-
11. Data: 2012-02-04 17:07:19
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sat, 4 Feb 2012 17:33:21 +0100, "sundayman"
<s...@p...onet.pl> wrote:
Dobrze mówi, polać mu. Jak tylko masz czas i chęci próbuj, choćby dla
satysfakcji!
--
Grzegorz Krukowski
-
12. Data: 2012-02-04 20:44:20
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: Szyk <s...@o...pl>
Moim zdaniem warto. Nawet jako zabezpieczenie na przyszłość. Sporo jest
ogłoszeń pracy dla elektroników telefonów komórkowych (widać w RP często
się je naprawia).
Gorzej będzie ze wsparciem tej nauki. Nie wiem, czy technika zaoczne
jeszcze funkcjonują (tam gdzie się uczyłem już nie ma kursu zaocznego
choć w czasach gdy tam uczęszczałem jeszcze był). Natomiast studia
solidnie trzepną po kieszeni i trzeba będzie ostro dziobać by
pozaliczać. Ale i tak moim zdaniem kurs formalny ma znaczną przewagę nad
"samodzielnym" zgłębianiem tematu, bo uwzględnia również tematy jakie w
istocie są podstawowe ale myśli się o ich zgłębianiu na końcu (bo zawsze
jest coś "ciekawszego").
-
13. Data: 2012-02-04 23:41:17
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: Jacek Domański <j...@N...pl>
W dniu 04.02.2012 17:33, sundayman pisze:
>
> Mając dzisiaj dostęp do wszystkiego (w sensie podzespołów, informacji,
> know-how itp), czego nie miałem ja
> w młodości (części kupowało się jakie były na bazarze, a pismo było
> jedno "radioelektronik"), masz warunki wspaniałe.
Nie wiem dlaczego, ale mam takie niejasne wrażenie, że te ówczesne braki
były bardziej mobilizujące do nauki, szukania, zdobywania, wykonywania,
niż dzisiejszy "full wypas" ;-)
--
Jado
From New ARM user:
"I've seen example startup scripts and linker files and I have no idea
what does what!"
-
14. Data: 2012-02-04 23:50:46
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: PiteR <e...@f...pl>
Marek pisze tak:
> W związku z tym kieruję do Was praktyków zapytanie; czy warto
> trzydziestolatkowi uczyć się elektroniki
Warto ale nie po to żeby naprawiać płyty główne tylko żeby sobie coś
podłubać i mieć satysfakcję że działa.
a zasilania to naprawiaj metodą Podmiancewa. Nie uda się naprawić to
znaczy że naprawa była nieopłacalna.
--
Piter
-
15. Data: 2012-02-05 02:45:45
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> Nie wiem dlaczego, ale mam takie niejasne wrażenie, że te ówczesne braki
> były bardziej mobilizujące do nauki, szukania, zdobywania, wykonywania, niż
> dzisiejszy "full wypas" ;-)
Też się tak pocieszam, ale nie wiem czy to słuszne.
Z jednej strony eliminowało to jednostki słabsze, o mniejszej woli przetrwania
:)
Pewnie uczyło to jakiegoś radzenia sobie McGyverowego, czyli jak zrobić
bezpiecznik z sreberka po gumie do żucia i kawałka
wkładu od długopisu... Ale bo ja wiem, czy te zyski przewyższają straty ?
Ale, z drugiej strony, dzisiejsza młodzież może robić takie rzeczy, o których ja
nawet nie marzyłem, mimo oglądania uwczesnego S-F.
-
16. Data: 2012-02-05 10:22:37
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: Jacek Domański <j...@N...pl>
W dniu 05.02.2012 03:45, sundayman pisze:
> Też się tak pocieszam, ale nie wiem czy to słuszne.
> Z jednej strony eliminowało to jednostki słabsze, o mniejszej woli
> przetrwania :)
> Pewnie uczyło to jakiegoś radzenia sobie McGyverowego, czyli jak zrobić
> bezpiecznik z sreberka po gumie do żucia i kawałka
> wkładu od długopisu... Ale bo ja wiem, czy te zyski przewyższają straty ?
>
> Ale, z drugiej strony, dzisiejsza młodzież może robić takie rzeczy, o
> których ja
> nawet nie marzyłem, mimo oglądania uwczesnego S-F.
>
>
Ale umiejętność radzenia sobie na pewno i dzisiaj Ci się przydaje - może
już nie w zakresie "skąd wziąć", ale "gdzie zdobyć najtaniej".
Teraz widzę np. na Elektrodzie częste prośby o "sprawdzenie schematu",
"sprawdzenie PCB", itp.... - brak wiary we własne siły czy wygodnictwo?
Kolega opowiada o ludziach nie wiedzących do czego służą "te kolorowe
paski na rezystorach" i dobierających rezystory do diod LED metodą prób
i błedów.
Nadmiar informacji i możliwości prowadzi do braku samodzielności?
A może po prostu elektronika jest już passe.....
Dzisiejsza młodzież może cuda robić - ale Ty tez możesz robić to samo ;-)
--
Jado
From New ARM user:
"I've seen example startup scripts and linker files and I have no idea
what does what!"
-
17. Data: 2012-02-05 10:52:30
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: Adam <b...@a...pl>
W dniu 2012-02-05 11:22, Jacek Domański pisze:
> Kolega opowiada o ludziach nie wiedzących do czego służą "te kolorowe
> paski na rezystorach"
Jak to po co? Żeby elektronika nie była szara i nudna. Dlatego się te
paski maluje, a dobiera na chybił trafił, bo ciekawe efekty można
osiągnąć :D
--
Adam
-
18. Data: 2012-02-05 11:46:32
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Adam" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:4f2e5f6b$0$26703$65785112@news.neostrada.pl...
> Jak to po co? Żeby elektronika nie była szara i nudna. Dlatego się te
> paski maluje, a dobiera na chybił trafił, bo ciekawe efekty można osiągnąć
> :D
Takie?
http://www.youtube.com/watch?v=Z6uuekCUf3I
lub chociaż takie?
http://www.youtube.com/watch?v=foNi-keKGs4
:))
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
19. Data: 2012-02-05 16:35:42
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: "Waldek" <m...@n...dam>
Użytkownik "L501 aneryS" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4f2e6c1d$1@news.home.net.pl...
>> Jak to po co? Żeby elektronika nie była szara i nudna. Dlatego się te
>> paski maluje, a dobiera na chybił trafił, bo ciekawe efekty można
>> osiągnąć
No tez zawsze myslalem ze po to, aby plytka byla bardziej kolorowa
lub /mala egzotyka/ zeby móc dobrac paseczki pod kolor marynarki w latach
80-tych ;)
>
> Takie?
> http://www.youtube.com/watch?v=foNi-keKGs4
Mnie bardziej zaciekawily takie
http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&
v=8o5WKISEC34
-
20. Data: 2012-02-06 10:49:58
Temat: Re: Nauka elektroniki po trzydziestce
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Jacek Domański" <j...@N...pl> napisał w wiadomości
news:jgkfmt$nie$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 04.02.2012 17:33, sundayman pisze:
>
>>
>> Mając dzisiaj dostęp do wszystkiego (w sensie podzespołów, informacji,
>> know-how itp), czego nie miałem ja
>> w młodości (części kupowało się jakie były na bazarze, a pismo było
>> jedno "radioelektronik"), masz warunki wspaniałe.
>
> Nie wiem dlaczego, ale mam takie niejasne wrażenie, że te ówczesne braki
> były bardziej mobilizujące do nauki, szukania, zdobywania, wykonywania,
> niż dzisiejszy "full wypas" ;-)
>
Może, ale jednak trochę żałuję, że jak miałem czas na robienie tego co się
chce, a nie tego, co trzeba, to możliwości były tak bardzo ograniczone.
Nie ograniczone, przez brak ciekawych elementów, tylko przez ich absolutną
niedostępność dzięki komunie.
P.G.