debowski nabazgrał:
    >>> E, zła wersja. Jak Vaio P, to z WN, żeby przynajmniej bateria
    >>> była sensowna - http://laptopy.net/?cat_id=&product_id=2256 ;)
    >>
    >> Przy Vaiach zalecam rozwagę. Mam dwa 2-4 letnie, z tzw. górnej półki serii
    >> sz i t. Są bardzo awaryjne, szczególnie właśnie ten mały (T)
    >
    > To mnie przeraziłeś - jestem w trakcie dojrzewania do kupna Vaio Z.
    > Jesteś pierwszą osobą która narzeka na awaryjność: mógłbyś w miarę
    > możliwości przybliżyć, co dolegało Twojemu SZ?

    Z SZ to jeszcze uszło. Mam konkretnie model SZ18GP. O ile dobrze pamiętam
    na początku poleciała klawiatura a potem 2x aku. Za pierwszym razem po
    jakiś 6 miesiącach - wymienili bez problemu. Kolejna już po gwarancji. Te
    same objawy - nagle robiły się o zerowej pojemności. Firmowe aku to
    ok 800zł (nie wiem jak w PL, za granicą siedzę). Kupiłem zamiennik na
    ebayu (ca 200-300zł), popracował parę miesięcy i padł w identyczny sposób
    jak 2 poprzednie, firmowe. Wygląda jakby je samo vaio uszkadzało.
    Tylko mi w jednym ten laptop przyplusił: spadł mi dwa razy na kamienną
    podłogę, popękałą mu obudowa w tym LCD, dysk oberwał (pojawiły się bady)
    ale poza tym funkcjonalnie nie zrobiło to na nim dużego wrażenia.

    Natomiast ten drugi mały, T, to jest nieustająca gehenna własnie z powodu
    sypania się dysku. Pierwszy poszedł w cholerę po ok. 2latach, a jest to
    Toshiba 1.8" i serwis sobie zaśpiewał jakieś 1200zł za wymianę.
    Sprowadziłem z Hongkongu (300zł czy coś), wymieniłem, ale ma właśnie
    napady i sieje logicznymi błędami przy różnych okazjach. Wczoraj właśnie
    wywalił mi pod Linuxem ext4 tak skutecznie, że pozałatwiał połowę
    superblocków i MBRa a z reszty się odtworzyć nie da. Jak już się dostałem
    pod windows to zapuściłem R-studio do odzyskiwania danych. Windows
    zapusciło sobie screen-server i jak dotknąłem klawiatury palcem to ekran
    zrobił się niebieski :) Po restarcie okazało się, że partycja z ntfs już
    też nie żyje a tablica partycji została poszatkowana. Odtworzyłem z
    backupu, ponownie R-studio i dalej walcze, a jeszcze długi dzień czuje
    przede mna. Poza tym od początku miał hot-pixele a w krótkim czasie (po
    gwarancji) nagromadził kilkanaście dead-pikseli. Jeszcze mu poszedł
    wentylator, a ekran głupieje jak nim ruszyć. Po jakiś 2 latach użytkowania
    wytarła się też obudowa. No, chyba wszystko, musiałem się wyżalić :)

    >> a każda część
    >> do nich to w serwisie majątek lub cyrki z dostaniem z innego źródła.
    > Po gwarancji to rzeczywiście majątek to kosztuje. Ale czy były
    > jakiekolwiek problemy z gwarancją?

    Nie.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: